Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandra 34

glosna sasiadka!!! pomocy!,co moge jej zrobic?

Polecane posty

Gość sandra 34

Mieszkam w duzym miescie z mezem i malym dzieckiem ( 1,5 roku) mieszkamy tu juz 5 lat,od pazdziernika zaczal sie koszmar. Nad nami zamieszkala 20 letnia,bogata smarkula! Ojcowie kupili jej mieszkanie. aby nie musiala z nikim wynajmowac na czas studiow. Wszystko byloby ok gdyby nie fakt,ze u niej codziennie bardzo glosno idzie muzyka,naprawde na pol osiedla slychac,to tak jakby tam byla dzika impreza. U mnie w mieszkaniu wszystko drzy,juz nie ma mowy aby dziecko moglo spac... spokoj jest tylko wtedy gdy ta franca jest na uczelni. Probowalam z nia rozmawiac to powiedziala mi,ze jest u siebie i moze robic co chce a o 22;00 nie gra wiec zebym nie narzekala. Kiedys podstepem poprosilam meza zeby poszedl do niej porzyczyc cos tam,okazalo sie,ze ona tam ma 4 wielkie kolumny estradowe...wiec mozecie sobie wyobrazic jak glosno tutaj jest... co moge zrobic w tej sytuacji? Juz jestem bezradna ;( wlasnie przed 10 minuty zaczal mi sie koncert ''energy''... prosze was pomozcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 34
Dodam jeszcze,ze ona jest pyskata i naprawde ciezko sie z nia rogadac...;( nikt z was nie wie co zrobic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zaczarowana...
to zadzwoń na policję nie musisz podawać nazwiska... i powiedz czy to rano czy wieczór non stop głośno słucha muzyki a tu mieszkają i starsze i małe dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz?
Musisz iść drogą administracyjną. Dzwoń na policję, jeśli granie jest uciążliwe, to nie musisz czekać do 22:00. Składaj skargi do administracji budynku. To tak na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 34
No ale nie powiedza mi,ze od 6 do 22 moze sobie grac bo wtedy nie obowiazuje cisza nocna? ...zna sie ktos na tym? Rozmawialam z zarzadca i on mowi,ze pogada z nia ale nie przynioslo to zadnych rezultatow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
Nie lubie takich upierdliwych bab. Mieszkasz w bloku to sie dostosuj. Dziewczyna jest młoda, wiec ma prawo sie wyszalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak od 6 do 22 może sobie grać bo nie ma ciszy nocnej, w czym problem? Tylko remonty trzeba chyba o 20 kończyć :) Jak nie hałasuje w nocy to nie rozumiem o co Ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odetnij smarkuli
Prd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahoniowy fiolet
u nas wszelkie głośnie prace od 8 do 20, a cisza nocna to co innego. Tak jest napisane w regulaminie spółdzielni. Może też macie coś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zaczarowana...
Niby jest że od 6 -22 ale jeśli ktos jest uciążliwy skargi można składać nie czekając na godzinę.... ja to bym zadzwoniła na policję ile można....słuchać ...jeśli mieszkasz w bloku trzeba się dostosować do innych też.... a nie myśleć o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
dzwoń na policję oraz złóż pismenie pismo do administracji budynku. Zgodnie z art. 144 kodeksu cywilnego właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Jeżeli rzeczywiście sąsiadka słucha muzyki tak głośno, że przekracza to przeciętną miarę, to można od nich żądać zaprzestania tej praktyki. Jeżeli nie zmienią oni swego zachowania, właścicielowi nieruchomości sąsiedniej przysługuje roszczenie do sądu o zaniechanie naruszeń. Ponadto, czyn taki może stanowić wykroczenie zakłócenia spokoju z art. 51 kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - a zatem, można wezwać policję Administrcja pewnie ma regulamin, który zapewne oprócz zapisów dot. zachowywania ciszy nocnej mówi o zachowywaniu się w dzień, na bank taki zapis jest, więc przestudiuj i potem pismo. Oficjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 34
Chodzi o to,ze ja w mieszkaniu swoich mysli nie slysze,juz mi glowa peka od tych dyskotekowych hitow... moj syn nie moze spac,bo jak? Dziecko przez dzien musi sie wyspac...a tu sie NIE DA... naprawde z tego huku az stol caly drży... boze co za dziewucha ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstrakcyjny owoc
owszem, może robić co chce pomiędzy 6 a 22. Ale musi to robić zgodnie z zasadami życia społecznego. O ile raz, czy dwa puści głośniej muzykę to ok. Ale codziennie, przez miesiac to już przesada. Miałem takich sąsiadów. Ktoś parę razy wezwał policję i gówniarze się uciszyli. A powiem, że w late m w sobote, niedziełą nie mozna było okna otworzyć ani na balkon wyjść bo ciągle Jule puszczali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrazkartoflem
Jesli przekracza dopuszczalne limity (sa okreslone w Kod. Cyw.), to bez zadnych problemow skladasz skarge na policji, do administracji PISZESZ a nie opowiadasz o problemie, w najgorszym razie szukaj w Spoldzielni porady u darmowego adwokata, niech Ci sprokuruje pieknista skarge z ostrzezeniem, ze jesli sie nie uciszy, oddasz sprawe na droge sadowa. Chodzi o to, ze smarkula nie czula sie bezkarna. W ramach zemsty mozesz od 6 do 8 rano tluc w sufit, jestes u siebie i cisza od 6tej juz nie obowiazuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 34
Tak,tez mamy,ze od 8 do 20 mozna wykonywac glosniejsze prace.... na poczatku myslelismy z mezem,ze ona tam naprawde dyskoteki,imprezy urzadza a sie okazalo,ze ona poprostu lubi siedziec w takim halasie,ona sie nawet uczy przy tak glosnej muzyce..boze zwariuje zaraz.... maz wroci z pracy i dzwonie na policje...ilez mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 34
...chocbu u mnie w mieszkaniu bomba wybuchla to ona nie uslyszy.... wiec bicie o sufit nic nie da... kiedys ja tez glosno gralam jak wiedzialam,ze ona spi po imprezie skacowana to nie minelo pol godziny a ona puscila 3 razy glosniej niz ja... ;/ eee zebyjeszcze jule puszczala to co innego...ona gra takie mega mocne techno, czasem hip hop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię serio nie rozumiem. Zamiast narzekać i truć można grzecznie poprosić, można wyciszyć mieszkanie... U mnie na ulicy psy sąsiadów ujadają po nocy, i co też mam zgłaszać wszystko na policję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parazdoxem
Czarna, ciebie menopauza dopadla, czy orgazm ci kolo nosa przeszedl, ze tak sie plujesz na wszystkich topikach? Niech czlonek bedzie z toba! Moze ci ulzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdasfdasa
Ojcowie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś mnie dzisiejsze topiki wkurzają :D ja rozumiem jak ktoś po nocy przeszkadza, ale laska słucha muzy za dnia. A ta jej chce coś robić. A z drugiej strony paniusia której mąż ma własne dziecko w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysoka&staudentka...
może jej przeszkadza płacz twojego dziecka??? wiem, wiem zaraz mi napiszesz, że dziecko może bo bla bla blaaaa. też mieszkam koło takiej francy co dzieciak drze morde cały czas, jak dzień tak noc. Jak ja włączę muzykę to zaraz leci i policje wzywa. kup sobie dom, a nie w bloku mieszkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wyciszenie mieszkania nic nie da - musiałaby wyciszyć sąsiadka swoje:) A argument, że w bloku autorka ma się dostosować można z powodzeniem odnieść do sąsiadki. Bo to ona ma się dostosować do innych, a nie hałasować. Jak ktoś chce słuchać głośnej muzyki, imprezować, kupić sobie perkusję, itp to powinien kupić sobie dom na odludziu albo wyciszyć swoje mieszkanie. Sam nie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani deee
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK CISZA NOCNA!!!!!!!!! ZAPAMIĘTAJCIE TO SOBIE RAZ NA ZAWSZE. Zasada jest taka, że przez całą dobę należy się tak zachowywać aby nie przeszkadzać innym. Mnie wkurwiał sąsiad debil co napierdalał swoją szajsowną muzyką za dnia i zadzwoniłam po SM.. te lenie nie chciały zainterweniować, więc im zacytowałam ten oto przepis Art. 51. 1. (KW) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąsiad chuj zakłócał mój spokój za dnia.. i SM musiało się do niego pofatygować. Od razu się uspokoił. Autorko dzwoń na policję albo SM ile się da,, niech gówniara się nauczy, że trzeba szanować innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciągu dnia, to mogą jej naskoczyć, w nocy zresztą podobnie. Między 22 a 6 może nie wpuścić ani Policji, ani SM tym bardziej kurwa, tych obiboków. Także wiesz... pogadaj z nią, ale nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda. I też bzdurą jest porównanie dorosłej dziewuchy do małego dziecka. Bo niestety, ale małe dzieci płaczą i żeby nie płakały wcale rodzice musieliby je chyba zakneblować. Tak samo mieszkanie raz na jakiś czas wymaga remontu. Ale to jest konieczność. A walenie muzyką przez studentkę to już fanaberia. Studentka jest osobą dorosłą i oczekuje się od niej dostosowania się do pewnych norm społecznych. Np. nie powinna sikać w spodnie w miejscu publicznym, nie powinna mlaskać i pluć jedząc w restauracji i powinna wiedzieć, że nie nalezy męczyć innych uciążliwym hałasem. Dlaczego? Dlatego, ze jest dorosła. Jakby była na poziomie małego dziecka to miałaby pewnie orzeczenie o znacznym upośledzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Bezdyskusyjnie laska przegina. Radziłbym się przejść po lokatorach i dogadać się w tej sprawie (wspólna interwencja) bo pewnie wszystkim przeszkadza. Gdybyście do niej poszli w kilkanaście osób, to zapewne inaczej by to odebrała. Najpierw grzecznie i stanowczo zażądać zaprzestania hałasowania i najlepiej już z podstawą prawną i nawet przygotowanymi pismami, żeby widziała, że to koniec taryfy ulgowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×