spanie po 10-12 godzin na dobe. jakie moga byc skutki?

Zarowno negatywne i pozytywne

Ja czuje sie troche rozbita, troche jak z innego swiata, zupelnie inne uczucie jak wstaniesz o 8 i 12 to srodek dnia a jak wstajesz o 11.30 i zamiast sniadania jest obiad. W zasadzie nic mnie boli ale obawiam sie zglupienia. Podobno spanie oslabia mozg,dlatego tez spiaczka jest zlym zjawiskiem. Ja odkad pamietam kocham spac i mam bardzo ciekawe sny,czuje sie w nich lepiej niz w zyciu. Z pozytywow to moze to,ze ciagle mlodo wygladam i.. Mam 173cm :-D chociaz moze to stereotyp ze od spania sie rosnie, jednakl w dziecisntwie bylam dosc niska a teraz uroslam nawet po 18 roku zycia.

O pozytywnych nie słyszałam. Mnie po takim spaniu gnaty bolą pół dnia jakby mnie ktoś pobił w nocy i jestem zmęczona i niewyspana jeszcze bardziej. Nic mi się nie chce i wogóle jest do dupy. Wolę wstać wcześniej i nie męczyć się cały dzień.

Zazwyczaj takie spanie jest skutkiem. Depresja, cukrzyca, anemia. Ja przy anemii spałam po 12 h. Często nastolatki mają taki okres, że potrzebują więcej snu. Negatywnych skutków raczej nie ma, chyba że brak czasu, tego przespanego:-) .

10 godzin raczej nie wadzi nikomu. Często się zdarza, że ludzie w wieku młodym (nie tylko nastolatki!) mają taki okres, że śpią dłużej. Swoją drogą najbardziej nie rozbija wcale to, że śpisz po 12 godzin, ale to, że... późno wstajesz. Z punktu widzenia psychologii wstawanie o 12:00, a wstawanie o 8:00 to dwie różne sprawy. Paradoksalnie, gdybyś zasypiała o 20:00 i budziła się o 8:00, to czułabyś się dużo lepiej, niż zasypiając o 24:00, a budząc się o 12:00.

Długo śpię i skutek jest taki że wolno się starzeję, jestem szczupła, wypoczęta. No ale jeśli śpisz bo jesteś chora, to nie jest dobrze.

Depresje mialam kilka lat,ale teraz czuje sie psychiznie dobrze i podczas depresji raczej plakalam niz spalam...anemie lub cukrzyce moge miec, niedlugo sie zbadam, chcialabym miec tyle energii co rowiesnicy, jak wstaje o 6 albo 7 rano to potem musze odespac w dzien. A chodzic spac o 19 albo 21 nie moge bo pozniej budze sie o 3 i nie moge zasnac...a moze to genetyczne? Moj tata bardzo czedto spi w dzien. Tylko ze on nie ma zainteresowan i to raczej z nudow robi a ja bym chciala robic wiele rzeczy

Chodząc do szkoły, na studia, do pracy spałam po 6-7 h. Następnie cały dzień chodziłam nieprzytomna, zasypiałam w pracy na stojąco, kładłam się na 2h popołudniu etc. Myślałam że jestem chora. Zaczęłam leczyć sie hormonalnie u ginekologa z powodu złych wyników badan, u endokrynologa na niedoczynność tarczycy i nietolerancję glukozy. Normalnie jak wrak a miałam 27lat !!!! No ale to niewiele mi dawało. Ciągle senna i senna. Bez siły by wyjść ze znajomymi albo poćwiczyć czy iść na basen. Obecnie jestem bezrobotna drugi miesiąc i śpię po 10-11 h dziennie i czuję się doskonale. Nigdy w życiu nie miałam okazji tyle spać. Sądzę że całe życie byłam niewyspana. Jestem energiczna, towarzyska, zaczęłam ćwiczyć, nie muszę drzemać popołudniami, leki na niedomoge lutealna odstawione, na nietolerancję cukru też, normalnie żyję. Ludzie!