Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kksd88d88df

CZY BYCIE NAUCZYCIELKA W SZKOLE TO WSTYD??

Polecane posty

Gość kksd88d88df

MIESZKAM NA WSI I UCZE W SZKOLE JĘZYKA ALE LUDZIE MOWIA NIERAZ O MNIE ZE KARIERY NIE ZROBILAM I TYLKO UCZE W SZKOLE I CO TO ZA PRACA.. AZ MI NIERAZ SMUTNO... TEZ TAK UWAZACIE ZE TO WSTYD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxcczxzaw
Na tablicy też piszesz wielkimi literami? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Myślę, że to nie wstyd. Ale ludzie różne rzeczy gadają. Ja np. obecnie jestem nianią. Niektórzy mówią, że zgodziłam się na pracę drugiej kategorii. Jestem po studiach pedagogicznych. Pracowałam trochę w przedszkolu, trochę w domu dziecka. W przyszłości chciałabym pracować w domu dziecka. Ale jestem na takim etapie życia, że zależało mi na tym, by zostać w nowym mieście, do którego się jakiś czas temu przeniosłam, więc, jak straciłam pracę w tamtym domu dziecka, starałam się utrzymać. Owszem, szukałam pracy na etat w placówkach, ale jednocześnie szukałam pracy dla niani i naprawdę nie traktowałam jej jako pracy drugiej kategorii. Bardziej jako przejściową, ale równie sensowną, co inne. Muszę powiedzieć, że osoba, która myśli o zostaniu wychowawcą w domu małego dziecka, w takiej pracy zdobywa ogromne i nieocenione doświadczenie, bo wielu rzeczy opiekuńczych uczy się od mamy dziecka a to jest źróóóódło... I nie wstydzę się mówić, że jestem nianią, choć niektórzy pukają się w czoło, szczególnie, jak usłyszą, że jestem po studiach. Jak mówi mój przyjaciel, "wstyd to kraść".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjkl;
iaww po pedagogice ciezko znalezc prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aasaiderta
z ciekawosci spytam jaki masz stopien i ile miesiecznie zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kksd88d88df
w podstawówce uczę kręcą mnie 9 latki uwielbiam koguty młodych chłopców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
TROCHĘ CIĘŻKO. PO PRZEDSZKOLNEJ I WCZESNOSZKOLNEJ ALBO RESO MOŻE ŁATWIEJ. JA MAM SPOŁECZNĄ, PO KTÓREJ MOŻNA ROBIĆ WSZYSTKO I NIC-TO ZNACZY W SUPLEMENCIE DO DYPLOMU MAM MNÓSTWO MIEJSC, GDZIE MOGĘ A PRACOWAĆ A, JAK SKŁADAM GDZIEŚ CV, TO SŁYSZĘ, ŻE ZBYT OGÓLNA SPECJALIZACJA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacz
pewnie, że nie, zwlaszcza jak robisz to z pasją. Nauczycielem nie zostaje się dla kasy:) jak pewnie wiesz. Ja jestem między innymi nauczycielem plastyki i również mam wrażenie, że niktorzy ludzie uważają, że to nie zawód. Zwłaszcza moi teściowie uważają, że jak wielu ludzi, też mogłabym nie pracować w zawodzie i mieć wiecej kasy. Powiedzieli: co to za zawód i co to za pięniądze. I jeszcze jak im powiedziałam, że nie jestem przedszkolanką tylko edukatorem artystycznym to usłyszałam z politowaniem, każda przedszkolanka mówi że nie jest przedszkolanką. A i to nie praca bo nie pracuję na etat. Chyba już się pogodziłam, że nie mam co liczyć na zrozumienie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joAnka11111
Ja też jestem nauczycielką i pracowałam na wsi w szkole i z mojego doświadczenia wynika, że przynajmniej w tak małym środowisku, to ciągle prestiżowy zawód. Jak odchodziłam z tej pracy, to znajomi moich rodziców w czoło się pukali, że ja taka nienormalna, bo taką dobrą pracę zostawiam. Nauczyciele języków obcych, uważam, że mają najwyższy status wśród nauczycieli (ja do nich nie należę). Moje koleżanki ze szkolnej ławki, które zostały na wsi, jak im się poszczęściło, to dostały pracę w sklepie spożywczo-monopolowym (bo u mnie na wsi innych nie ma), tudzież pracują w szkole jako sprzątaczki, na wsi nie ma bardziej prestiżowego zawodu od nauczyciela, więc nie rozumiem jak ktoś może Cię z tego powodu wytykać palcami. Jeszcze co do zawodu, teraz pracuję gdzie indziej, praca w szkole to nie dla mnie, ale twierdzę, że nauczyciele mają rzeczywiście dobrze, pamiętam, że co rusz wolne było, nawet nie z powodu ferii okołoświątecznych czy zimowych, ale tu jakaś wycieczka i dzieciaków nie ma, tu co innego wypada i godziny spadają. To rzeczywiście jest lajtowy zawód, jeśli ktoś nadaje się na bycie liderem i lubi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczym Elwis porywajacy tlumy
Zależy ile bierzesz na ręke, ale wiem że tego to ty nie zdradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyciel to państwowy pasożyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×