Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onceee

Nie mogę przestać kochać.

Polecane posty

Gość Onceee

Kocham byłego chłopaka mimo rozstania, które było 9 miesięcy temu. Byliśmy ze sobą 2 lata. Wyznać mu, że nadal go kocham czy lepiej to przecierpieć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lata płyną
lepiej przecierpieć dopiero rok, to krótko ale to minie pracuj nad tym aby przestać kochać warto bo świat znowu stanie sie barwny a powroty nie maja sensu, bo stracisz następne lata i znowu zaczniesz od początku a już nigdy nie będzie dobrze, nie warto wracać Szukaj czegoś nowego, nowe bywa jeszcze piękniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga_PL
Popieram lata płyną, nie ma co wchodzić drugi raz do tej samej rzeki, to nic nie da, tylko czas zmarnujesz. Idź do przodu, jak życie, nie ogląda się do tyłu przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakłopotany jestem
przestan pierdolic,raczej gul ci skacze ze to ty go nie zostawilas.Powies sie albo rzuc sie z mostu a nie placz na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
uważa że zawsze trzeba walczyć ,ale autorka nic nie napisała o przyczynach rozstania , jeśli był to nieodpowiedzialny chłopczyk , typu gucio , to odpuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
uważam*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
a ja rozstałam sie z mezem Bardzo cierpie ale wiem ze do niego nie wrócę Tesknie za tym jaki buł kiedyś a tego jakim jest teraz nienawidzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sytuacja wyglądała w ten sposób że wyznałam mu kiedyś, że coś do niego czuje....on był w mega szoku (bo mówił, że kiedyś chciał mnie w sobie rozkochać, a ja sie nie dałam...no bo w sumie to był początek znajomości więc byłam pewna, że sobie zartuje)...i, że sobie z tym poradzimy, żebym się tylko nie oddalała od niego...bo mu zależy....byłam w 7 niebie...potem spotkaliśmy się, było cudownie...:( Nagle przestał się odzywać.. a jak już to zrobił to rozmowa mnie męczyła bo dalej traktował mnie jak "przyjaciółkę. Czułam się zdewastowana… zwróciłam się o pomoc do rytualisty – jego mail (perun72@interia.pl) , nagle po kilkunastu dniach to on zaczął zabiegać o spotkania…. Teraz jesteśmy szczęśliwą parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten rytualista perun, to mocno cie kocha czy tylko cie rocha? I po dajesz jego maila? Chcecie sie kochać w większym gronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×