Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coreeeeel

patrzenie na atrakcyjnośc fizyczną partnera, strasznie powierzchowne?

Polecane posty

Gość coreeeeel

mój facet nie należy do ciach zdecydowanie, wręcz odwrotnie. niby dba o siebie, ale to zupełnie inne dbanie niż ja uważam. do drastycznych zmian, operacji, zmiany całego stylu nie mam zamiaru go nigdy namawiać, ale sądziłam że aparat ortodontyczny kiedyś założy, schudnie trochę itp a on nie ma zamiaru i nie chodzi o kwestie finansowe. nieraz robi to co wcale mi się nie podoba a olewa moje drobne prośby. skoro ja wiem że on coś lubi to to ubiorę, uczeszę sie tak itp bo lubię mu sprawiać przyjemność. wiadomo najważniejszy charakter ale właśnie coraz więcej kłotni mamy, nie stara się, nie potrafi przyznać się do błędu, zachowuje się jakby to wszystko było naturalne i mu się należało on mnie pociąga, jednak to sie brało z jego charakteru, odkąd coraz więcej spięć jego wygląd coraz bardziej mi przeszkadza. nie wiem czy po prostu jestem pustą panienką czy moje odczucia są naturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie może tylko być to jedynym
i głównym kryterium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niby powierzchownme
ale facet nie moze swoim wyglądam wpędzac kobiety w kompleksy. ja poznałam wspaniałęgo faceta, zakochałam się, ale co z tego skoro ja mam 165 cm i 65kg (ok mogę schudnąc, ale to jest trudne, bo mam drubsze kosci i nigdy nie bedę szkieletem) a on ma 164-5cm wzrostu i ważey jakieś 55-60kg :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coreeeeel
głównym nie jest, w końcu sie z nim zwiazałam najlepiej mieć chyba kogoś na swoim poziomie, bo tutaj z kolei ja jestem atrakcyjniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coreeeeel
i też nie wiem kiedy uznać że warto skończyć coś, śmiałam się z kobiet które tkwią w niesatysfakcjonujących związkach a w końcu i na mnie trafiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×