Ból porodowy - do czego go poruwnać?

Toksyczna ty do tej pory jestes nacpana wredna babo.

ja mialam bole z krzyza po oxytocynie i myslalam ze nic bardziej juz nie moze bolec . a jadnak sie mylilam - dwa lata temu wypadly mi dwa dyski w odc ledzwiowo - krzyzowym . to jest dopiero bol !!! porod w porownaniu z tym to byl pestka :)

Ja tez mialam wywolywany a bol taki jak przy mega mocnym zaparciu. Od porodu minelo 9mies i teraz moge powiedziec ze wo wcale nie takie straszne jakby sie moglo wydawac :) daj znac jak juz urodzisz i jak to u ciebie bylo. Powodzenia i glowa do gory bedzie dobrze :D ps. ja przed umieralam z bolu ale w trakcie nie bedziesz miala sily o niczym myslec i szybko przeleci.

*prze umieralam ze STRACHU mialo byc :D

dla mnie skurcze nie były straszne. porównałabym je do boli miesiączkowych.(z tym że ja mam bardzo bolesne miesiaczki dzięki czemu może nie było tragicznie bo zwyczajnie sie przyzwyczaiłam). bardziej bolesne były jak dostałam oxy jednak najbardziej podczas porodu bolało mnie nacięcie bo Polozna zrobila to nie wtedy co powinna, oraz początek szycia bo lekarz chyba zaczął mnie szyć zanim znieczulenie zaczęło działać bo bolał tylko początek- jakieś 3-4 przeciagniecia igłą. jednak ból poródowy był niczym w porównaniu do tego co przez kolejne dwa tygodnie. nacięcie strasznie bolało i piekło, do tego przy porodzie wyszły mi hemoroidy, które później bardzo bolały, a jakby tego było mało to jestem bardzo szczupła, w ciąży też nie Przytylam za wiele strasznie porozrywało mnie w środku co potegowalo ból. przez dwa tygodnie ledwo sie ruszałam, nic nie mogłam zrobić w domu ani przy dziecku. wszystko robił mąż a ja tylko karmiłam. problemem było nawet pójście sie umyć. mąż pomagał mi nawet umyć włosy bo ja nie dawałam rady..