Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krysiulec

KOCHAM DZIEWCZYNE - ONA CHCE TYLKO PRZYJAŹNI

Polecane posty

Gość krysiulec

Witam wszystkich. Mam pewiem problem. Otóż kilka miesiecy temu poznalem w swojej szkole dziewczyne. Wymienilismy sie numerami telefonow. Przewaznie jest tak, ze to ja pisze do niej pierwszy, chwale ja i komplementuje, nawet wyznalem jej, ze ja kocham. Tymczasem ona uparla sie, ze to moze byc tylko przyjazn i nic wiecej. Spotkalismy my sie juz pare razy, w czasie tych spotkan gadalismy na rozne tematy, np czy ma duzo nauki w szkole, smialismy sie z nauczycieli, rozmawialismy o wielu smiesznych rzeczach. Na kilka pierwszych spotkan zabierala swoja kolezanke, teraz jej juz nie zabiera. Dodam, ze jestem w klasie maturalnej, wiec juz niedlugo nie bedziemy widywac sie w szkole. W szkole w ogole nie rozmawiamy, tylko czesc czesc i koniec. Spotykamy sie natomiast na przystanku autobusowym, raz czy dwa tez w kawiarni. Niedawno w kawiarni kupilem jej lody, a ona praktycznie ich nie zjadla, miala dziwna mine. Powiedzialem jej wtedy, ze bardzo lubie patrzec gdy sie usmiecha, to speszyla sie bardzo. Dziwi mnie fakt, ze gdy mozemy sie przypadkiem spotkac z jej znajomymi z klasy, to stara sie tego jakby unikac, wybierac inna droge itp :p Na ktoryms z kolei spotkaniu calowalismy sie, teraz jest tak, ze to najczesciej ja inicjuje zblizenia, ona wydaje sie byc bierna. Twierdzila jakis czas, ze ma chlopaka, ktory mieszka na drugim koncu Polski, i ze go kocha, jednak on dzwonil do niej coraz rzadziej, az chyba w koncu przestal. Zawsze gdy sie spotykamy, to jest pol godziny albo lepiej siedzenia i gadania o niczym, pozniej gdy ja nie zaczne zblizenia, to nie dochodzi do niego w ogole. Bylismy na jednej dyskotece, na ktora bez mojej wiedzy przyprowadzila jakiegos kumpla, z ktorym "kopali sie" pod stolem i usmiechali sie do siebie, potem na chwile gdzies wyszli, on w koncu pojechal do domu a my zostalismy. Bylo wtedy jeszcze jej rodzenstwo, wiec z nimi siedzialem w lozy. tego wieczoru kupilem jej pizze, to prawie jej nie zjadla. Ciagle zapewniam ja o swoim uczuciu, ze bardzo ja kocham, jednak ona wydaje sie byc na to glucha, ciagle mowi, ze chce przyjazni i ze nie chce miec tearz chlopaka. Na praktycznie kazdym spotkaniu pisze z kims smsy, wydaje sie jakby byla calkiem "nieobecna". Gdy kiedys mielismy okazje sie przespacerowac we dwojke, to powiedziala bratu, zeby szedl z nami. Ciagle chodze zdlolowany, ciagle tylko czekam gdy napisze, jak napisze ze chce sie spotkac, jestem gotow wszystko rzucic i jechac do niej. Kiedys byla sytuacja, ze wyszedlem dosc wysoko w gory,napisala czy nie wpadne do niej, lecialem z gory jak na zlamanie karku. Po chwili odpisala, ze dzis jednak nie i nic z tego spotkania nie wyszlo. Naprawde bardzo mocno ja kocham, i nie wiem co zrobic, by ona poczula to samo. Doradzcie mi cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
Nikt nic nie doradzi? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswwd
Wiesz przedupc ja mysle sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na alchemie nie ma rady to
gwiazdy dają power jak gwiazdki nie pozwolą tys jak dziecko we snie widac inna ci pisana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjnaa
nic nie zrobisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
Najgorsze jest to, ze na poczatku znajomosci bylem taki nia zaabsorbowany, ze lazienke zalalem :p Bo nie wlozylem odplywu z pralki z powrotem do muszli poszedlem na pole bo dzwonila i wszystko zalane :( A w domu - awantura :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjnaa
to wszystko jest takie slodkie.. chcialabym zeby mnie tak ktos kochal :/ ile masz lat? pewnie bardzo malo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
Jestem w klasie maturalnej, 18 lat. Tak sobie mysle, ze bede sie staral juz nigdy nikogo nie kochac, bo to nic tylko sam bol :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswwd
dobrze ze np jeszcze zes sie nie najebal i makaronem po balkonie nie zygal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjnaa
eh rany wszystko jeszcze pzed Toba:) jak ja mialam 18 lat to kochalam takiego chlopaka.. tak mocno, pierwsza milosc, nawet bylam z nim dosc dlugo, a potem sie leczylam z tego kolejne dwa lata... dzisiaj jak o nim mysle to robi mi sie niedobrze:) uwierz wszystko przed Toba jeszcze sie zakochasz z wzajemnoscia a tutaj ona raczej sie Toba nie interesuje, sprobuj to zaakceptowac, nie mow jej ze ja kochasz, ze Ci zalezy, pokaz co traci :) Kto wie moze bedzie tego kiedys zalowac.. a Tobie przynajmniej nie bedzie glupio, ze sie przed nia ponizlaes jak glupol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswwd
ty kurwa w klasie maturalnej hahahahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
Najgorsz jest to takie pragnienie bycia z nia na zawsze ;( Jak sobie pomysle, ze ona nic nie czuje, to mnie az w sercu boli ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
dswwd, tak ejstem w klasie maturalnej. I nawet w tak mlodym wieku mozna kochac na zaboj, niestety ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjnaa
pewnie, kazdy wiek ma swoje prawa i swoje 'wielkie miloscie' mi sie to wydaje takie urocze jak to czytam, bo duzo jeszcze przed Tobia, ale wiem ze Tobie wydaje sie inaczej, tak samo jak ktos starszy ode mnie moze sie 'smiac' z moich problemow Glowa do gory, niestety na uczucia innych czasem wplywu nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
Tak bardzo sciska w sercu, jak czlowiek chcialby ta osobe tulic, calowac, psatrzec jej w oczy, a tu lipa :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjnaa
uwierz ze pozniej jest jeszcze gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piekna piekną porą
nice story, ale chyba za mało rozmów z nią. wszystko to gesty, uczynki, bez słów do niej. a co do pizzy, to kelner powinien powiedziec pizza, nie zamawiałam, ale to juz zamowiona dla pani i zaplacona. I by zjadla. A tak? a co do lodów brakło jak wszedłes do kawiarni..hej, przsiade sie do was, bo byla z kolznka. tez sobie lody zamowie itp. bylo inaczej ani hej ani czesc tylko myk do obcych. chyba tak sie nie traktuje osoby ktora sie kocha"? zawsze i wszedzie wita sie z nia, jednym slowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
Akurat kawiarnia byla bez kolezanki :) W ogole ta dyskoteka to jakas porazka, przystawiali sie do niej faceci, dawali numery :p a z tamtym sie podrywala i cudowala z nim na moich oczach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysiulec
I jeszcze jedno, do kawiarni wchodzilismy razem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie zycie skarbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smanbo
Tez mialem taki przypadek zwiazany z dziewczyna ,moge powiedziec ze pislismy do siebie wszystko pieknie szlo pytalem sie na pocztatku jej czy chciala byc ze mna i nawet jej napisalem ,ze jak nie to odpusze sobie odparla mi ze musi mnie poznac i teraz z toba nie bede ale w przyszlosci nie mowie nie ja jak glupi uwiezylem i sie w niej zakochalem bez pamieci jak szaleniec i nigdy tak nie kochalem nikogo ale ona byla caly czas przy swojm opowiadala ,ze musi miec czas bo nie dawno sie rozstala z bylym gadalem z nia pisalem i spotykalem sie i pewnego dnia mi napisala ze nie chce sie nawet przyjaznic i byc ze mna i ze wrucila do tamtego i ze z mojego powodu wrucila do swojego bylego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissnn
Jestem dużo młodszy od ciebie mam taką sama sytuację jest taka przepiekna.az mnie głowa boli jak się na nią patrze znamy sie od 5 lat od 5 lat ja kocham jak sie to mówi miłośc od pierwszego wejrzenia tobie rzycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×