Wróciłam własnie z randki, masakra ale porażka !!!

od razu wam powiem : Jesli sie umawiacie z kims przez internet to ZAWSZE najpierw porozmawiajce przez skype !! Spotkałam sie z facetem , normalny ,zwyczajny, fajnie sie pisało ,byl zabawny na gg, widzielismy sie na zdjeciach. W realu byl zupelnie inny, mowa ciała mowi sama za siebie, byl strasznym nudziarzem, mowil bardzo cicho, troche jąkał sie tzn nie jak Owsiak tylko tak jakby nie potrafil rozmawiac, jakby go trzymali w klatce i nie mial kontaktu z ludzmi. Juz pomijam ze reszta byla do dupy - przepraszam za brzydkie slowa ale wkurwiona jestem ze nie wyszlo :/ - śnieg sie rozpuszcza, błoto okropne, idziemy obok torow tramwajowych, ja nie slysze co on mowi, no i idziemy, przeszlismy ze 3-4 km, posiedzielismy na ławce, zimno , wilgotno, nieprzyjemnie. Zaproponowałam zebysmy poszli na kawe, a on ze nie wziąl portfela :D No ok, nie bede skąpa i ja postawie, ale mysle ze spotkanie powinna zaplanowac ta osoba ktora zaprasza czyli ON... posiedzielismy, on sie na mnie gapił jak w obrazek, glupio usmiechal, ja sie bardzo zle czulam, nie mialam o czym z nim rozmawiac. Minela godzina i sie rozstalismy. Musze teraz mu jakos powiedziec, ze nic z tego nie bedzie...eh Nigdy sie juz nie umowie z informatykiem

Tak myslalam, ze moze dac mu jeszcze szanse ale slabo to widze :/

wlasniedlatego nigdy nie umawiam sie przez neta

Zapomnial portfela, rzeczywiscie. Nie przejmuj sie, ja bym sobie nawet glowy nie zawracala tlumaczeniem mu czegokolwiek.

Nie umawiaj sie przede wszytkim z ludźmi z internetu. To głupota!

tak myslalam ze to informatyk :D lol

dlatego znajomości powinno zawierac się na ŻYWO

Nie zaiskrzyło i tyle, nie spotykaj sie z nim bo na pewno nic z tego nie bedzie. Cos o tym wiem bo byłam na 25 randkach z internetu :D i dopiero za 26 poznałam tego jedynego ;)

TO na serio czy prowo?

Tylko żeby potem nie było że Cię będzie prześladował...ale w "nie wziąłem portfela"raczej też nie wierzę...to akurat można mu wybaczyć bo moze strasznie chcial Cie poznac ale nie mial kasy...no ale z drugiej strony facet ktory nie moze skolowac chociaz 50 zł zeby niec na bukiecik i 2 kawy to jednak głupio...no i mysle ze przy Twoim temperamencie facet nie ma szans...ale powiedz mu wprost ze nic z tego zeby biedak nie mial zludnych nadziei...no i zero kreatywnosci...bo pomysl na randke mega nietrafiony

a ja Ci autorka współczuję, bo pewnie dreptałaś na tę randkę z jakimiś oczekiwaniami i nadzieją jakąś małą a tu totalny niewypał

Większosc facetów z neta to ciapy, większosc zabiera na randki do parku, gadają o swoich byłych albo jakies głupoty z ktorych trzeba sie na siłe śmiac

Powiem wam, ze 2 lata temu poznałam chlopaka ktory zaprosil mnie do kina. Wybralismy film, ja wyszlam na chwile do wc, wrocilam on juz z biletem i popcornem, mowi do mnie: IDZ KUP SOBIE BILET, bo zaraz sie zaczyna :D Po wszystkim napisał mi smsa, ze nie jestem w jego typie :)

Dlatego ja się nie umawiam bo wiem ze jestem marny. Dziwne ze są tacy co wstydu nie maja

zabawne są te opisy informatyków przez dziewczyny na forum, a w jakim wieku jesteście ? ja znam właściwie samych zajebistych informatyków, bardzo inteligentnych z niesamowitym poczuciem humoru, dobrą praca i bardzo przyzwoitym wyglądem w sumie, ale to są już faceci koło 30 albo trochę przed niektórzy są trochę hermetyczni, ale na pewno nie na tyle, żeby z osobą z poza branży nie spędzić miło czasu, to że akurat ten koleś był nieudany raczej nie ma nic wspólnego z tym, że był informatykiem

Ja podobnie, nie chce marnowac czyjegos czasu jak wiem ze i tak bedzie do dupy. Pewnie bym sie zachowal jak ten koles, nic bym nie mowil tylko sie glupio usmiechal.

ładna niemoralna - informatycy maja to do siebie, ze dobrze sie czują z ludzmi o podobnym zawodzie, zainteresowaniach. U mnie w firmie znam kilku informatykow i wole ich unikac, ci samotni to tzw emocjonalne wampiry, nie lubie przebyc z ''nieudacznikami towarzyskimi'' , podobnymi do mnie :D

Co zlego w parku? jak bedziecie wy placic na randkach to zobaczycie ile taka randka koosztuje.

Jest śnieg, mokro, pełno blota , wcale nie dziwie sie autorce

ja sie umówiłam u niego w pracy na budowie bo tak akurat sie złożyło że byłam niedaleko i stwierdziłam że bedziemy wiedziec na czym stoimy,no ok wyglad spoko,gadka średnio ale po 20 min kazał mi isc po piwa dla niego bo on nie moze pójsc,tak mnie rozjebał tym tekstem że wyszłam i koniec

hdjdcj Co zlego w parku? jak bedziecie wy placic na randkach to zobaczycie ile taka randka koosztuje." xxxx prawiczatko idz poplacz w cyce mamusi i popros by zwiekszyla tobie kieszonkowe bo nie stac cie na randki i nie masz kasy na filizanke herbaty nieudaczniku:D

Facet sknera albo calą pensje oddaje mamusi ktora potem mu wydziela kieszonkowe. Racja, skoro on cie zaprosił na spotkanie to powinien to zaplanowac a nie bezsensowne łazenie po miescie w taką pogode :O

po pierwsze informatyk informatykowi nie rowny...nie moze okreslac ze jak informatyk to ciapa i emocjonalny wampir albo nudny czy cos...moj facet jest informatykiem i ŻADNE z tych okreslen do niegio nie pasuje jest bardzo samodzielny inteligentny wrecz dusza towaqrzystwa gdy jestesmy wsrod znajomych...nuda nam nie dostkiwera wiec to nie to...dalej w parku nie ma NIC zlego ale jesli jest ladna pogoda na przyklad ok jest snieg ale nie wieje ani nie ma pluchy albo nie pada...spacer moze byc bardzo mily romantyczny jak fajne miejsce to mozna tez sie czegos dowiedziec...i ok rozumiem że nie każdy jest bardzo ciekawym człowiekiem ma tysiac zainteresować itd, ale jak się kogoś zaprasza na randkę to musi byc widac ze chociaz troche zalezy mu na tym zeby bylo milo i zeby sie nie nudzić...i nie chodzi tu zeby komus kupic obiad za 50 zł plus wino i moze bukiet kwiatow za kolejne 50 zl to moze byc wlasnie mala kawa i jeden tulipan za 2 zl, a jesli sie nie ma tej kasy to zorganizwac ciekawa wycieczke lub usiasc w przyjemnej atmosferze...