Moja Tesciowa jest Alkoholiczką!!!

witam ...zapraszam tutaj na ten topik tych którzy maja teściowe alkoholiczki,,,chcialabym sie komuś wyżalić bo już nie wytrzymuję,jak patrze na teściową która non stop pije ,która zaniedbuje siebie i ma w dupie własna rodzinę,męża i dzieci ,nie mogę tego znieść...

a co cie teściowa obchodzi,zajmij sie sobą

no interesuje mnie bo jest matką mojego męża i widzę jak moj mąż przez to cierpi i się martwi:(i jest babcia mojego dziecka i też mi przykro bo chciałabym mieć dobrą teściową ,taka której mogłabym powierzyć dziecko pod opiekę a w takim razie nie ma zadnej możliwości żeby dziecko z nią zostawic ,

nie mozna miec wszystkiego

czemu "alkoholiczką" jest napisane z dużej litery?

a dleczego "teściowa" i "alkoholiczką" piszesz z dużej litery?

"chciałabym mieć dobrą teściową ,taka której mogłabym powierzyć dziecko pod opiekę a w takim razie nie ma zadnej możliwości żeby dziecko z nią zostawic ," bo dobra teściowa ma zajmować się wnukami - a nie sobą!

i się w żywe oczy wypiera :o

wiecie co nie chodzi mi zeby nie zajmowala sie sobą tylko moim dzieckiem ale ona ani nie zajmuję się sobą ,ani własnymi dziećmi a też od czasu do czasu chyba babcie zajmują się wnukami prawda więc nie ma w tym czegoś dziwnego co napisalam , a jeśli to ze słowo ''teściowa'' i ''alkoholiczka" napisałam wielką literą to czy jest to takie ważne,po prostu tak mi się napisło...

Witam , nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagląda . ale może ktoś mi odpisze .Sytułacja wygląda tak moja "teściowa "piję już ponad 30 lat przez to rozpadła się rodzina córki odwróciły i mają ją gdzieś z partnerem mamy  dziecko    wnucze  ma gdzieś nie pyta nie dzwoni za bardzo o nią nie interesuję się była w czerwcu na tydzień oczywiście nie trzeźwiała było trochę mniej trochę więcej ale jednak pijana ten tydzień z nią i z niemowlakiem był dla mnie terrorem partner był w pracy . Wspomne też że już w pociagu była pijana przywózl ją pijaną do mieszkania cały tydzień była pijana . teraz proszę partenera że ona jest niebezpieczna dla życia nasze dziecka , on mówi że wie że ejst alkoholiczka ale nie zerwie z nią kontaktu i oczwiście do mnie ma że to jego matak jaka by nie była itp siada na moją też nie jest święta ale ma inny ze sobą problem . ciąża poród były bardzo cięzkie mam różne choroby cud że mam dziecko zdrowe nie miałam wsparcia oni od "teściowej " i od mamy też siedzę w domu sprzątam gotuje zajmuje się dzieckiem obie babcie mieszkają 400 km partner pracuje już pod koniec ciąży leżała i  córka ma obecnie 9 miesiecy cały czas w domu . Szkoda mi mojego dziecko musi widzieć pijaństwo i patologie od dzieciństwa chcę ją od tego uchronić też bardzo kocham partnera ale chciałabym że byśmy z córka były najważniejsze  , on każe mi odejśc bo nie nawidze jego matki ma jak widać duże powody . co mam zrobić ? proszę o pomoc .