Taki smutny wieczór...

Hej laski :( Jest mi tak strasznie, strasznie smutno. Powinnam się rozstać z facetem, a nie umiem.. Strach mi nie pozwala: przed samotnością Mam 25lat, jesteśmy razem od 5 Żal straconego czasu i brak nadziei na nową miłość:(

trzeba się odważyć na los...

boje się, jak się wyprowadzi i spojrzę temu faktowi prosto w twarz..

pierwsze dni trudne, potem co dzień będzie lepiej.

albo gorzej..

a narzekac bedziesz dalej, nie kombinuj jesli wiesz ze to zwiazek bez przyszlosci, 25 lat to mloda jeszcze jestes, 3 razy chlopa jeszcze zmienisz

heh:) ale ja nie chce juz zmieniac, tylko sie ustatkowac..

to w czym problem ?

W tym, że boję się czy znajdę odpowiedniego faceta. Moje koleżanki już pozaręczane albo mężatki a ja będę dopiero szukać:( nawet nie wiem gdzie szukać.

widze nikt nie pomoze:P