Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trzpiotka91

WASZYM ZDANIEM.....?

Polecane posty

Gość Trzpiotka91

Rozstałam się z facetem . Toksycznym. Aktualnie jestem w PL, ale mieszkaliśmy za granicą i wszystkie ciuchy mam tam. Zabukował mi bilet na piątek, bym mogła zabrać część rzeczy. On na rozstanie zareagował najpierw tekstem, że on się dopasuje do decyzji, potem, że chyba do siebie nie pasujemy. Z obojętności do złości. Ale wczoraj nagle mu się odmieniło. Zaczął mi w smsach wysyłać uśmiechnięte buźki, " oczywiście wybaczam, ze tak pytasz, miłych kolorowych i słodkich snów Madzia" Skąd ta nagła zmiana? Coś mu się odmieniło? czy chce mi pokazać, że niczym się nie przejmuje? Pogrywa ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę,że się nadal wahasz i
nie podjęłaś ostatecznej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę,że się nadal wahasz i
przeczytaj kilka razy to co sama napisałaś. zdajesz sobie sprawę,że związek był toksyczny. i rozważasz powrót do niego?? bo jego emocje sa zmienne jak chorągiewka na wietrze? może poznał jakąs dziwke,nie wyszło mu i próbuje cię namówić na powrót? takim ludziom się nie ufa. on jest niepoważny i nieodpowiedzialny--ale to twoja sprawa. obys sobie tylko zycia nie złamała,bo potem już nie jest tak rózowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
To jest tak, że czuję, że nie powinnam z nim być. Ale na myśl, że on mnie już nigdy nie przytuli, nie będzie mi pochrapywał nocą w szyję, ogarnia mnie czarna rozpacz To był mój pierwszy facet w łóżku, między nami jest 13 lat różnicy, wiem, że jestem jeszcze młoda, mam zaledwie 22 lata, ale traktuję to jako życiową porażkę, nie tak miało być ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
Raczej nie poznał dziwki.We wtorek się rozstaliśmy, więc chyba by nie zdążył ..:D Masz rację, ale jest mi naprawdę ciężko. Najgorsze jest to, że zamiast być złą na niego, wyładowuję swoje frustracje na najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a umiesz sobie odpowiedziec na pytanie jaki bys chciała miec zwiazek z facetem?:) jak sobie wyobrazasz prawdziwy, ciepły szanujacy się związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
Jak sobie wyobrażam? Zupełnie przeciwnie do tego, co mam teraz. Ciepło, czułość, spontaniczność... Chciałabym, żeby facet na mnie nie krzyczał, że rzucam się na niego jak wracam z pracy, i jak ja w ogóle mogę bo on jest cały od waty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
* jak wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec po co wchodzić w coś co nie spełnia Twoich oczekiwań?:P zastanów sie co Cię ciągnie? moze własnie to czego nie chcesz mieć w partnerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
Tylko on tak mi złamał psychikę, że wydaje mi się, że nikt mnie już nie zechce. Wszyscy moi znajomi są w szoku, jak bardzo się zmieniłam. Nigdy nie narzekałam na powodzenie, byłam pewna siebie i szczęśliwa- nawet sama. Wszędzie było mnie pełno. Teraz schudłam, nie czuję się atrakcyjna, a on wcisnął mi w głowę to, że moralne, normalne kobiety są do życia, ale każdy samiec i tak tęskni za sukami, za latawicami, które go zdradziły, porzuciły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
To mnie do niego nie ciągnie, to mnie niszczy.... Po prostu naprawdę go kochałam, całą sobą, nawet nie miałam pojęcia, że tak można. Kochałam go niedoskonałego. Jego kurze łapki, odstający brzuszek, żylaki, łysinkę, on spał a ja godzinami na niego patrzyłam, że usta układa jak ptaszek Tweety, zresztą tak do niego mówiłam...mój ptaszeczku Tweety Pokochałam go miłością pierwszą i najcięższą, dlatego tak trudno mi się z nim rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
Zdaję sobie sprawę z tego, że piszę jak potłuczona, że to wszystko tak sprzeczne, że aż żenujące... Po prostu potrzebuję się wygadać, wyrzucić z siebie to wszystko. I może również tego, by ktoś mną wstrząsnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samo wygadanie nic Ci nie da. Zacznij patrzeć dalekosięznie. Jak przy nim bedzie wygladać twoje zycie za 10, 15 lat? Kiedy pojawia sie dzieci, kiedy trzeba bedzie w spokoju zyc i starzeć sie. Jak wiele kobiet musi uciekac ze swoich domów, jak duzo osób bedzie w tym cierpieć. Życie to nie tylko wieczne motylki w brzuchu to wzajemne relacje które potrafią przetrwac najwieksze problemy. Czy on ci to zapewni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
Nie. Nie zapewni. Spokoju z pewnością. Kurwował gdy pokroiłam mu za grubo ser na kanapki, wywalił deser do śmietnika bo polałam truskawki jogurtem a nie śmietaną. Masz rację. P.S Świetna stopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychopatyczna osobowość. Teraz zacznie się okres miodowego miesiaca, bedzie przepraszał i obiecywał poprawe by za jakis czas zupełnie nie pamietac tego co teraz ma miejsce:P chcesz koszmaru?? włąsnie sie w niego pakujesz :P Ps. Naklej sobie tą stopkę na lodówkę ;) rzeczywistosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzpiotka91
Modlę się, żebym takie nastawienie jak mam teraz, miała na ten przeklęty piątek. Dziękuję Ci za poważne wypowiedzenie się w temacie:) Miłego dnia ! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×