Pytanie do Pań

Jestem młodym, wysportowanym, pełnym wigoru i zapału chłopakiem z Warszawy. Od pewnego czasu bardzo zaczęły pociągać mnie kobiety w kwiecie wieku.Niesamowicie mocno zapragnąłem poznać je bardziej i sprawiać im przyjemność( w każdej postaci, nie myślę tu tylko o zbliżeniach )Przeglądałem fora, zawierałem nowe znajomości, jednak wszystko to nic nie dało. W internecie jest pełno stron typu sponsorki, na których ogłaszają się kobiety. Nie chodzi mi o sam fakt sponsorowania, ale tego, że kobiety 30+ mają swoje potrzeby, fantazje i są chętne do ich realizacji. Czy to prawda? Na forach tego typu pełno jest napaleńców, którzy pragną zabawić się przez jedną noc i "zaliczyć" kolejną panienkę. Może przez to kobiety nie chcą się dzielić swoimi potrzebami ze światem. Do sedna - szukam kobiety, z którą mógłbym porozmawiać o tych aspektach, dowiedzieć się czegoś, a może i czegoś nauczyć. Nie wykluczam ewentualnych spotkań, jednak zaznaczam, że nie myślę o spotkaniach jednorazowych. Poważne panie proszę o kontakt marcin.a.20@wp.pl Pozdrawiam.

ja mam nieco ponizej 30 wiec nie wiem jak jest z tymi starszymi. ale jesli chodzi o mnie to raczej nie zwiazala bym sie z 20-latkiem a juz na pewno nie na sex. dlaczego? bo w razie wpadki nie bylby w stanie sprostac zadaniu- pewnie nie chcial by byc ojcem, migasl by sie od alimentow. ja raczej wole starszych, powazniejszych. ale dziwne ze nie znalazles zadnej takiej kobiety- krazy pogloska ze od 30 wzwyz sa bardzo seksualne:) i chetne na tego typu spotkania.

Dzięki za odpowiedź. Nie zależy mi tylko na seksie, ale też na poznaniu takiej kobiety bardziej, bo pociągają mnie one pod każdym względem. Co do związków, to musiałoby coś poważnie " zaiskrzyć " obustronnie, aby to się udało i miało jako taką przyszłość.

Szukasz czegoś w rodzaju mamusi do poprzytulania, poleżenia na kolankach, ale i dmuchanko niewykluczone. Spróbuję cie lekko ukierunkować: psycholog. Potem psychiatra.

nie, to nie jest szukanie mamusi do przytulania. Ale dzięki za zdanie, dobrze wiedzieć co inni o tym sądzą .

oj... mialem tak... fajna sprawa, można zupełnie inaczej spojrzeć na życie. mnie takie pół roku mocno zmieniło... pozytywnie...

Ktoś puścił famę,że starsze lecą na młodych i teraz młokosy czują się jak młody Bóg.Prawda jest taka,że młody nic nie wie o seksie i jest sprinterem,więc pomysl po co kobiecie takie coś ?

mój On jest ode mnie młodszy a jego pierwsza była też starsza od niego :) widocznie tak lubi a ja;) nie narzekam :)

A ja bym tam mogła niejednego młodego sporo nauczyć :) Mam 34 lata i o kilku miesięcy jestem z młodszym o 4 lata facetem. Różnica wieku niby nie wielka, pomyślałam - młodszy to i wigor i sile ma w sobie, a tu doopa - jest impotentem. Przez ostatnie 10 lat nauczyłam sie sexu - dokładnie nauczyłam, bo w wieku 20 lat w porównaniu do tego co teraz wiem i umiem wiedziałam na prawdę niewiele. I nie dziwi mnie postawa Marcina, masz racje, z kobieta po 30 przeżyjesz więcej i sporo sie dowiesz i nauczysz.

Hmmm... była z młodszym tragedia :( nie polecam, skupiał się tylko aby wsadzić ,zero gry wstępnej i po kilku ruchach było po wszystkim , stanowczo odradzam

Według mnie musiałaś trafić na jakiegoś " napaleńca ". Osobiście zdaje sobie sprawę, że nie jestem najbardziej doświadczony, ale wiem że to kobieta powinna być rozpieszczana i właśnie na tym chcę się skupić. Kieruje się zasadą Kobieta pierwsza :) Dzięki za odpowiedzi, może ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia ?

od nauki to jest szkoła i rodzice:P po co kobieta miałaby tracić czas na matkowanie młokosowi? jeśli kobieta jest dojrzała, ma pozycję i jest niezależna, to nie potrzebuje uwieszonego na niej małolata, a równorzędnego partnera. Taki szczyl ani do dobrej knajpy nie zabierze, ani na weekend do Paryża. Facet powinien czymś kobiecie imponować.

Kto tu mówi o matkowaniu ;) do Paryża może faktycznie nie, ale do knajpy ? nie widzę w tym nic dziwnego. Chyba że masz na myśli, to, że kobieta wstydzilaby się pójść i pokazać w knajpie z młodszym facetem :) A oprócz tego, wydaje mi się, że to jest rzecz gustu i upodobań.

A ja myślę , że się nie gada tylko się robi. Skumulowanie się tylko na jednej sferze życia może spowodować impotencje. Albo oziębłość.W życiu w tych sprawach , moim zdaniem , liczy się spontaniczność. Natomiast myślenie w tych sprawach i o tych sprawach , wywołuje sztuczność zachowań a następnie niechęć.

Jesu ale desperat,naprawde obelsny musisz byc skoro szukasz kobiet na kafeteri.. Albo szukasz sponsorki albo idiotki albo jestes wiesniak ze wsi ktory chce sie zalapac na utrzymanka jakiejs mamuski. Czytajac ciebie widac spora doze desperacji....w realu nie mozesz znalesc biedaku?

ruchac mi sie chce to zle? troszke smierdzi odemnie obora ale komu to przeszkadza/>

jak chce ci sie "r.uchać" to idz do agencji tam zapach obory nie przeszkadza ino zapach kasy neci

Chciałbyś otrzymać bonusowe doładowanie ? Nie czekaj weź je ! Od teraz i Ty możesz cieszyć się rozmawiajac z przyjaciółmi :) http://skroc.pl/bonusdoladuj