Doradźcie: czy to co robię ma sens? Jakieś rady??? (praca)

Jestem po studiach, robię już drugie praktyki absolwenckie. Czy jest sens kontynuować? Czy rzucić robienie staży/praktyk i wziąć się do jakiejkolwiek pracy? Poradźcie coś, sytuacja wygląda tak: W poprzedniej firmie najpierw obiecywali że zatrudnią ale po tym tego nie zrobili (brak kasy) a teraz właściciel jasno mówi że staż ok ale nie zatrudni bo szuka kogoś z 2-3 letnim doświadczeniem. Zawsze wydawało mi się że po praktykach będzie chociaż trochę prościej z zatrudnieniem a tu dalej dupa (szukałam po pierwszych ale znalazłam tylko drugi staż). W sumie na tamtych praktykach dużo się nauczyłam, na tych też się uczę ale nie jestem odpowiedzialna za nic. Prawda że robię rzeczy stanowiące oprawę dla głównych funkcji ale dalej nie robię w 100% tego co pracownicy.

nie żartuj. ja pracuję 6 lat i też nie robię tego co inni pracownicy, mający większą odpowiedzialność. na praktykach to ty nigdy nie dostaniesz takiego zajęcia. pracodwaca nawet zdaje sie, ze nie moze praktykantowi/ stazyscie powierzac odpowiedzialnych zadan, do tego sa praktykanci i stazysci, zeby odwalali czarna malo wymagajaca robote nie wiazaca sie z tym, ze jak cos spieprza to bedzie to mialo konkwencje powazne dla firmy.