Wstydze sie pokazac dom mojemu facetowi. Jestem biedna

zmyślam..a pochodze z b.biednej rodziny, mam trojke rodzenstwa, mieszkamy w norze, moj ojciec siedzi w wiezieniu, ojczym to wieśniak cham i alkoholik, nie wiem co matka w nim widzi, on uwaza mnie za idiotke, lenia itp bo poszlam na studia zamiast do pracy. Moj chlopak jest z bogatej rodziny, zyja inaczej niz ja. Co teraz? Wpadłam w sidła kłamstw, nid wiem jak powiedziec prawde

Jak najszybciej powiedziec prawde i liczyc na wyrozumialosc chlopaka.

jest twoja wina. Badz dumna z tego co osiagasz w trudnych warnkach. Miej poczucie wlasnej wartosci. Powiedz mu najnormalniej w swiecie. Moze do to odstraszyc, ale sie nie przejmuj. Wielu znanych tego swiata tez sie wychowalo w biedzie. jesli ten sie nie sprawdzi, znajdziesz innego. Zycze powodzenia.

nie macie szans na związek.Jego starzy się dowiedzą jaka z Ciebie żebraczka i pochodzisz z patoli to pogonią cię od razu!daj sobie na luz.To nie telenowela.Dobierają się tylko ludzie na podobnym poziomie.

ja też dla mojej córki nie chciałabym żebraka,no sama pomyśl,co ty mu możesz ofiarować?uczucie to nie wszystko.Musisz mieć pracę,jakąś swoją kasę by sie dołożyć do domu nawet jeśli będziecie kiedyś razem.

Nie bieda jest problemem a kłamstwa. Po cholerę się w takie coś wplątywać? Na co liczyłaś? Teraz musisz powiedzieć prawdę i czekać na jego reakcję.

nie sluchaj, on sie nie wiaze z twoja rodzina tylko z toba, sukcesem jest ze i ty chcesz sie wybic i sama nie przeciagasz patologi (jak to jest w wielu przypadkach) powinnas z nim jak najszybciej porozmawiac i powiedziec mu prawde, jesli jest rozsadny, wyrozumialy a przedewszystkim jesli cie kocha to ci to wybaczy i napewno mu nie bedzie przeszkadzac z jakiej rodziny pochodzisz a jezeli nie to znaczy ze nie byl ciebie wart i dla ciebie bedzie to nauczka zeby nastepnym razem nie sciemniac...

Ja bym miala obawy - chocby takie, ze mi kiedys w zlosci wypomni moje "pochodzenie" co bedzie tym bardziej bolesne, bo rodziny sie nie wybiera. I bede czula sie "winna bez winy", odpowiedzialna paradoksalnie za cos, co nie jest ni nigdy nie bylo ode mnie zalezne. Niestety, smutna to prawda ze ludzie mimo wszystko powinni sie dobierac jakos "rowno" bo pozniej tylko placz i zgrzytanie zebow...

Taki facet jest nic nie warty skoro bedzie tak mowil ze z biednej rodziny jestes !