czy to są żarty ?

Nieznajomy przyszedł do mnie o 12 w nocy zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Wyjrzała moja mama przez okno. A on jej powiedział "KOCHAM PANI CÓRKĘ" czyli mnie. Nigdy przed tem go nie widziałam, nie znam go

jestem w " śokuuuuuuuuuu "

nie wierzę w to co się stało. Czy jest tu ktoś kto mnie kocha ?

polałam się właśnie sokiem wiśniowo-jabłkowym :o

to byl xart tez sie kiedys zalozylam z.kezanko e krzyknie prze okno cos tam to bylo dla zwaly

może pomylił domy

myślałyśmy że facet pomylił nr. Ale on ich nie pomylił! Przychodził pod nasz dom wielokrotnie i dzwonił dzwonkiem do drzwi...... Bałam się

Czy on zrobił by mi krzywde gdybym wyszła do niego przed dom ?

AJAC SOBIE CIEBIE

nie wiem skąd on mnie zna ? Totalnie

jedyną możliwością jest ze z internetu. Na 100% nie miałam z nim styczności w przeszłości

on nie chce wyjść z mojej głowy. On tam siedzi :P

ten temat byl pare dni temu:)

czy jest tutaj główny bohater tego tematu ? Przedstaw sie

Hej kochana ja miałam kiedyś podobna sytuację bardzo dziwną pijany koleś szedł za mna od przystanku , nie szłam wtedy sama tylko z mama dziwnie się na mnie spojrzał i zaczoł isć w naszym kierunku przyspieszyłami w pewnym momewncie spanikowałam . Mama tez go zauwazyła a on na to "idę do sklepu" stanoł przy sklepie a my poszłysmy w stronę osiedla , mama powiedziała ze lepiej jak pójdziemy na skróty bo cos z nim jest nie tak on poszedł w stronę naszego bloku ale potem sie cofnoł aż w końcu weszedł do klatki . Mama chciała isć do bloku ale ja miałam opory bo wiedziałam ze moze być gdzieś zaczajony w bloku ale wkońcu poszłyśmy weszysmy do bloku nie ma go , a tu patrzę na windę jest uchylona a w niej on ! Był bardzo pijany wyleciałysmy z tego bloku z krzykiem , nas szczeście był facet z psem koło bloku i zadzwoniłam na Policje wzieli go był bardzo pijany . A rok przed tym wydarzeniem zaczepiał mnie pijany facet podobny do niego koło bloku szedł za mną to możliwe ze jak wtedy był pijany to mnie zapamietał i tak i tak w którym bloku mieszkam ? Potem juz go wiecej nie spotkałam a Policji powiedział ze szedł do kolegi dziwne bo pijacy sa szczerzy a on kłamał ewidentnie .

Żarty, na poważnie tak się nie robi.