mój mąż ma napuchniętą lewą część wzgórka łonowego nad penisem...

Wczoraj to zauważyłam, mówi, że ma to od ok 7 lat. Raczej go to nie boli, nie jest twarde, takie powietrze, nie czuć guza. Nie wiem co to może być. Próbuje go teraz umówić do urologa, mieszkamy na bardzo małej wsi, do miasta mamy 40km, nikt nie odbiea w przychodniach... Czy jakiś mężczyzna tak miał? Czytałam o przepuklinie, ale to nie jest zaden guz tylko wybrzuszenie...

Takie rzeczy się dzieją tylko i wyłącznie dlatego, że wy kobiety nie potraficie pojąć jednej prostej rzeczy: penisa trzeba ssać a nie w niego dmuchać!

Hehehe :)

Przestań panikować ,jest otłuszczony -źre jak świnia to ma

przepuklina jest jakby guzem,gdy zostanie wypełniona ,dopóki jest niewypełniona jest spuchnietym ...czymś.Miałem przepuklinę pachwinową,było po prostu spuchcnięte,ale z czasem mogło dojśc do zstapienia -tak to się chyba nazywa-narządów wewnętrznych itd.Lekarz powiedział,że przepuklina sama nie zejdzie,a nie bedzie lepiej tylko gorzej z czasem,warto udac się do ogólnego i on da skierowanie na usg,to może wskazać dalsze leczenie

Lepiej do internisty niż do urologa? Hm. A gruby nie jest, waży 72kg przy 180cm, więc to nie jest tłuszcz.