Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maciek B.

witam na forum kuchnia

Polecane posty

Ciesze sie, ze Ci sie podoba i smakuje:) Dobrze wyszly? Nie bylo zadnych komplikacji?;) Uff, no to jeden moj przepis zweryfikowany przez osobe z kafeterii;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
uwielbiam ziemniaki nieobierane (ale lepiej nich maja gladka, zienka skorke, choc takie cale pieczone w sreberku moga miec i gruba. zakochalam sie w nich w dziecinstwie, jak dziadek gotowal w duzym garze dla swinek fuci i puci :) takie potluczone kijem, w skorach, ach - ten zapach byl niezapomniany! jak ja zazdroscilam tym swinkom! byly to do tego swego chowu ziemniaki, wiec ich smak i zapach roznil sie od takich zwyklych z super-samu. wiec jak z pozniejszych latach dowiedzialam sie, ze w domu rowniez mozna jesc ziemniaki z skorach, to od razu moje zycie stalo sie weselsze :D w dizsiejszych czasach gdy gotuje ziemniaki to je zreguly tylko b. dobrze szoruje i nawet gnieciuchy leca razem ze skorkami (przewaznie). zas do pieczenia, a przewaznie ziemniaki pieke, to juz tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
tak, wyszly bardzo fajnie i bez komplikacji. uzylam 4 srednie ziemniaki, 4 jajka i 2 male cebulki oraz 8 sporych pieczarek. okazalo sie niechcacy, ze nie mam listkow bobkowych, wiec dodalam troche tymianku (na wech mi jakos najbardziej przypominal owe) w ok.1/4 szkl. wrzatku rozmieszalam przyprawy: sol, pieprz, sproszkowane ziele angielskie, tymianek i sproszkowane suszone grzyby. ilosc "sosu" na zakonczenie okazala sie idealna. wydaje mi sie, ze tego ziela ang. i proszku grzybowego dalam jednak troche za duzo, bo calosc miala nieco szaro-bury kolor i posmak od nich ;) tak wiec mniej byloby lepiej. a, i na wierzch polozylam ze dwa cienkie scinki masla. wyszlo sporo, nawet troche za duzo na 2 porcje, wiec juz nic innego nie bylo, procz paru listkow rukoli, zeby troche ozywic kolor i nadac finezji fotografiom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zapachow, to mam podobnie, ale dla mnie to jest np. specyficzny zapach Brdy na wysokosci srodmiescia i centrum;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ja do tej potrawy zazwyczaj odpuszczam sobie ziele angielskie, bo mi troche psuje calosc:) I w porownaniu z Toba daje mniej pieczarek na rzecz ziemniakow i jajek;) Niektorzy tez dolewaja do tego smietany, ale my nie dolewamy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazji polecam ksiazke pt. "1000 potraw na polskim stole. Dania wykwintne i codzienne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wet sand wet skin
fajna I prosta sałatka, zrobię w piątek przed wyjazdem:D ja dzisiaj zrobiłam sałatkę grecką z tunczykiem lubię wszelakie sałatki z dodatkiem brokuła I czosnku - swietne połączenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
🖐️ no, fajnie miec dostep do dziczyzny, mi sie w tym zbytnio nie szczesci ;) jesli chodzi o te dania z makoronu reklamowane z boku, to lubelli akurat nie jadlam, ale jakiejs innej firmy. niestety nie wyglada to tak slicznie jak na obrazku. tylko raczej jak wymieszane elementy z mdlym makaronem i wszystko takie troche jakby podbawione smaku i zycia, no i mniej apetyczne niz na reklamie. aczkolwiek jest to jakies wyjscie awaryjne, jak nie ma czasu / checi / produktow na ugotowanie samemu podobnego dania ze skladnikow i przypraw dobrej jakosci. prawdopodobnie z takich awaryjnych mrozonek to to jest troche lepsze od pizzy. ale zwazajac na mase toksycznych dodatkow / skladnikow, ktore zwykle wystepuja w tego typu produktach, radzilabym traktowac to raczej awaryjnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, dzieki za opinie;) Awaryjnie, to ja zazwyczaj kupuje mrozona pizze;) Polecam Dr Oetkera:) A dzis mialem pieczone ziemniaki;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jotkakak
akurat lubella jest bardzo dobra , jedyny makaron jaki kupuję , kiedyś , nie ppamietam z jakiej firmy , jak kupiłem , fakt , że za dużo wsypałem :) i był nieco gęsty i gotował się i gotował w końcu wylałem na druuszlak przelałem zimną wodą , nadal gęsty, to zacząłem mieszać łyżką i on się tak zmniejszał i zmniejszał , w końcu nic z nie go nie zostało 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
no tak, ale tutaj nie chodzi o zwykly makaron, tylko o te gotowe dania z makaronem :) mozna sprobowac, czemu nie. ja ogolnie sie po prostu boje tych gotowcow, jak czytam skladniki, ale jak ktos sie nie boi o zdrowie jak maniak, to moze mu posmakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
i stosujesz ten strach w wyborach zywnosciowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
nie jadlam pizzy doktora oetkera, ale jest pewnien rodzaj mrozonych pizz, ktory mi bardzo nie smakuje. nie wiem jak to okreslic, ale taki specyficzny, jakby metaliczny, posmak w ciescie. w dawniejszych czasach to bylo globalne, w ostatniej dekadzie moze sprawa ulegla znacznej poprawie i niektore mrozone pizze sa prawie jak normalne. moze nie jak domowe ,ale jak z takich zwyklych sieciowych pizzerii, gdzie wszystko jest z mrozonek lub puszek. co lubicie na pizzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sprobuj tego Dr Oetkera kiedys i zdaj znac czy smakowalo;) Ja na pizzy lubie oczywiscie oprocz sosu pomidorowego i sera: szynke, pieczarki, cebule, papryke, mieso mielone, czasami tunczyka i wiele wiele innych rzeczy:) Jutro wkleje kilka zdjec mojej pizzy;) Tymczasem dobranoc:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
moja pierwsza pizza w polsce w latach 80'tych byla niesamowita i chyba dotad najlepsza w moim zyciu pizza z prywatnej pizzerii w slupsku, w jakies piwnicy. mieli nam prawdziwy piec do pizzy, ciasto bylo pyszne, takie idealnie chlebusiowe, a na pizzy byly takie jakby staropolskie dodatki - ogorek kiszony, kielbasa mysliwska, co jeszcze nie pamietam. moze sie myle, i moze tak pizza nie byla wcale taka dobra, tylko ja mam do niej sentymentalny sentyment ;) ale do dzis lubie na pizzy taka normalna polska wedzona kielbase, ew. wloska wedlina, ale taka rasowa, nie to co z reguly klada na pizze i nazywaja salami, albo szynke z konserwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
dobranoc 🖐️ ja wole pizze bez sosu pmidorowego, ale moze miec plastry pomidorow. wole serowy podklad, a na nim nie wiele na raz, ale dobrej jakosci skladnikow. moja ostatnio ulubiona ma podklad serowy z mozzarelli i sera z plesnia, a na wierzchu jest mielona wolowina i jakies warzywa, moze pieczarki, oliwki, cebula, papryka. uwielbiam cebule na pizzy. kiedys robilam z mozzarella, pomidorem, sardelami i swieza lebiodka. byla pyszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie to ....
w latach 90'tych male, prywatne pizzerie w pl zostaly stopniowo wypierane przez swieciowy, gdzie wszystko jest z mrozonek i jednakowe. a tamte stare pizzerie mialy siwetna jakosc i rozne ciekawe odmiany, czesto wlasnie takie bardziej swojskie typu kielbasa i ogorek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja najulubieńsza pizza to Salami. Ale nie smakuje mi ona nawet w najlepszej pizzerii, bo musi mieć odpowiednią proporcję składników i każdy z elemntów musi być przygotowany w odpowiedni sposób, inaczej efekt już nie ten co mi odpowiada. Dlatego idealna pizza to taka, jaką zrobię sama. Kiedyś były gotowe podkłady pod pizzę (takie grube ciasto, nie jak w tradycyjnej pizzy), możne je było dostać w piekarni. Ale od kilku lat ich już nie widzę niestety, a na zrobienie ciasta drożdżowego samodzielnie jestem zbyt leniwa. W każdym razie dodatki do mojej najulubieńszej pizzy to: koncentrat pomidorowy, oregano, papryka czerwona, cebula, czosnek, salami, ser żółty o ostrym smaku. Czasami daję też sos czosnkowy i taką gotową mieszankę "przypraw do pizzy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×