opinia nauczycieli

Jesteśmy grupą studentów Pedagogiki szkolnej z socjoterapią na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Do projektu badawczego zbieramy informację na temat opinii nauczycieli dotyczącej ubioru i zachowania uczniów. Chcielibyśmy zachęcić Państwa do podzielenia się z nami Waszymi przemyśleniami dotyczącymi zaproponowanych przez nas wątków związanych z tematem naszego projektu. Studentki Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie przeprowadziły badanie, które miało na celu dowieść, że nauczyciele oceniają uczniów na podstawie ich wyglądu. Niektórzy uważają, że badania były przeprowadzone w niewłaściwy, zbyt tendencyjny sposób. Czy w Państwa odczuciu problem „szufladkowania uczniów rzeczywiście istnieje? Czy zdarza się Państwu ocenić ucznia po wyglądzie, a potem zmienić do niego podejście po bliższym poznaniu go?Czy uważają Państwo, że strój uczniowski ukazuje postawę ucznia wobec szkoły? Poniżej zamieszczamy link do artykułu dotyczącego badań przeprowadzonych przez studentki SWPS.Zachęcamy do dyskusji. o to link opisujący badania przeprowadzone przez studentki SWPS

http://wyborcza.pl/1,75478,12844814,Grzeczna_czy_rozwydrzona__Nauczyciele_oceniaja_po.html

nie ocenia czasami kandydatów do pracy też po wyglądzie? Wszyscy wiemy, że sytuacje formalne wymagają formalnej oprawy.Szkoła dla uczniów jest też swego rodzaju sytuacją foemalną i pewne formy obowiązują. Ale na pewno madry nauczyciel-a takich wbrew opinii trochę jest-potrafi dostrzec diament w popiele. Prawdą tez jest to, że w większości przypadków uczeń odbiegający w ubiorze od tzw. normy za bardzo nauką nie jest zainteresowany. Tyle w temacie

Czy w Państwa odczuciu problem „szufladkowania uczniów rzeczywiście istnieje? w szkole gdzie pracuje, nitk nie ocenia ucznia po wygladzie, nawet uczniowie z razacymi zaniedbaniami w sferze higieny, jesli zdolni, potrafia sie zachowac, spotykaja sie z sympatia grona nauczycielskiego i motywowaniem do nauki. Czy zdarza się Państwu ocenić ucznia po wyglądzie, a potem zmienić do niego podejście po bliższym poznaniu go? oczywiscie zwracam uwage, jak kazdy czlowiek, jak kto jest ubrany, czy jest czysty, w dodaku jako kobiecie zdarza mi sie w myslach "oceniach" , czy to dziecko wyglada fajnie czy kiczowato itp. ale nie ma to wplywu na ocene ucznia. oceniam wiedze, umiejetnosci. Czy uważają Państwo, że strój uczniowski ukazuje postawę ucznia wobec szkoły? byc moze, a byc moze postawe wobec zycia w ogole. szkola to nie jedyny element zycia ucznia. sa jednak sytuacjie, gdzie nie sposob nie ocenic ucznia na podstawie wygladu ale idacego w parze z zachowaniem - sa np dziewczyny, ktore przychodza mimo bardzo mlodego wieku, w wyzywajacym makijazu i zbyt kusych ciuszkach, w dodatku przejawiaja budzace zastrzezenia zachowanie, zazwyczaj to jest nieodlaczne. tak samo z chlopakami - choc oni przynajmniej tam gdzie ja ucze, przesadzaja z hiphopowymi koszulkami, ktore maja czesto niewybredne napisy. ale na przykladzie paru uczniow moge stwierdzic, ze ten ich ubior niekoniecznie przeklada sie na ich stosunek do szkoly - mam ucznia, ktory zaklada pod bluze koszulki z wulgaryzmami (mam nadzieje ze po paru uwagach juz zaprzestanie) ale jest pilny, chodzi na kazde zajecia itp. z dziewczynami bywa podobnie - nie zawsze maja wyczucie, co wypada, ale uczyc sie jako tako ucza sie i nie sa niegrzeczne itp. tak generalnie to mnie nie za bardzo interesuje jak sie uczniowie ubieraja. zwracam na to uwage wiadomo, bo mam oczy, ale nie ma to zadnego wplywu na ocene, jedynie osiagniecia ucznia, jego postawa, to wszystko wplywa na to jak go ocenie.

Nauczyciele maj schemat - dziwny strój = kłopoty. Pracy i kłopotów nie lubią , a myślenie przychodzi im z trudem .