Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NOSALINKA

co robicie swoim męzom w trase za granice do jedzenia??

Polecane posty

Gość NOSALINKA

chodzi mi cos co długo wytrzyma ?? lub cos w słoiki? piszcie wasze propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbfbgbn
ja tez chce na tiry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkcsnkc
no porob jakies potrawki, gulasze, leczo, bigosy do sloikow wiesz jak sie robi sloiki zeby zywnosc byla trwala? napiecz miesa jesli chce ale po drodze musza byc w lodowce termo z wkladami jakies konserwy pasztety co tam lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOSALINKA
ja o mojego meza dbam . . . .bo ciezko pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOSALINKA
powiem ze kiepsko mi idzie konserwacja w słoikach wiec prosze o cenna rade ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOSALINKA
jak dam mu kase to bez sesu jego wyjazdy i rozłaka on jezdzi po calej europie wiec ceny z kosmosu pół wypłaty by stracił niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkaaisisao
pierogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOSALINKA
pierogi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkcsnkc
kanapki mu zrob :o poczytaj jak sie robi sloiki zagotowywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdgh
slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 zasadnicze pytania:
1. na ile dni 2. czy ma w aucie lodowke bo jesli ma lodowke, a nie jezdzie na wiecej niz tydzien, to nawet nie musisz konserwowac. i ma jak odgrzac? ja bym porobila porcje do plastikowych pojemniczkow takie na jeden raz calosciowe (np. ryz i sos warzywno-miesny) i rzeby sobie w mikrofali odgrzewal (jesli ma). albo w motelu (jesli sie nocuje w motelach a nie w aucie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 zasadnicze pytania:
* zeby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOSALINKA
he he na 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 zasadnicze pytania:
no to faktycznie musisz sie nauczyc konserwowac. ja nie umiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NOSALINKA
on juz tak pracuje 5 lat i szkoda mi jego zdrowia ile można jesc puszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż kupuje
sosy w słoikach, do tego gotuje makaron. Zakupy robimy oczywiscie w Polsce, bo taniej. Gotuję zupy z wkładką miesną: np. ogórkową i kawałek żeberka, pomodorową i udko kurczaka, kapuśniak i kawałek mięsa. Wlewam do słoików bardzo gorące, zamykam i odwracam do góry dnem (słoik) i jest zawekowany. W dużych samochodach (tirach) są lodówki, mój mąz ma tez butlę z gazem z palnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina2511111111
mój facet nie ma lodówki a robię bigos, leczo, i różne cuda w słoikach kilka razy pasteryzuje i się nie psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gulasz z ziemniakami bigos fasolke po bretonsku, bardzo gorace zakrecam mocno przewracam do gory dnem i sloik mur beton chwyci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkujaca pani domu
Mój właśnie jak jeździł to robilam mu różne sosy, bigos, fasolke po bretonsku, czasem krokiety, zupy, salatke jarzynowa, leczo, gołąbki itd. Tylko on mial właśnie lodówkę i butle z palnikiem. No i jeździł na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mój mąż ma dość kupowania gotowego żarcia.Jedyne co kupuje to fasolkę lub flaki.Ja mu robię gołąbki w słoikach.Pierogi,krokiety i np kopytka gotuję zamrażam i pakuję tak na raz i zabiera.Jeżdzi na tydzień i ma lodówkę oraz palnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siltka
ja swojemu ostatnio kupiłam trochę słoiczków, gotowych dań z Łowicza, bo są smaczne a przynajmniej mąż nie musi codziennie martwić się o obiad bo ma gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etylka
w upały nie chce się gotować, ja też często kupuję gotowe dania np ostatnio często zdarza mi się kupować gotowe sosy do spagetti z Łowicza, do tego makaron i szybki obiad ląduje na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×