Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hania z Poznania

Nie bede miala wieczoru panienskiego :/

Polecane posty

Gość Hania z Poznania

...bo nie mam kolezanek. Dwie moje najblizsze przyjaciolki mieszkaja za granica i przylatuja na slub, tak samo swiadkowa. Sama od wielu lat mieszkam poza rodzinna miejscowoscia i mam tu tylko jedna kolezanke ze studiow, a poza tym kilku kolegow. Jest mi cholernie smutno, bo moj facet ma mase znajomych i bedzie mial super kawalerski, a ja pewnie zostane sama w domu...Smutno :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Ta kolezanka ma dziecko, wiec jak znam zycie nie bedzie mogla :( Lipa totalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goglaserka
Ja bym go nie puściła na kawalerski. Pójdzie na striptiz i będzie miał cię gdzieś ! Zastanów się nad tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Ja chce zeby on poszedl, bo ma wieloletnich kumpli ktorzy traktuja sie jak bracia i z tym nie mam problemu. Niestety ja mam samych braci, on ma siostre ale mieszka 500 km od nas i tez przyjezdza na slub. Jak widac jestem w sytuacji bez wyjscia, pozostanie mi sie upic samej w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxh
napije sie z toba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grbgggvvg
nie wiem co to za moda z zachodu,..ja bralam slub 8 lat temu i nie mialaz zadnego wieczoru, nie zaluje, a czym to si erozni od spotkania z kolezankami etc a po drugie skoro nie masz bliskich przyjaciolek,kolezanek to nie zaluj, lepiej nie miec niz spedzic wieczor z kims falszywym itp i na siłe, moj maz przed weselem popil, w ogole spotkal sie z kumplami gdzies w plenerze na motorach i zawalili lby ze kontakt sie urwal z nimi, ale nie nazwal tego wieczorem kawalerskim,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona89
Jestem w podobej sytuacji obo siostry nie mam, moja świadkowa i zarazem najbliższa przyjaciółka przyleci na sam ślub a taką na prawdę dobrą koleżankę mam tylko jedną. Są jeszcze dwie kuzynki ale nie mam z nimi zbyt dobrego kontaktu. Ale szczerze mówiąc nie jest mi jakoś szczególnie przykro z tego powodu. Fajnie byłoby mieć wieczór panieński ale jak go nie będzie to dla mnie żaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Tylko ze ja nawet nie mam tych spotkan z kolezankami, bo zwyczajnie ich nie mam - strasznie to smutne jak teraz na to patrze... Moze nie pragne wieczoru panienskiego za wszelka cene, ale milo by bylo... Kiedys na studiach duzo sie bawilam, latalam po klubach, bylam rozrywkowa a teraz nawet panienskiego nie mam z kim spedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona89
No a jakieś znajomości ze studiów?? Z pracy??? Jeśli pracujesz..A kuzynki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to mam problem
ale chłopa se dorwałaś, Boga za nogi złapałaś, można by powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Ze studiow tylko jedna kolezanka, bo studiowalam zaocznie wiec w sumie nie bylo jak przyjazni zawierac. Z pracy mam samych kolegow, bo taka branza, tylko ja jedna w sekretariacie i 50 letnia szefowa, kuzynek nie mam, same chlopy w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to mam problem
to zrób wieczorek z facetami, zabaw sie ostro na zakończenie okresu wolności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona89
O kurcze... To rzeczywiście lipa ;/ Ale nie przejmuj się wieczór panieński to w sumie nic takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Nie chce sie zabawiac, wyszalalam sie juz swoje :) Chyba bede musiala sie z tym pogodzic, wyjscia nie mam za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuulllkkkkkkkkaaaa
o boże co to za głupia moda z tymi kawalerskimi i panieńskimi wieczorami w głowie mi się nie mieści że ludzie sobie na takie cos pozwalają dla mnie kawalerski czy panieński są idealną okazją do skoku w bok ja z moim partnerem przez 7lat nigdy na żadną impreze osobno nie poszliśmy to dlaczego na tydzień przed weselem mam dać mu na to przyzwolenie???!!! A ty nie przeżywaj tylko zróbcie sobie wspólną impreze kawalersko-panieński i już !!!! Bo w głowie mi się nie mieści że ty będziesz siedziała sama w domu a twój przyszły mąż będzie się zajebi... bawił i Bóg wie co jeszcze robił!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
on mnie w sumie często zdradzał, więc przynajmniej w taki dzień mogłabym to wybaczyć tym bardziej. ale ja co?:( mam siedzieć na kafe dzień przed moim ślubem?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Narzeczona89
Nie wiem dlaczego uważasz że kawalerski czy panienski to idealna okazja na skok w bok??? prawda jest taka że jak druga osoba ma cie zdradzić to może to zrobić w każdy inny dzień i wcale nie jest do tego po9trzeby taki wieczór. Trzeba mieć trochę rozumu i szacunek do naszej drugiej połowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Lepiej ci podszywie? Narzeczona masz racje, wiele razy ja bylam sama na imprezie jak i moj facet, nie widze w tym niczego zlego. Wrecz przeciwnie, czasami trzeba od siebie odpoczac. On ma mnostwo kumpli, bo sam jest swietnym kolega i bedzie mial na pewno super kawalerski, z reszta chce miec a ja nie mam nic przeciwko, niech sie bawi. I dobrze mowisz, ze jak facet ma zdradzic to mu do tego wieczor kawalerski nie jest potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedwabnażorżeta
a ja nie robię wieczoru panieńskiego bo mi się nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedwabnażorżeta
ale jeżeli mój facet chciałby sobie zrobić wieczór kawalerski to nie miałabym nic przeciwko...nie rozumiem czy we nie puszczacie nigdzie waszych facetów samych, musicie ich pilnować cały czas bo jak spuścicie z oka na jeden wieczór to was zdradzi - to jakaś masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuulllkkkkkkkkaaaa
może źle to ujełam ja bynajmniej z moim partnerem nigdy nie byliśmy osobno na imprezie nie licze wypadów z znajomymi do baru na piwo a było może ich łącznie z 4(na początku znajomości):) U mnie w związku nie umiemy się bez siebie bawić i tyle poprostu najlepiej bawimy się w własnym towarzystwie i wspólnych znajomych niema czegoś takiego ja ide tu a ty tu w każdym związku jest inaczej i tyle!!!! A do zdrad to człowiek ma okazję codziennie i gdyby o tym myślał to by oszalał:) także po co mamy imprezować osobno gdyż przez 7lat robiliśmy to wspólnie i nie wybrażam sobie takiego wieczoru:)Ciekawe jak mój partner by zareaogował na propozycje osobnych wieczorów kawalerskiego i panieńskiego????hmmm jutro go spytam ale i tak napewno się nie zgodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuulllkkkkkkkkaaaa
jedwabnażorżeta wierz mi mój facet bezemnie nigdzie się nie rusza!!!!! wszędzie razem!!!!! z początku gdy nie mieliśmy zbyt dużo znajomych to były może z 4osobne wypady do BARU ończyły się one najpóźniej o 22:) I nie piszcze mi tu że trzymam go na smyczy ale poprostu tacy już jesteśmy wszędzie razem nam się w głowach nie mieści gdy widzimy naszych znajomych balujących osobno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania też z Poznania :)
Nie przejmuj się, znam kilka dziewczyn ktore nie miały wieczoru panieńskiego i nie żalują :) A możesz napisac coś więcej o sobie? Też jestem z Poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgdsfg
no widzisz, a ja Ci zazdroszczę, bo ja nie chce mieć wieczoru panieńskiego :( Narzeczony ma wielu kolegów partnerkami i jako że oni na pewna mieć kawalerski to dziewczyny oczekują że ja będę mieć panienski, a ja nie lubie tych wymyślnych zabaw drinków z penisami itd... wogóle mnie to nie kręci. najchetniej siadłabym sobie w domu z moimi 2 przyjaciółkami i pogadała jak to mamy w zwyczaju a tak bedziemy musiały isć na jakąś dyskoteke zamówic loze i wogóle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
Maniu to tylko nick, nie jestem niestety z Poznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania z Poznania
sfgdsfg czesto jak sie czegos nie chce, to wychodzi fajnie wiec glowa do gory, dobry humor i na pewno milo spedzisz ten wieczor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania tez z Poznania
Haniu, szkoda ze jednak nie jesteś z Poznania. Fajnie by bylo poznac jakąś nową, ciekawą osobę :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala nie z poznania
a ja na Twoim miejscu autorko zrobiłabym sobie panieński sama-wybrałabym się spa i pozwoliła się wymasować,nakremować,wypachnić ogólnie zrelaksować przed ślubem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×