CO KŁAMIE? LUSTRO CZY ZDJĘCIA? JAK MNIE WIDZĄ INNI LUDZIE?

Witajcie Kafeterianie! [cześć] Mam problem :O Chodzi o to, że jak patrze się na siebie w lustrze to się sobie podobam :) Natomiast jak oglądam zdjęcia na których jestem to wyglądam jak potwór :O A więc jak mnie widzą inni ludzie? Tak jak ja sie widze w lustrze czy na zdjęciach? :O Np. Pewnego dnia patrze się na siebie w lutrze i widze ładną dziewczynę :) chce uwiecznić tą poze. Przynosze fona, pstryk... "Usunąć plik"?... "tak" :O

różnie zeleży od tego jak pada światło, jaką zrobisz minę to własnie cech ludzi niefotogenicznych - ta "nierówność" w wyglądzie fotogeniczni mają lepiej, wychodzą ładnie na zdjęciach i prawie zawsze prezentują się dobrze to się nazywa uroda, heh...

mam tak samo!!! w lustrze super dupa a na fotkach... :/ lustro kłamie bo tam obraz jest płaski, a na fotkach widać wszystko :/

bo jak wyglądam jak na zdjęciach to zaczne zbierac na chirurga :O

dziwne a ja w lustrze patrzeć na siebie nie mogę a na fotkach no nie wszystkich ale generalnie jest ok :)

duzo ludzi tak ma. sama do nich naleze :) moja mama tez. patrzac na nia mysle sobie: "naprawde ladna z niej kobieta" a na zdjeciach no to wyglada conajmniej 10 lat starzej! ludzie nas widza tak jak my siebie w lustrze. doszlam do tego wniosku wlasnie na podstawie swoich obserwcji siebie, mamy i znajomych :)

a gdzies czytalam ze w lustrze wyglądamy 5 razy ładniej :O jeśli to prawda to czas włożyć torbe na głowe :P

weźcie pod uwagę to, że w lustrze widzicie się ODWROTNIE. twarz nie jest symetryczna w 100%, dlatego tak często ludzie doznają szoku widząc siebie na zdjęciach - bo są przyzwyczajeni do widoku siebie w lustrze.

lustro jest plaskie a zdjecia jakie niby :D fotki nie oddaja rzeczywistosci, powie ci to kazdy fotograf, nie bez powodu ustawiaja specjalne swiatle itp duperele

swiatlo*

Na powodzenie wlasnie nie narzekam, ale jak patrze na swoje zdjecia to sie zastanawiam co inni we mnie widzą :O

To ja jestem inna, niż Wy. Hehe;) Ja mam tak, że siostra robi mi zdjęcia, patrzę i sobie myślę: "kurdę, ja serio tak ładnie wyglądam? tak szczupło, czy mi się wydaje" - a patrzę w lustro i masakra.. 3x grubsza, bardziej brzydka itd. Sama jestem ciekawa, czy aparat, czy lustro oddaje bardziej realistyczne odbicie.

bo zdjęcia po pierwsze są płaskie ;] po drugie zdjęcie można zrobić tak że osoba na nim będzie zupełnie inaczej wyglądać niż w rzeczywistości

Ashantix3 -> 700 kalorii to głodówka która ci wyniszczy organizm i w dłuższej perspektywie czasu będzie nieskuteczna

Zdjęcia kłamią! Muszą ! :O

ja niestety jestem pewna, ze to zdjecia pokazuja prawde. W lustrze wyglądam bardzo ładnie, natomiast jakos nikt nigdy sie na ulicy za mna nie oglada:/ Nawet moj facet kiedys powiedzial, ze przed lustrem wygladam jakos inaczej, w domysle - lepiej:P nic tylko sie powiesic:P

eh :( czyli torba na głowe to dobry poomysł :P Mój facet twierdzi ze w lustrze jak i na zdjęciach wyglądam ślicznie :O gdzie on ma gust?:D:D:P eh ta niska samoocena :P

hahahaha... tez tak mam. patrze w lustro- mysle, calkiem ladna jestem. widze zdjecia- mysle,o ku*** ale mam KOSLAWA gebe, nos szeroki,itd. czasami robie sobie zdjecia w lustrze- w sensie stoje przed lustrem a aparat jest skierowany w strone lustra- i wtedy tez ladnie wygladam.

jak za duza rozdzielczosc, to k..... wszystko wylapie, najlepsza jest komórka bo zaciera to co nie trzeba tak a propo, poznalam raz jednego faceta w necie, ze zdjec mi sie podobal, a w realu sie wystraszylam.poprosil zeby mu strelic fotke na tle widoczku na jezioro i wyszlo calkiem fajnie tak jak foty w necie, mimo ze naprawde jest tak brzydki ze jako tako wyglada jedynie w ciemnych okularach i sluchawkach na uszach

jestes po prstu niefotogeniczna, co nie znaczy brzydka.znam wiele ludzi co maja tak samo i takich co wychodza swietnie jedynie na zdjeciu (zwykle sa to osoby o ciemnej karnacji, aparat ich swietne lapie) duzo tez zalezy od kolorow make upu i ciuchow, one nadaja odpowiednie tlo dla twarzy

Jeżeli jest się niefotogenicznym to można być ładnym? :D

Ja wyglądam podobnie na zdjęciach i w lustrze. Ale faktem jest to, że mam też takie foty, że masakra i siebie na nich nie poznaje :P .

lustro nie klamie .. a zdjecia ? wystarczy inaczej swiatło padnie i foto nie wyjdzie

Szczerze mówiąc, po prostu niektórzy ludzie są niefotogeniczni. Nie mogę tego ocenić na sobie, wszakże ocena mogłaby nie być subiektywna, ale znam sporo ładnych ludzi, którzy w realu wyglądają na prawdę dobrze... gorzej, gdy oglądam ich na fotkach :D wtedy widzę co innego, niż to jak wyglądają na prawdę. I do mnie też to się odnosi, a przynajmniej ja tak uważam :D A są ludzie, którzy wychodzą na fotkach jak w realu... to jest tzw. fotogenika danej osoby :) i nie każdy jest fotogeniczny.

obiektywna nie subiektywna miało być :D hahha sorry

To nieprawdopodobne, że człowiek nigdy nie zobaczy swojej twarzy. lustro i zdjecia nie oddadzą jej prawdziwego wyglądu

Tak z tym światłem to prawda. Wystarczy, że światło jest kiepskie, nienaturalne, sztuczne od razu chociażby kolor cery inaczej wychodzi. No i zdjęcie to ułamek sekundy, wystarczy się skrzywić, mrugnąć oczami i wygląda się jak potwor ;) .

na zdjeciach zajebisicie i w lustrze tak samo :D

"To nieprawdopodobne, że człowiek nigdy nie zobaczy swojej twarzy. lustro i zdjecia nie oddadzą jej prawdziwego wyglądu" Dokładnie, zgadzam się :)

doszłam do tego samego wniosku co autorka wątki - ludzie WIDZA NAS tak, jak my siebie w lustrze. a RZECZYWIŚCIE WYGLĄDAMY tak, jak oglądamy siebie na zdjęciach. swoja drogą nigdzie nie mogę znaleźć informacji z optyki ani anatomii, która by to wyjaśniała.