Co z tym BOGIEM? - czekam na wypowiedzi katolików

maryja w medjugorie powiedziała terz kto ma ducha sw ten ma wszystko ten film Wiara czyni czuba jest tendencyjny zmanipulowany bo jezusa nie tylko opisuja ewangelie ale historycy Józef Flawiusz i nawet rzymscy historycy opisali go Historyczne dowody istnienia Jezusa. http://www.youtube.com/watch?v=3TaY0BZIMkQ

ja.cie.krece. czy ja powiedzialam ze jezeli nie wierzysz w Boga to nie jestes dobrym czlowiekm? nie powiedzialam tak i tak nie uwazam. i zauwaz ze to nie katolicy morduja ludzi w imie Boga tylko glownie muzulmanie.. ich religia zasady jest dla mnie wogole niezrozumiala. ok religie powstaly duzo duzo pozniej niz czlowiek ale myslisz ze przed buddyzem czy chrzescijanstwem ludzie nie wierzyli w Boga?jasne ze wierzyli. A TA MORALNOSC I "ZASADY" NIE WZIELY SIE Z NIKAD! widac ze nie potrafisz pojac tego ze to dobro i zlo musialo skad sie wziasc ta cala moralnosc nie jest tak z dupy tylko z wiary ze Bog byc dobry a Daiebel nie.kapujesz? nastepen choroby. ja tez sobie tego nie zycze i nie zycze tego nikomu niggdy! ale wiem ze jezeli cos takiego sie dzieje ze ktos choruje to nie bierze sie tak z nikad.. łatwo byloby wierzyc gdyby bylo ok gdyby kazdy mial kase kazdy byl zdrowy nie mial by problemu latwo wtedy mowic tak Bog istnieje i ma sie dobrze, trudniej jest tak powiedziec gdy masz problemy i gdy caly czas jest pod gorke. i 3 moja wypowiedz. czesto czytam gdy ateisci pisza ze wiara to wymowka dla ludzi slabych ze wtedy latwiej jest zyc gdy mozesz powiedziec tak chcial Bog .

Niestety jesteś kolejnym przykładem tego, że wiara robi ludziom sieczkę z mózgu i zniechęca do samodzielnego myślenia. xxx "i zauwaz ze to nie katolicy morduja ludzi w imie Boga tylko glownie muzulmanie.. " Rozbawiłaś mnie. Znasz chociaż trochę historię? xxx A TA MORALNOSC I "ZASADY" NIE WZIELY SIE Z NIKAD! widac ze nie potrafisz pojac tego ze to dobro i zlo musialo skad sie wziasc ta cala moralnosc nie jest tak z d**y tylko z wiary ze Bog byc dobry a Daiebel nie.kapujesz? xxx Nie kapuję, bo nie wierzę ani w żadne bóstwa, ani w żadnych diabłów. Natomiast wiem, że moralność nie ma nic wspólnego z wiarą.

wiecie ja nie chce sie z wami tutaj klocic i sprzeczac czy jest bog czy nie ma. ja wiem ze Bog jest wierze w to. oczywiscie wy wygracie ta debate na ten temat jestescie pewnie osobami bardziej oczytanymu odemnie madrzejszymi. latwiej jest komus udowodnicz ze Boga nie ma skoro nie mozna go dotkanc. ja zdaje sobie sprawe ze moje argumenty moje wypowiedzi sa zazwyczaj nieskladne i Wy macie wiecej argumentow za swoja racja no ale coz na tym polega wiara ze nie mozemy zobaczyc Boga nie mozemy go dotkanc ze mamy monstow roznych problemow ze zycie jest niesprawideliwe ze sasiad wygral w totka aja przez nastepne 30 lat bd splacac kredyt za to male dziadoskiwe mieszkanie a i tak dalej w niego wierzymy.. wlasnie na tym polega Wiara.

ja.cie.krece nie rozuemim dlaczego tak na mnie napadasz. na samym poczatku napisalam ze nie jesem osoba zbyt madra. wiec nie unos sie tak wyluzuj. i nie mam sieczki z mozgu bo to ze wierze to nie znaczy ze jestem glupia

nie mam wielkiej wiedzy nie jestem profesorem ale wiem ze po smierci dowiemy sie kto mial racje:)

wiara robi ludziom sieczkę z mózgu i zniechęca do samodzielnego myślenia. własnie wiara zacheca co myslenia Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy ale Gdy rozum śpi, budzą się demony Głupota jest jak trąd nie działa żaden lek Gdy się rozum traci diabeł bogaci się

Nie napadam na Ciebie, to Ty wyluzuj :) Nie mam nic do Ciebie i do tego, że wierzysz. Tylko radzę się nieco zagłębić w temat i nie pisać głupot o tym, że żeby być dobrym trzeba koniecznie wierzyć w jakieś bóstwo.

nie trzeba umierac by wiedziec co nasz czeka jedna ateistka prosiła boga by dał znak ze istnieje i dał je zazeły przychodzi do nie duchy i to co usłuszała od ni to spisała tu je tylko fragment swieta pani http://www.taw1.republika.pl/horak.html

Kto Ci wmówił że wiara jest czymś dobrym? Jakiego argumentu użył żeby przekonać Cię że bycie naiwnym to dobra rzecz?

Coś kojarzę, że to nie Bóg zesłał na ludzi choroby ale szatan. Np w Księdze Hioba Bóg tylko pozwala szatanowi pastwić się nad Hiobem żeby umocnić jego wiarę.

"własnie wiara zacheca co myslenia Wiara i rozum (Fides et ratio) są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy." xxx Jesteś jakimś kaznodzieją, czy co? Wiara zniechęca do samodzielnego myślenia, bo mówiąc w prost - ludzie za pewnik przyjmują to, co jest im wpajane przez księży i nawet nie próbują się zastanawiać, że to może być jedna wielka "ściema". Przepraszam bardzo, ale jak rozumny, dorosły człowiek może wierzyć w np. gadającego węża, czy poczęcie człowieka z dziewicy?

wiesz nie zamirzam sie zaglebiac bo wystarczy mi wszystko to co wiem co czytalam co widzialam.chcialabym by inni ldzie tez uwierzyli i tyle:) szanuje Ciebie i wszystkich innych niewierzacych ale tych ktorzy szanuja mnie ludzi wierzacych i Boga. pozdrawiam:)

Ja jestem Bogiem.

Wiecie czym się różnią wierzący od ateistów, czy agnostyków. Ateiści i agnostycy promują wątpliwości, wierzący sprzedają pewność. Ja jako agnostyk mam wątpliwości, czy Bóg istnieje (chociaż nie mam też 100% pewności, że nie istnieje). Natomiast wierzący tych wątpliwości nie mają - wg. nich Bóg na pewno istnieje, mimo że nie mają na jego istnienie żadnych dowodów. Czy ślepa wiara jest dobra? Wg. mnie nie :)

Pewne i proste rozwiązania w ogóle dobrze się sprzedają