Czy jak dzieci śpią to podjadacie słodycze które zabraniacie dzieciom

po co pokazujesz zdjecie takiej sukni?

Nie muszę mojemu dziecku zabraniać słodyczy, bo za nimi nie przepada. Jak idziemy koło cukierni to często prosi żeby mu kupić ciastka. Kupuję 5szt kruchych z marmoladą, syn zjada jedno, max 2 a reszta może leżeć na stoliku i tydzień. Ale za to jak zobaczy granata,melona lub ogórki kwaszone...to zachowuje się jakby nigdy nic nie jadł :D ostatnio podobnie reaguje na cytrynę-ble, je plasterki jakby to były cukierki :D Ja wolę milion razy bardziej wypić actimela lub kefir z ogórkiem niż zjeść ciastko.

suknia jak z rodziny Adamsow

Ale uzasadnię czemu strasznie nastroszona przez to bolero i falbany :O Może jeszcze na przyjęcie karnawałowe-kostiumowe by uszła. Nie trzeba wyglądać jak wywłoka,ale nie trzeba też jak straszydło. Rada na przyszłość-może być i taka kolorystyka i długość,ale sukienka na dole prosta z jednej ewentualnie 2 warstw materiału, bolerko-przylegające do ciała z jednej warstwy materiału żebyś nie miała barków większych od Pudziana.

jasne że podjadam i to przed tv , szczególnie zimą ,bo jak jest ciepło i przyjemnie to nie mam zwyczajnie smaka na słodkie ,etedy z miłą chęcią wybieram się na wieczorną przejażdzkę rowerem celem zgubienia słodyczy z zimy i zwiększenia poziomu serotoniny ;)

skrobne coś od siebie - dobre podejście , tylko trzeba uczyć od małego ,a jak masz wokół wspaniałe ciocie ,wujków i babcie dr habilitowane w spr wychowywania dzieci to przekichane

Ula moje ciotki (siostry mojej mamy)mają dla mnie milion rad, często dzwonią lub odwiedzają nas bez zapowiedzi i uważają że muszą mi doradzać,bo mama nie żyje i nie ma mną kto pokierować. Ale ja z natury nie bardzo się przejmuję się złotymi radami. Po co mam przed dzieckiem chować słodycze? Pójdzie do szkoły i będzie okupować sklepik. Bez sensu. Niech pozna różne smaki i nauczy się wybierać.

no moje chodzi do szkoły ,sklepiki to plaga zaraza ,dżuma i kiła w jednym ! A moje dziecko do patyczaków nie należy , mimo to babcia czekoladki czy chipsów nie odmówi:( a było już dobrze -słodycze tylko domowe ciasto - deser niedzielny

Wiecie że wczoraj kotka jednej dziewczynie napisała że choroba jej nienarodzonego dziecka to KARA ZA GRZECHY BO ROZKŁADAŁA NOGI PRZED ŚLUBEM!!! won z kafe ty stara dewotko!

słodyczy a sama wpierdalasz :O Egoistka jedna. A sukienka obciach !

trzymajcie mnie bo jej strzele "Wiecie że wczoraj kotka jednej dziewczynie napisała że choroba jej nienarodzonego dziecka to KARA ZA GRZECHY BO ROZKŁADAŁA NOGI PRZED ŚLUBEM!!! won z kafe ty stara dewotko!" :O Uuuu....alez polowanie na czarownice. Lepiej sie czujesz? Niczym nie roznisz sie od takiej kotki. Nooo, moze tamta ma wiecej odwagi bo w pojedynke z wami jazgocze a ty w grupie szczekasz - bezpieczniej, co?

ta cała kotka to jest raczej projekt. nie wzniecajcie sie tak..

ja pierdziele,ale straszydło,nie wytrzymam:O

Wydaje mi się ze KOTKA33 = Jagoda369 .

okropna, jak dla bezguścia. Jakby mój m,ąż mnie w czymś takim zobaczył to by nie chciał ze mna gdziekolwiek wychodzić . Mi samej byłoby głupio.