Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alonaaaaa

rozbilam meza samochod....co zrobic?

Polecane posty

Gość alonaaaaa

Nie chciało mi się iść na pieszo do sklepu to wzięłam męża kluczyki nie mówiąc mu o tym i.... Pojechałam .... Uparlam się podjechać pod krawężnik i nie zauważyłam ze jest bardzo wysoki i samochód mi się Zawiesił na tymnkrawezniku. Wgniotlam prog i urwalam kawal zderzaka wyjeżdżając. Nie powiedziałam mu postawiłam pod domem i wróciłam na gore.maz mnie zabije . To jest toyota celica strasznie nisko zawieszona . Maz wydal 6tys na remont w zeszłym roku. Zabije mnie . Nie chciałam wziąć mojego seicento bo mało benzyny było to wzięłam jego bez pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zrobic? przyznac sie.. poltora kafla dolozy do remontu i bedzie jak talala.. skoro na nogach sie nie chcialo isc.. przeciez jest coraz cieplej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Jak mu powiem to mnie pobije. On taki jest. Najgorsze ze musiałam zaparkować gdzie indziej bo jakiś buc zajął tamte miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Ale ciemno niż było i bałam się iść do zabki. Ti taka nieciekawa okolica. On bardziej ten samochód kocha niż mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvcxcvz
Ten samochód jest wart jest niewiele więcej, musi kochać tą toyotkę. Rzeczywiście cię zabije:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samurajem chcesz zostać?
ja bym proponowała spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy i cichaczem wymknąc sie do owej toyoty i do mamusi albo kochanka się udać, bo z małżeństwa już nic nie zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvcxcvz
Niewiele więcej niż remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pomyslalas
aby auto porzucic byloby, ze ukradli.:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysoka&staudentka...
pobzykaj się z nim, zrób mu loda, później powiedz. lepiej to zniesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pomyslalas
wlasnie, dobry bajer lepszy niz chojowe studia. Powiedz, ze jakas pijana kobieta wtoczyla sie na jezdnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×