odzyskanie praw

witam. mam pytanie... w sumie to najpierw opowiem wam historie. Moj obecny chlopak ma coreczke. jednak gdy ona miala 8miesiecy on wyjechal za granice. matka dziecka odebrala mu prawa, ma meza, z ktorym ma rowniez dziecko i on adoptowal rowniez ta mala. Moj cglopak wrocil jakies pol roku temu. wtedy tez sie zeszlismy. wiedzialam od poczatku, ze ma dziecko. caly czas mu powtarzalam, ze zle zrobil.. bo sama jestem z rozbitej rodziny. teraz ta matka nagle chce zeby on byl ojcem dla tej malej- w tym roku ona skonczy 6lat. Moj chlopak rowniez by chcial. ale czy to wgl mozliwe? skoro najpier ona odebrala mu prawa... pozniej adoptowal ja jej maz... czy to wgl takie proste??

A jak myślisz dlaczego teraz ta matka nagle chce zeby on byl ojcem dla tej malej? Nie, to nie takie proste. Sąd będzie badał tą sprawę bardzo wnikliwie.

jej obecnemu mezowi konczy sie renta po ojcu.a jest ona wysoko, bo jest to renta gornicza i wynosi ona ok.2 tysiace. poki co niby temat ucichl. ale zobaczymy co bedzie dalej. ciekawa jestem czy tak latwo jest odzyskac prawa rodzicielskie.

Skoro małą adoptował jej mąż, to najpierw musialaby odebrać prawa rodzicielskie jemu, dopiero potem możnaby teoretycznie przywrócić je biologicznemu ojcu. Absolutnie chora sytuacja - jeśli dziecko kogoś innego uważa za ojca, to po kiego grzyba mieszać mu w głowie? dziecko to nie zabawka, a mam obawę, ze twój chlopak nie zaangażuje się w to ojcostwo na stałe, choćby z tego względu, że ma swoje życie, będzie miał kiedyś własną rodzinę, i kolejne dzieci a dla tej małej zwyczajnie nie starczy mu czasu.

Tej kobiecie chodzi o pieniądze.. A jeżeli to dziecko zostało adoptowane, to ten adoptujący rozwieść z dzieckiem się nie może. Matka tego dziecka ,zapewne szuka sponsora. Może znajdzie. Skoro udało się raz to może i ileś razy .

Ps. Jak dziecko adoptował , to jest jego rodzicem.