Tak,to do ciebie ...fs

A co do tych topików to zgadzam się... I poznaję, że to on. To że trochę zmieni styl pisania czy ujawni na chwilę swoja druga twarz, nie oznacza że to nie on.

To po co mnie niby szuka? Może to faktycznie jakiś projekt jednak. I czemu teraz się nie odzywa? No i Ty 93, skąd to wszystko wiesz?

"Przerażający Jak ozdoba świata Co w malignie bredzi Jest obłęd człowieczy"

ja nie chcę definitywnie osądzać ale takiej zupełne 'kręcenie ' kogoś anonimowego z podanym swoim mailem , raczej może wkręcać innych i zachęcać do korespondencji , czyli do sprawdzania i próby komunikacji , czy to łon , czy nie łon ?

Tak sobie mysle, ze zacznie pisać z laskami które do niego napiszą, i od nowa polecą różne topiki. On nie ma co robić calymi dniami, bo nie pracuje. Decke wiem to bo go znam, o wiele lepiej niz Ty. Do czasu też miałam o nim b.dobre zdanie. I co Ty na to, autorze? Mam dalej powiedzieć co i jak ?

chodzi mi o to czy jest w tym jakieś zagrożenie dla osoby odpowiadającej na takiego maila, wielokrotnie czytałam, że jest to niebezpieczne ale nie rozumiem dlaczego?

co za idiotki tu siedza:D co druga mysli ze do niej MACIE PARANOJE!! to sie leczy !!

Ja nie mysle ze to do mnie, czytaj ze zrozumieniem. Na początku jak jeszcze nic nie było wiadomo to każda dziewczyna się wpisywała, może liczyły na to że to ich facet. Mój chłopak też wie że zaglądam na to forum,i w razie gdyby to też bym mogła pomyslec że tutaj pisze.

raczej nie jest aż tak niebezpieczne i nie ma co panikować , ale jest to niewłaściwe , że ktoś nie podaje swoich jakichś podstawowych danych , czyli choćby ile w przybliżeniu ma lat , gdzie pracuje albo nie pracuje i gdzie mniej więcej w jakiej okolicy mieszka -to nie jest jakaś straszna tajemnica w przypadku poszukiwania swojej 'ukochanej ' , a jednocześnie wyklucza się innych z tych poszukiwań ...on tego nie robi

masz rację z tym, że nawet jeśli ktoś podaje jakieś informacje o sobie to w większości są one nieprawdzziwe

ale napisal wyraznie ze ta KOBIETA bedzie wiedziala co znaczy ten skrot, wiec ?? nie rozumiem tych emocjonalnie porabanych niestabilnych psychicznie pasjonatek internetu ktore tu sie wpisuja.

ja wiem , czy są nieprawdziwe ... jeżeli tak zakładać , to rzeczywiście nie ma większego sensu się w nic angażować moi nieliczni pozytywni znajomi są OK , mimo że np. ktoś pragnie zostać np. prawie zupełnie 'bez danych ' , co nie zmienia faktu , ze jest OK. nadmierna wylewność tutaj , także jest niewskazana

jelonku, Ty tutaj???

ja jakoś nie mam znajomych na kafe i chyba nie bardzo chcę, ciebie rozpoznaję po kilku topikach i mogę powiedzieć że tak jak twoi znajomi jesteś w porzadku, dzięki za wyjaśnienia, kłaniam się wszystkim szczególnie pewnemu panu o którym musze zapomnieć

Rzecz w tym,że on każdemu wkręca inną bajeczke. I mam pewność że to ta osoba. Pytanie czy Decke jest tą, którą mam na myśli? Jeśli tak, to nie mam dla niej dobrych wieści ;)

a tutaj :D bo zaczęto mnie tu podawać za autora tego topiku - zajrzałem i się nieco wzburzyłem i sobie gawariu tutaj :D

To nie on...........właściwy on zrobiłby inaczej.

Ile z nim utrzymywałam kontakt wg Ciebie 93?

gawari, gawari... i prostuj nieprawidłowości...:)) dobranoc...:))

Co ma to autor?kontynuj,opisuj dalej kogoś tam,sam stwierdziłaś,że to nie ja.

Też bym sobie dała za niego głowe obciąć, do momentu gdy nie poznałam go od drugiej strony. On potrafi udawać naprawdę długo. Z drugiej strony lubi też robić wodę z mózgu, "urabia" sobie dziewczyny, by po jego stronie stały w razie czego bo i na kafe są skandale z jego udziałem... Ale też ma namiastkę uczuć w zamian :) Takie to pokręcone. Ale nie mam zamiaru Cię przekonywać, bo też bym nie uwierzyła gdyby nie pewna osoba. ;)

Nie wiem ile, o to go nie pytałam. Ale pewnie kilka miesięcy, albo i nawet lat.

a tu jakie skupisko debili :D

Ale gdzie napisalam ze to nie Ty? bo teraz to juz się pogubiłam.

Tak jak zawsze, podaj Twoją ulubioną potrawę.

93, twierdziłaś wcześniej, że to było dawno z nim..ta znajomość i wiesz niby o mnie a teraz piszesz , że mogę znać się z nim kilka miesięcy albo lat? coś tu nie gra.Brak spójności teraz u Ciebie. :P

Napisałam że nie wiem co było między wami, jaka konkretnie relacja, mogę jedynie przypuszczać. Nie pytałam się go o to bo mnie to nie interesowało. Zapamiętałam jedynie jak wspominał o koleżance.

Jest ta do ktorej piszesz? Od wygladu zewnetrznego po charakter?

ale z drugiej strony to pamiętam że z Tobą pisał w tym samym czasie co i ze mną, czyli kilkanascie miesięcy temu. Wiem że on i tak się nie przyzna, więc i ja nie będę mówiła każdego szczegółu, bo mogłabym poszperać w archiwum i pokazać dużo :p ale po co.

A z jakiego regionu Polski był? :P