CO ZA KOMPROMITACJA W SKLEPIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przywiozlam sobie ieso z domu po swietach poszlam do sklepu po warzywa na salatke , kupilam ogorka i pomidory jak stalam przy kasie staly tez gumy do zucia, prezerwatywy i zel nawilzajacy...przypomnialo mi sie ze potzrebuje bo sie skonczyl i ostatnio nie mielismy i wsadzilam do koszyka, pani przy kasie nieco sie zaczerwienila, nie wiedzialam o co jej chodzi, no tak laska w sklepie z ogorem i zelem hmm JUZ WIECEJ TAM NIE WROCE!!!