Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mgirl

Czy szef był chamski?

Polecane posty

Gość mgirl

Witam, Pierwszego dnia w pracy usłyszałam od szefa takie zdanie: Ty zwracasz się do mnie na Pan, bo taka jest hierarchia, a ja do Ciebie na Ty. Może być? Poczułam się jakby mnie walnął w twarz. Czy skoro świadczę dla niego pracę może nie zachowywać form grzecznościowych i zasad savoir vivre-u? Już nie mówię, że szacunek należy się każdemu człowiekowi, to jeszcze jestem kobietą. Może drzwi też powinnam Mu otwierać? Czy ja nie przesadzam ze swoją reakcja? Spotkało Was coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z łodzi nn
pewnie w jarzyniaku pracujesz:D a tak na serio to gość ma zdrowo nie halo pod czaszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
"Ty zwracasz się do mnie na Pan" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami człowiek musi
zatkało cię pewnie jak tak wypalił...to jakiś cham jest ten twój szef

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgirl
zawsze jak wchodzę do jego gabinetu, to każe mi poruszać się na kolanach i odpowiadać: "tak, Panie, nie, Panie". czy to normalne traktowanie pracownika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feaqx
Albo jesteśmy na stopie koleżeńskiej i mówimy sobie po imieniu albo pan/pani. Twój szef ma chyba problem i się dowartościowuje kosztem ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxLALALALALAxxxy
tak, tak jest w każdej firmie. To pewnie Twoja pierwsza praca? kapitalizm, kult pracodawcy, co się dziwisz. jeszcze mu będziesz nosić kawę w zębach, dawać się mobbingować, molestować, bo w Polsce z pracą krucho. Welcome in our reality

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgirl
Proszę się nie podszywać pode mnie - to do posta wyżej. Nie jest to moja pierwsza praca. Mam 29 lat, jestem inżynierem i generalnie jak to usłyszałam, to nie zatkało mnie, tylko pominęłam odpowiedź, która sama cisnęła mi się na usta. Ale nie wiem, czy dobrze zrobiłam i czy po prostu nie zrezygnować z tej pracy (mam możliwość robić w domu projekty, ale dorywczo) Nie wiem tylko czy nie przesadzam i czy takie zachowania może po prostu się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami człowiek musi
chamska zagrywka tego pana w celu dowartościowania się. Człowiek kulturalny by wiedział, że takie coś może kogoś poniżyć. Ale taki mamy rynek pracy. Ja bym pewnie zapytała dlaczego zachowuje się jak cham, ale to ja po wielu latach z chamami pracodawcami. Bo jak teraz tak jest to potem lepiej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z łodzi nn
nie kapitalizm tylko stary system komunistyczny ćwoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgirl
Też mam takie wrażenie, że jak tak się zaczyna, to będzie tylko gorzej. W piątek będzie w firmie i chcę zmienić swoje warunki pracy, a jak się nie zgodzi, to pewnie mu podziękuję. Może nawet w podobny sposób jak on zwrócił się do mnie. Rekrutował mnie sympatyczny kierownik, dlatego myślałam, że firma jest przyjazna ludziom, natomiast prezes po kilku niby sympatycznych zdaniach wypalił takim tekstem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie szefie wodki razem nie pilismy zebys mi mowil na ty.zaproponuj mu wizyte u psychola bo facet ma pdoblemy emocjonalne.on chce ci mowic na ty bo bedzie latwiej toba kierowac.on jako szef bedzie wymagal szacunku i podporzaxkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feaqx
Ale jak dokłądnie to wygląda? On do ciebie mówi zdrobniale czy oficjalnie np. Gosia czy Małgorzato? A ty do niego jak niby masz się zwracać - panie Rafale czy prosze pana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgirl
Odpowiadam: W pracy byłam w poniedziałek. Szef w "rozmowie wstępnej" określił że mam się tak do niego zwracać i poprosił o zrobienie prezentacji na koniec dnia (z tego czym mam się tam zajmować). Zrobiłam prezentację, pokazałam, powiedział że spdobała mu się i poszłam do domu. Ponieważ nie mieli dla mnie jeszcze nawet komputera, a ja mam fuchę, którą robię w domu, to poprosiłam, żebym mogła przyjść dopiero w piątek: oni będą mieli przygotowane stanowisko, a ja skończę mój projekt. No i to tyle. W piątek mam się widzieć z szefem znowu. Dam mu drugą szansę, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami człowiek musi
a jak coś będzie mówil to mów "tak, proszę pana" "nie, proszę pana" a na koniec dygnij i powiedz "tak, proszę pana". O, trzeba mu było wtedy tak dygnąć i złapać za brzegi spódnicy. Musisz mieć spódnicę, pamiętaj na tę rozmowę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaaj
zrezygnuj z pracy, poszukaj sobie innej, moze trafi sie milszy szef..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam taką sytuację, że byłam na stażu, a po stażu firma postanowiła mnie zatrudnić. No i w pierwszy dzień juz tej pracy po stażu, kiedy podpisywałam umowę i załatwiałam wszystkie formalności, w tym lekarza był ok. Ale na dugi dzień musiałam zanieść jeszcze jakieś papiery do lekarza, zwolniłam się na ten czas, odpracowałam, a kierownik do mnie: "żeby mi to było ostatni raz". Tak mnie to wzburzyło, ja staram się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, a że takie coś palnął, to mnie zatkało. I teraz właśnie widzę, że to był zwykłe dowartościowanie. Kurde i jak tu sie zachować, żeby nie zostać poniżoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankowa
Ale chamstwo, ja na szczęście nie spotkałam się z takimi sytuacjami w pracy, nie wiem jakbym zareagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×