Ciąża?...

Witam, na wstępie zaznaczę, że pierwszy raz korzystam z takiej formy porady... W lutym dowiedziałam się, że mam zespół wielotorbielowych jajników.. lekarz przepisał mi (po zrobieniu badań, wyników) bromergon, który miałam brać po 1/2 tableki na noc. Około miesiąca temu kochałam się z moim narzeczonym bez zabezpieczenia (chwila uniesienia i zapomnienia..). Jednak po sprawdzeniu w kalendarzu byłam pewna, iż były to dni niepłodne (cykl mam dość regularny). Więc ogólnie niczym się nie przejęłam. Jednak w Wielkanoc wyczekiwałam "tych dni" a tu nic... po mniej więcej 6 dniach od spodziewanej daty miesiączki zaczęły boleć mnie piersi, nie jest to ból, bardziej wrażliwość na dotyk... Ale znów niezbyt się tym przejęłam.. Jednak gdy do tego wszystkiego doszedł ból podbrzusza (podobny do tego przed miesiączką), wystraszyłam się... No i zrobiłam test... Wyszedł pozytywnie...niestety... Czy jest jakiś cień szansy, jakaś wątpliwość mojego bycia w ciąży?... Szczerze nie chcę mieć dziecka teraz, nie jest to najlepszy czas... Do lekarza wybiorę się w tygodniu... Jednak przede mną cała sobota i niedziela zastanawiania się i gdybania... Dodatkowo palę papierosy...i wypijam gigantyczne ilości kawy- a wiem, że w razie ciąży to bardzo nie dobre nawyki..