Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naleśnikara

Biznes z Naleśnikami

Polecane posty

Gość Naleśnikara

A co sądzicie o otwarciu NALEŚNIKARNI w mieście z 20.000 mieszkańców. Nie ma tu typowej NALEŚNIKARNI. Są tylko lokale które mają naleśniki jako danie jedno z wielu, podawane mało wykwintnie. Czekam na opinie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ja bym u ciebie była
stałą klientką, mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franczeska93
ojjj szybko takie cos by upadło :p ludzie wola sami w domu zrobic niz na miescie wydac 10 zl.kryzys jest i zarobki marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w mieście (w Gdańsku) jest Manekin- trochę sieciówka, która specjalizuje się w naleśnikach. Karmią tanio i smacznie.Widuje tam całe rodziny, studentów, osoby w gajerach ;). O 16 nie ma bata, żeby znaleźć wolny stolik (mimo, że lokal 2-piętrowy). Najtańszy naleśnik kosztuje ok. 8 zł, najdroższy jakieś 16 zł. Często wpadam na lunch, gdzie jem naleśniora z camembertem, szynką, cukinią, porem i sosem czosnkowym+dwie surówki za 12 zł! Potężne, "męskie" porcje. Myślę, że tego typu restauracja sprawdzi się znacznie lepiej niż kolejna włoska knajpka z pizzą i makaronami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjklsadfghjkasdfghjk
sprobuj moze na jakis miesiac i zobacz chociaz polska to tak zacofany kraj ze nigdy nie wiadomo moze cie oskarza o to ze jestes nienormalna jak wsadzisz do nalesnika na przyklad cos innego niz co powszechnie znane w komunie http://www.youtube.com/watch?v=85ZrWE42by8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1
dobry pomysl ..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naleśnikara
Nie chodzi mi o zwykłego naleśnika z białym serem czy dżemem. Porcja to 3 szt za 6 zł podany z własnej produkcji produkcji musem jabłkowym z cynamonem i lodami waniliowymi, czy z bananami polewą czekoladową i lodami. Dobrych przepisów jest cała masa. Zresztą ważne też są sugestie klientów, co im smakuje A czy Twoje dziecko nie zechciałoby zjeść naleśnika zielonego, różowego czy niebieskiego /kolor naleśnika uzyskuje się z naturalnych produktów/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tej debilizm
w krakowie też jest , bardzo duży ruch ! jednak pamiętaj że twoje miasto to nie kraków ,3-miasto ,poznań ,ani wrocław ani wawa , zależy jakie miasto bo np w takim radomiu to bym nie zaryzykowała , tak samo jak w sosnowcu czy nawet lublinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tej debilizm
ale już w : rzeszowie owszem , albo w zielonej górze , białymstoku czy gorzowie wlkp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tej debilizm
słowem ,nie tyle chodzi o zamożność regionu ile o mentalność mieszkańców , w rzeszowie gdzie studiowałam ludzie są zupełnie inni niż zacofani tarnowianie (skąd pochodzę ) oba miasta podobnej wielkości , raptem 80 km od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naleśnikara
Męczy mnie ten temat od roku. Coraz częściej myślę że to dobry pomysł Ciągle nie mam odwagi. Podejrzewam że gdybym nie miała pracy to przestałabym się zastanawiać Niestety nie mam odwagi zwolnić się z pracy. Bo niestety biznesu trzeba pilnować osobiście jeśli ma dobrze prosperować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tej debilizm
trzeba ,oj trzeba ,ja miałam swój biznes i równolegle ciężko chore dziecko , nie dałam rady ,biznes padł ,a miał rację bytu i to sporą . Ja widze te naleśniki :) tylko zobacz jacy są mieskańcy twojego miasta , przejdz się do okolicznych knajp na piwo , ciacho ,kawe , podpytaj dyskretnie osobe za lady " ech widze że nie ma ruchu a taka fajna knajpa" itd , bo jeśli w większości pustki w lokalach ,jeśli w lokalnych mediach widzisz często ogło typu "odstąpię dobrze prosperujący pub/lunch bar/ kawiarnie " to jest to powód do niepokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest i
naleśnikarnia i pierogarnia - i oba lokale cieszą się dużą popularnością :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfrer
Ja uważam, że akurat w Manekinie naleśniki nie są zbyt dobre - mówię o Łodzi, jakieś takie chemiczne, mnie nie smakują. Okazuje się, że tak proste danie jak naleśniki można spierniczyć dodając sztuczności, które bardzo łatwo wyczuć. U mnie na osiedlu jakoś rok temu otworzyły się obiady domowe, jest niedrogo i niechemicznie i się ludzie uwijają jak mrówki, masa ludzi tam chodzi. Myślę, że w dzisiejszych czasach klientelę można zyskać właśnie gotując naturalnie, prosto, bez udziwnień, nie waląc bez umiaru benzoensanu sodu czy innego syfu. Prosto, po domowemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfrer
Albo jakiś bar z prawdziwymi burgerami. Teraz jest na to boom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btw btw
btw to Lublin jest wiekszym miastem od Rzeszowa, tak samo jak Rzeszow jest miastem wojewodzkim i osrodkiem studnckim i to wiekszym niz Rzeszow a wiec o co kaman?? smilo byl by tam zbyt na nalesniki, misato blisko garnicy wschodniej( no moze nie tak blizko ale...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowadzenie swojego biznesu to często droga przez mękę. nie ma lekko, szczególnie jak jest się zmuszonym wystawiać faktury z długim terminem płatności. ale jest na to rozwiązanie. nie trzeba brać kredytu by ratować swoją firmę: http://mlodzinadorobku.pl/co-to-jest-mikrofak toring/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×