powiedziała, że ona nie ma w ogóle biustu!!!!ale mnie wkurzyła

pracuję w bieliźnianym. Mam bardzo mały biust, właściwie jego brak (65C, 70B), dziś przyszła taka kobieta do sklepu, mierzy staniki, znalazła dobry i mówi, że ten jeden jest w miarę dobry bo ona w ogóle nie ma biustu... ja pier...., ona nie ma biustu a miała rozmiar 80C, to jest "nie biust"?! to co ja mam powiedzieć!!!!! wkurzyłam się bo mi się tak przykro zrobiło, co za debilka...ufffff....

Pracujesz w bieliźnianym a nie znasz sie na rozmiarach? Piszesz, że masz C i tamta babka tez ma C, czyli macie taki sam? Twoje 70 a jej 80 to obwód klatki piersiowej, który ma sie nijak do rozmiaru.

femina nina - Ty się może zacznij dokształcać w sprawie staników, zamiast takie idiotyzmy pisać? 70 C i 80 C to dwa diametralnie różne biusty. Nie wiesz tego, że 60 C i 85 C to nie jest taki sam biust?

A ja mam 70A i mam ładny biust:), autorko masz kompleksy, zwalcz je.

no może i mam kompleksy ale jak można tak chrzanić, że nie ma biustu:( po pierwsze ja mam 65c/70b a nie 70c, po drugie nie mów mi że moje 65c a jej 80c to prawie to samo bo ona przy moim biuście ma kolosalne cycki kiedy ja nie mam ich prawie wcale

a wolałabyś, żeby ci pół zycia za tobą gówniarze wołali: ale masz cyce, jak donice???

A po chuja ci cycki? Faceci ich nie mają i żyją. Dla facetów? Przecież to niewdzieczne chuje waszym zdaniem więc raz jeszcze, po chuja ci cycki? Przepraszam za wulgarnosc ale mnie wkurzylas jak ciebie baba w sklepie;)