Mój brat żeni się z niewłaściwą osobą

Po czym wnioskujesz, że jest słodka? sami reprezentujecie płytkie myślenie. Ona gruba, a wiec za pewne jest słodkim, sympatycznym tłuścioszkiem, do rany przyłóż. Ja chuda, ale z wrednym charakterem, koślawymi zębami i innymi deformacjami. Na dodatek wiecznie samotna według was. Zmylę was mam męża. I nie strasze ludzi wyglądem. Dziewczyna jest gruba = leniwa. Nie pasuje do mojego brata, żeruje na nim, on pracuje, ona siedzi na bezrobociu, nie kształci się. Nawet o siebie nie zadba. Wiem, że go unieszczęśliwi. Po za tym szykuje się duże wesele, przyjedzie rodzina niewidziana od lat i co zastanie? Każdy kto jedzie do rodziny na wesele nastawia się na wielkie wow. Wiem jakie będą miny gdy zobaczą ich razem pod ołtarzem. Taki flip i flap. Ten obrazek, który załączyłam naprawdę dobrze ich obrazuje.

Co Ty kobieto chrzanisz? Skoro Twój brat ją kocha i chce z nią być to jego wybór. Jeśli się zawiedzie to się rozwiedzie. I tyle. Ślub to jeden dzień. Dla siostry ma wziąć szczupłą kobietę, bo ładnie będą wyglądać przed ołtarzem ??? A na drugi dzień i całe życie mogą się już kłócić??? Czy Ty jesteś normalna ??? Bo co ludzie powiedzą??? Czy Ty jesteś z zapyziałej wiochy, że masz takie chore myślenie????? To on wybrał tą kobietę, jest dorosły i to jego wybór. Z tego co piszesz wnioskuję, że jesteś zwykłą prostaczką z ograniczonym myśleniem - nie znasz kobiety, oceniasz tylko po wyglądzie i na zasadzie co ludzie powiedzą. Jesteś strasznie infantylna.

A tak jeszcze dodam - a Twój brat to taki przystojniak ??? Jak taki wychudzony, jak opisujesz, to strasznie niemęski. Może inne go nie chciały po prostu. Dwoje zakompleksionych się dobrało i tyle.

To teraz powiem prawdę! Nie jestem jego siostrą. Ale siostrę posiada. Siostra jest chudziną, on też jest chudy. To ja jestem przyszłą, spasioną panną młodą. Która ma w planach wesele, ale bardzo boi się co powiedzą goście z jego strony boi się, że wyśmieją ją skrytykują wybór jej przyszłego męża jestem bardzo zakompleksiona i jak widać już mam nie równo pod sufitem bo sama na siebie wjeżdżam zrobiłam to celowo by sprawdzić reakcje innych ale jeśli chodzi o te siostrę idealną jego to istnieje taka i jest na mnie bardzo zawzięta i9 fakt jest taki, ze czuje sie jak nieudacznik bo siedze na tym bezrobociu to racja jestem gruba to tez fakt on mnie kocha chce sie zenic chce wesela, slubu i duzo rodziny a ja boje sie, ze go wysmieja, mnie beda wytykac palcami ze ze mna jako z mloda nikt nie zechce zatanczyc ze goscie szybkosie zmyja myslalam, ze uda mi sie schudnac ale tak w tym aspekcie jestem za leniwa nie umiem schudnac nie schudlam jestem gruba s slub za dwa miesiace im blizej tym bardziej sie boje reakcji innych zalozylam ten temat by zobaczyc co sadzicie i podbudowalo mnie to troche wiem e gdbym od razu napisala jestem przyszla panna mloda - gruba i moj facet jest ode mnie chudszy to byscie mi pisali - to schudnij spaslaku, jak mozna sie tak zapusic, ze cie tez ktos chcial. Pewnie tak byscie pisali wiec przez moja zryta psyche zrobilam to w inna strone tak jestem pojebana ale mam nadzieje, ze jednak bede ladna pania mloda teraz powiecie ze jestem przyjebana no bo jestem ale boje sie ze jego rodzina zechce go odwiesc ode mnie ma popierdolona siostre, siostre idealna

No to dostałaś odpowiedź :) Wychodzisz za niego, choć oczywiście rodzina jest w stanie popsuć najszczęśliwszy związek :( Ale pomyśl czy Wy chcecie ze sobą być. A tak na marginesie znam kilka kobiet, które szły do ołtarza pulchne, a w tej chwili to szczupłe kobiety.