Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ktosiam.

Przeraża mnie karmienie piersią

Polecane posty

jestem w drugiej ciąży pierwszego dziecka prawie nie karmilam, tyle co w szpitalu czyli jakis tydzien, Marzylam , zeby wyjsc do domu i podac mu butelke, mimo ze bedac w ciazy myslalam, ze bede karmic Okazalo sie to dla mnie jakies dziwne, nienaturalne, nie umiem tego wyjasnic,Nie chcialam karmic i nie karmilam Spodziewam sie drugiego dziecka, myslalam ze moze dojrzalam bardziej do roli matki. Ogladam filkimi na youtube z karmienia piersia i nadl mnie to przeraza. Widze, te sliczne dzieci na piersi ale mnie to nie wzrusza, nie rozczula mnie ten widok a wzbudza te same emocje co kiedys. Przeraza mnie , wydaje sie byc znowu :dziwne Nie chodzi o wyglad moich piersi, chec zachowania jedrnosci, staram sobie wmawiac, ze taki sposob karmienia jest najlepszy i nic mi to nie daje. Przeraza dalej i nie widze siebie karmiacej. Co ze mna nie tak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mnie tu zjada
ale jak masz sie zmuszac, stresowac to po prostu nie karm piersia, tyle. Ja chcialam karmic piersia, walczylam o to 1,5 msca i dalam spokoj. Moj syn wcale na tym nie ucierpial, wrecz przeciwnie- ja bylam spokojniejsza, on sie w koncu najadal, nie bylo zadnych problemow z brzuszkiem, odpornosc ma w porzadku, lepsza niz niejedno dziecko wykarmione piersia. A jak czytam teksty ze dzieki karmieniu piersia tworzy sie niepowtarzalna wiez miedzy matka a dzieckiem to mnie to smieszy, bo te wiez mozna budowac na wiele innych sposobow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fregataaaaaaaa
Ale co ci mozna powiedziec? Masz jakies psychiczne zahamowania w tej kwestii i tyle. I albo ci sie to zmieni po porodzie, albo nie ipodasz butelke. Nic na sile. Ja na twoim miejscu bym w ogóle nie robiła z tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy interfejs jest do dupy
podajesz butelkę i tyle nie zadręczaj się, nie ma to sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w karmieniu nie ma nic
przerażającego. Poczytaj na temat dlaczego warto karmić piersią, jakie mogą być problemy itd Przeczytaj co mówi o żywieniu MINISTERSTWO ZDROWIA Departament Matki i Dziecka Warszawa, 29.03.2013 roku Komunikat w zakresie karmienia piersią jako wzorcowego sposobu żywienia niemowląt oraz preparatów zastępujących mleko kobiece (sztucznych mieszanek) Departament Matki i Dziecka rekomenduje wyłączne karmienie piersią jako optymalny i wzorcowy sposób żywienia niemowląt do ukończenia 6 miesiąca życia oraz kontynuację karmienia piersią przy jednoczesnym podawaniu pokarmów uzupełniających nawet do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia i dłużej*. Jeśli z obiektywnych powodów nie ma możliwości podania dziecku mleka matki biologicznej, wówczas sztuczna mieszanka dobrana stosownie do sytuacji klinicznej dziecka jest akceptowalnym rozwiązaniem. Jednakże karmienie preparatami zastępującymi mleko kobiece (sztucznymi mieszankami) łączy się ze zwiększonym ryzykiem infekcji u niemowląt, między innymi: przewodu pokarmowego oraz zapalenia ucha. Karmienie piersią jest jedynym naturalnym sposobem żywienia niemowląt i żaden preparat zastępujący mleko kobiece nie posiada identycznych właściwości co mleko kobiece, dlatego sformułowania takie jak: naturalny, fizjologiczny, inspirowany mlekiem matki, humanizowany, umatczyniony, bliski lub najbliższy mleku matki, wzorowany na mleku matki mogą zostać uznane za wprowadzające w błąd konsumenta, sugerując równoważność (lub podobieństwo) preparatu mlekozastępczego z mlekiem kobiecym i karmieniem naturalnym. Karmienie piersią odgrywa ważną rolę w profilaktyce zdrowotnej, w tym w zapobieganiu cukrzycy oraz otyłości u dzieci, młodzieży i w dorosłym życiu a także astmy i atopowego zapalenia skóry. Obniża również ryzyko wystąpienia zespołu nagłej śmierci niemowląt (SIDS).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym ci
karmienie piersią jest piękne , tylko na filmikach na yt , w rzeczywistości jest inaczej, ja akurat karmię piersią( z powodów ekonomicznych), ale nie potępiam ani nie namawiam do tego innych matek. Więź masz z dzieckiem taką samą jak matka która karmi tym czy tym, minus karmienia piersią- właśnie leżę i mała śpi z cycem w dzióbie i za cholere go nie chce puścić, bo ma zęby i je zagryza, zaraz mnie trafi szlag...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmię ponad rok
nieprawda karmienie jest piękne, tylko trzeba przetrwać dosyć trudne początki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co cie przeraz w dziecku
ssacym piers? to pikene i rozczulajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyewasdfghjkl
ja tam nie uwazam ze karmienie piersia jest piekne, ot zwyczajna rzecz. To lepsze dla dziecka niz butelka, ze wzgledu na ciala odpornosciowe. Karmilam piersia przez 6 miesiecy. Nie ma co sie bac. Jak dziecko jest dobrze przystawione to nie czujesz ze ssie. Trzeba tylko pamietac by dawac piersi na zmiane. Jak mialam nadmiar pokarmu w jednej piersi a nie byla to jej kolej to przystawialam dziecko by wypilo nadmiar by przestala bolec i zmienialam piers, az w koncu sie wyrownaly. Karmienie piersia jest o tyle wygodne ze nie musisz rozrabiac mleka, pamietac by je ze soba wziac jak gdzies idziesz, wstawac w nocy by mleko zagrzac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmię ponad rok
ciała odpornościowe to tylko mały bonus, mleko jest lepsze pod każdym względem, poza tym sposób podania jest idealny dla aparatu mowy, poza tym bliskość dziecka i matki nie do przecenienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam i szanuje
Karmilam butelka raptem dwa dni. Jak dla mnie piers jest wygodniejsza i lepsza dla dziecka. Karmiac butelka czulam sie jak wyrodna matka ktora tylko wpakowuje jedzenie w dzieciaka. A karmienie to nie tylko zarcie ale takze bliskosc. Widzialam jak cierppi dziecko przez te 2 dni. Widzialam smutek w jego oczach. Na twarzy jak zasypial nie malowal sie nawet grymas usmiechu. Jakk wrocilam do piersi to juz podczas pierwszego karmienia jak przysnal to sie usmiechnal. A dzis nawet w glos. Jeszcze jest za malutki by zrobic to swiadomie,ale i takie momenty ciesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mama nie karmiła piersią, a jestem z nią niesamowicie mocno związana. Nie karmiłam piersią również żadnego z moich dwójki dzieci. Również mnie to odrzucało, czułam jakąś psychiczną niechęć do tego. Bliskość można budować na inne sposoby nie tylko przez pierś. Wiem, że to najlepsze dla dzieci, ale cóż. Dobrze, że jest mleko modyfikowana. Moje dzieci jak dotąd rosną zdrowo. Mają po 5 i 10 lat. W wieku niemowlęcym żadne nie miało problemów zdrowotnych poza jakimś katarem na jesień. Żadnych kolek i nadmiernych ulewań. Na wadze przybierały prawidłowo, zawsze były najedzony na tym strasznym mm. Uważam, że jak matka nie chce karmić piersią to nie musi. Wcale to nie oznacza, że jest jakaś gorsza, albo że dziecko nie będzie jej kochać, albo będzie chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wyciagacie stare watki. Pewnie, ze matka karmiaca mm nie jest gorsza i kocha swoje dziecko a ono moze byc zdrowe i ladnie sie rozwijac na mm. Matka karmiaca mm nie jest gorsza tylko podaje gorszy pokarm dla niemowlaka, mleko matki jest najlepsze. Nie ma co z tym dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam niechęć tez i w szpitlu taki rygor a nikt nawet nie pomógł nie pokazał m w domu od razy karmiłam mm i czasem pierś a później odciagane. Jednak przez niedopatrzenie lekarzy którzy mimo złych wyników nic mi nie dali przy wypisie bo jak widać liczyły się tylko frekwencje w kp.. mam teraz tragiczny stan zdrowia zapalenie układu moczowego niedokrwistość i wiele innych mały ma miesiac a ja już piersia karmic nie mogę bo mam silny antybiotyk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tu nie chodzi o lepsza matke i gorsza. Bez wzgledu na forme karmienia mama jest dla dziecka the best. Tu bardziej chodzi o plusy jakie niesie kp. Oczywiscie ze o kp niekiedy trzeba sie nawalczyc. Mam 4 dzieci. Kazde karmione do okolo 1 roku i za kazdym razem walka przez pierwsze 6 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiii8272
Jest jeszcze taka opcja jak laktator. Jeśli zastanawiasz się nad nim na poważnie, to tutaj jest oferta fajnych laktatorów http://www.simed.pl/ Polecam zwrócić szczególną uwagę na Lakta Electric- laktator elektryczny, który posiada 3 tryby mocy, dzięki którym wszystko można indywidualnie sobie ustawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na Hafija.pl, najrzetelniejszy portal w polskim Internecie o Karmieniu Piersią, tam na pewno uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie i rozwiejesz wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytać dużo fachowych porad o karmieniu piersią. Nie nastawiać się na nic - kiedy spojrzysz malenstwu w oczy najprawdopodobniej (dzieje sie tak u 90% kobiet) owładnie toba taka miłośc że bedziesz w stanie przychylić nieba dziecku i żadne poświecenie nie bedzie ci obce. My kobiety mamy to w genach inaczej nasz gatunek by nie przetrwal ;) https://www.tatento.pl/a/184/karmienie-piersia-dlaczego-warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko karmione piersią to jeden z najobrzydliwszych widoków. Nienawidzę matek, które karmią publicznie, mam wtedy ochotę na nie zwymiotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba dbać o piersi i będzie wprost rzeka mleka! Nikt tak nie da rady pomóc i zrozumieć jak prawdziwa mama mgr. farm. i najtaniej ,bo cała wiedza specjalistyczna i za darmo dla pacjentów, korzystajcie garściami . Szukajcie takich sobie aptek ,bo to jedyne miejsca gdzie się nie płaci za wizytę a wychodzi z fachową doradą i jak skuteczną. Wszystkie dzieci tak wychowujemy i to najlepsza metoda ze wsparciem apteki sobie wybranej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie- ciężko było mi się przełamać zarówno z 1szym jak i 2gim dzieckiem. Karmienie mnie nie rusza, nie rozumiem matek które na siłę i przekór wszystkim wyciągają cycki i karmią, mam wrażenie że robią to z premedytacją. Byliśmy kiedyś z rodziną w parku i mamusia ze wszystkich ławek w parku usiadła na tej najbliżej nas... jak dziecko chce kupę to też nie pozwalasz robić mu jej tam gdzie stoi... nie lubię karmić, mimo świadomości, że tak jest lepiej i taniej. Do tego cały ten terror laktacyjny- wszędzie gdzie nie pójdę pada pytanie- "karmisz?", u lekarza presja oho głodny głodny pani nakarmi! Położna w domu, położna w szpitalu każdy grzebie Ci w cyckach. Mam wrażenie, że odpowiadając że nie karmie piersią ludzie patrzą na mnie z grymasem. To nasze dzieci i nasze cycki! Rób to co chcesz i nie przejmuj się tym co inni uważają za właściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie karmiłam. Miałam podobnie- od dawna karmienie wydawało mi się obrzydliwe. Po prostu. Nie chodzi o to,ze cycki są dla mnie tylko powierzchnia erotyczną, bo nie są. Ale sama myśl,ze z mojego ciała płynie mleko napawala mnie obrzydzeniem. Do tego ktoś to ssie. Nieważne,ze dziexko, po prostu to jest nie do przyjęcia dla mnie. A to moje ciało. Mam prawo o nim decydować. Nie karmiłam dziecka. Ale nikt poza mężem nie znał prawdy, bo tak się złożyło, że przytrafiło mi się coś, co uniemożliwilo karmienie i jak ktoś pytał, to miałam dobra wymówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, a jak ktoś bliskość z dzieckiem buduje tylko cyckiem, to współczuję temu dziecku,ze jego matka jedyne co moze dać temu dziecku to ten cycek. Wysilcie się matki kp, budować więź można na dziesiątki sposobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KP to jeden z wielu sposobów na pogłębianie więzi matki z dzieckiem. Jeśli któraś myśli, że matki KP swoją więź z dzieckiem ograniczają do cycka to jest ignorantką. Jeśli w kimś KP wzbudza tylko negatywne uczucia to po pierwsze za dużo o tym myśli. Dla większości kobiet naturalne karmienie dziecka to sprawa tak fundamentalna, że oczywista, nie myślą o tym obsesyjnie, po prostu to robią choć początki są k*wsko ciężkie i bolesne. U mnie takie początki trwały 1,5 mca za pierwszym i drugim razem. Po drugie jeśli masz traume związana z KP, choć jeszcze nie zaczęłaś, to idź po pomoc lub daruj sobie, bo traktując to jako przykry obowiązek umeczysz i siebie, ale przede wszystkim dziecko. Na szczęście nie zaglodzisz go bo są sztuczne preparaty, dzięki którym twoje piersi pozostaną nietkniete, a dziecko nie umrze z glodu. A że ludziom dookoła będzie szkoda dziecka? No będzie, licz się z tym. I nie chodzi o jakieś specjalne walory KP, choć te są niepodważalne. Po prostu KP to coś najbardziej naturalnego, bliskiego człowiekowi, takiego nie wiem, fajnego (tak ogólnie). I nie mówię o długim KP, bo sama planuje karmić max 7 mcy jak ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też i nie zamierzam się nastawiać. Moja mama nie miała mleka i wychowałam się mleku w proszku, nie chorowałam jakoś specjalnie więcej niż mną siostra. Urodziłam się w 7 miesiącu ciąży 35lat temu więc nie miałam łatwo ale nawet zakaźnych chorób od siostry nie łapałam. Moje dzieci będą jeść mm nie mam zamiaru się zmuszać do kp ty tez nie powinnaś jeśli tego nie czujesz. Dziecko powinno czuć więź z matką a nie wyczuwać jej obrzydzenie i stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wokół karmienia persią narosło wiele mitów i kobiety faktycznie to przeraża :) niestety, ale wciąż ten temat jest tarktowany jako tabu, zupełnie nie rozumiem czemu przecież to normalna sprawa… tu znalazłam fajny artykuł o mitach na ten temat http://www.bedziedziecko.pl/8-mitow-dotyczacych-karmienia-piersia/ - myślę że warto sobie poczytać i ukoić swoje nerwy, hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×