Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bądź sobą

jak myślicie wymuszanie czy kolka??

Polecane posty

Mój Maluszek miewa kolki, wczoraj wpadłam na pomysł, by wziąć go do nosidła, puścić muzykę i z Nim zatańczyć, po chwili się uspokoił... Dzisiaj zaczął płakać, włączyłam muzykę, wzięłam go do nosidła i zrobiłam 2-3 kroki a On już spokojny. Tak się zastanawiam wymusza, czy to naprawdę kolka?? Wygląda to tak: o 16 zaczyna płakać, biorę go do nosidła po ok. 40 minutach zasypia, ok. 17.30 znowu płacz, nosidło i po 18 już śpi. Ma 11 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wymuszanie ani kolka
jest zmeczony po całym dniu i daje wieczorny koncert przed snem. potrzebuje bliskości mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wymuszanie ani kolka
niestety, dzieci jakoś tak nie chcą normalnie zamknąć oczu, walnąć się wygodnie i usnąć. jak są zmęczone to zaczyna się: "ojeju jeju, jestem taki zmęczony! i co ja mam z tym zrobić? pomocy!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka tak po 19 zaczyna taka jazde :( uspokaja sie dopiero jak przebiore ja w pizamke I poloze sie z nia w cichym pomieszczeniu. Ma 7 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże widzisz i nie grzmisz!
niemowlę niespełna 3 miesięczne wymusza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze coś dodam-on śpi w miarę dużo, miał kilka dni takich, że prawie nie spał, ale dzisiaj np wstał o 6 był aktywny do 12, od 12 do 15 spał, dałam butlę zjadł i zaczął się koncert. Wieczorem nie ma problemu, sam zasypia w swoim łóżeczku, od początku tak nauczyłam i z tym problemu nie ma, ale łóżeczko toleruje jak za oknami ciemno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wymusza wymusza, już nie raz wymuszał... Szczególnie jak chciałam zrobić cokolwiek, a położyłam do łóżeczka, mógł mnie widzieć, mieć muzyczkę, ale ryk był, położyłam do bujaczka i od razu spokój, więc to jest wymuszanie... Chyba, że potrzebował wibracji z bujaczka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiiia mamuniiaa
wątpię aby 11 tyg dziecko było w stanie wymuszać czy manipulować... po prostu kiedy z ni tańczysz jest mu dobrze, jest szczęśliwe więc jak mu to zabierasz to zaczyna płakać, naturalna reakcja. Jak podrośnie to powie: jeszcze, jeszcze chce!!! na razie moze tylko zapłakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0090-0
oj głupiutka jesteś autorko jeszcze... jak takie małe dziecko może coś wymusić. Ono na razie robi to co podpowiada mu instynkt, nie umie jeszcze planować, kombinować, myśleć. Wymusić coś to moze roczniak już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0090-0
"Chyba, że potrzebował wibracji z bujaczka??" a moze chciał mamę mieć przy sobie??? nie umie cie zawołać jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani wymuszanie ani kolka
potrzebę miłości, przytulenia czy zabawy nie należy nazywać wymuszaniem. kołysanie, przytulenie czy szumy stwarzają mu warunki zbliżone do tych, które zna z brzucha mamy a to zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. pomyśl, jak przerażona byłabyś znalazłszy się ngle w innym świecie pełnym zjawisk ci obcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno wymusza i terroryzuje
jak bedziesz noisisc to bedizesz miala potwora. najlei po kamrieniu odkladaj do lozeczka, w,koncu keidys usnie. nastepne kamrieni za 4 godziny i w koncu sie nauczy, ze ma byc sam. kto to slyszalm, zeby dzieckzo sie uspokjalo w nosuilde! badziesz nosic do 18 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dając go do bujaczka, przestawał płakać, bujaczek stoi koło łóżeczka, widział mnie tak samo w łóżeczku jak w bujaczku, więc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIedy ktores z moich dzieci bylo niemowleciem i chocby zakwililo to od razu bylam przy nim i nosilam , glaskalam , przytulalam :) Nie wyobrazam sobie polozyc dziecka do lozeczka zeby plakalo bo ono na pewno WYMUSZA :O a chocby nawet to ja jestem po to zeby sie dzieckiem zajmowac. Nie wiem jak mozna dziecko tzrymac codziennie przez tyle czasu w nosidle :P ty autorko w ogole nie pwoinnas miec dzieci, nie nadajesz sie na matke. Powinnas wziac dziecko na rece i go bawic zajmowac sie nim a nie do nosidla. Jezu ale kretynka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go daje do nosidła, bo boję się, że może mi ręka nie wytrzymać (nie będę się tłumaczyć dlaczego) a w nosidle jest zabezpieczony i nie wypadnie mi z rąk. Ale widzę małą wiedzę na temat nosideł i nosidełek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w nosie
Nasza wiedza jestem wystarczajaco obszerna zeby wiedziec czym sie nie rozni nosidlo od nosidelka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona zebra
do 3 m/cy dziecko nie wymusza....potrzebuje bliskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×