niemowlę siedzi ale sie nie podtrzymuje, co robic?

Córka już długo ładnie siedzi (ale nie siada jako tako, dopiero 2 razy jej sie udało samodzielnie), moglaby tak godzinami ale nie podtrzymuje sie rączkami jak upada do tyłu... Po prostu jak sie jej znudzi to "bęc" z całego rozpedu się kladzie. Juz zrobila mi tak pare razy i oczywiscie ryk nie z tej ziemii, no i ja się boje żeby sobie czegoś nie zrobiła. Dlatego zaczełam podkladac jej poduszke jak ja posadze... ale obawiam sie ze to tylko pogarsza sprawę bo teraz mysli że jak tak zrobi to nie boli... Nie wiem co robić, naprawde... miał ktos podobny problem?

up

Noe sądząc, samo niech siada na miękkim to nie będzie bolał upadek

A ile ma miesięcy? po co ją wogóle sadzasz skoro sama nie siada? Daj jej czas.

8,5 miesiąca. Uwierz chciałam nie sadzać. I tak rzadko to robię bo większośc czasu córka po prostu pełza na podłodze ale czasami juz nic innego nie pomaga tylko posadzenie. Myslicie że samo jej z czasem to po prostu przyjdzie? Nie zaszkodze jej tym że tak ja asekuruje?

Umie sama siadac to niech sama siada. Jak juz cie tak korci zeby sadzac ja na sile posadz ja pod sciana. Tak do tylu nie poleci.

Każde dziecko ma swój rytm - a co za tym idzie - czas. Jeśli natomiast masz jakieś wątpliwości to udaj się do lekarza, ale Ja nie widzę tu problemu. Dziecko samodzielnie zaczyna się podnosić dopiero jakiś czas później, jak stabilnie siedzi (posadzone przez dorosłego).

Byc może macie racje ehh.. Ja to po prostu oszaleje bo moje dwie bliskie koleżanki mają tez dzieci i obydwie 4 miesiace starsze od mojej. Jedna to wszystkie rozumy pozjadała a propo dzieci, a druga niby normalnie pyta ale wiem ze jej córka tez wszystko szybciej robiła niz moja... Człowiek sobie potem nawkłada do tej głowy. A moja: 4 miesiące tak naprawde sztywno głowe trzymała 5,5 obrot na brzuszek i plecy 6,5 zaczeła pełzac - do tej pory tylko okręznie i do tyłu 7,5 posadzona ładnie siedzi, w tym czasie zaczęła tez dźwigac pupke do góry i się bujać na czworakach A z tym siedzeniem mnie martwi bo jesli juz 2 razy usiadła i sie nie potrafi asekurowac to nie raz i nie dwa walnie głowa gdzies :/ a niestety dywanow nie mam... Nie wiem czy tylko ja mam takie durne problemy, że sie zawsze czegoś dopatruje zamiast wrzucic na luz :( Ale naprawde zazdroszcze kolezance, której córka juz chodziła w wieku 9 miesięcy. Ona takich dylematów nei miała ;(

Jak zacznie chodzic to dopiero osiwiejesz ;)

moja za 2 tyg skończy 8 mc a jeszcze sama pewnie nie siedzi, nie pełza i nie obraca się na brzuszek (do tej pory może kilka razy się obróciła) jest po prostu małym leniuszkiem, ale nie ponaglam jej, wszystko w swoim czasie :)