Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niesprawiedliwoscccc

niesprawiedliwosc tescow

Polecane posty

Gość niesprawiedliwoscccc

Witam. Moj maz ma brata i ten brat ma zone i 4 letnia corke. Mieszkaja wvinnej miejscowosci z rodzicami tej dziewczyny. My mieszkamy z teciami. Mamy 3 letnia corke. Problem jest taki ze brat meza od zawsze byl bardziej fawortzowany od meza. Z druga synowa to samo. Doslownie lepiej ja traktuja niz wlasnego syna (mojego meza). Moj maz we wszystkim im pomaga i ja tez. Mieszkamy na wsi wiec trzeba bylo drzewo pociac zwiezc do szopy, sadzic warzywa i to wszystko ja i maz. Szwagier z zona jak jeszcze mieskali z nami to nawet drzewa do domu nie przyniesli a tesc nawet im w piecu palil. A to my wszystko robilismy a oni nic a i tak my bylismy najgorsi. Nasza corka jest tez inaczej traktowana niz tamta. A to mnie boli, jak np tesciowa idzie do sklepu i tamtej wnuczce kupuje rozne chrupki batoniki itp a naszej nigdy nic. I mala zawsze stoi i sie patrzy dlaczego jej babcia nie kupila. Naprawde mnie nie musza lubic ale tak bardzo mi szkoda corki i meza ze oni sa odrzucani a szwagier z zona i corka zawsze numer jeden. Tak chcialam sie pozalic troche. Tylko nie piszcie mi zebysmy sie wyprowadzili bo zamierzamy to zrobic ale narazie kupilismy dzialke pod budowe domu i ze 4 lata jeszce tu musimy mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
Tym bardziej nie rozumiem jak mozna wyrozniac dzieci bo u mnie w rodzinie tego nie ma. Moja babcia traktowala mnie i siostry dwie tak samo. Moja mama ma 2 wnukow moja corke i corke siostry i tez zadnego nie wyroznia. Dziwne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o bozzze
no dziwne, ale często tak się zdarza, ja nie mam takiej sytacji, ale kolezanka ma podobnie i czasem mi się zali, przykre to jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhhh zycie nie jest takie złe
Rzeczywiscie dziwne. Naprawde jak idzie do sklepu to tamtej kupi batona a twojej nie? smutne bo dziecku przykro pewnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie czepialskie sucze
naprawde to przykre co z niej za babcia jakbym miala wnuczki to bym wolala zadnej nie kupic słodycza niz jednej-to zwykle chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjnjj jj
sama wiesz, że może chodzić o to że oni mieszkają oddzielnie są więc traktowani jak goście, a nie jak domownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjnjj jj
nie piszę, że to normalne, bo nic z normalnymi stosunkami rodzinnymi to nie ma wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
Niestety naprawde tak jest. Ostatnio taka sytuacja przyjechal szwagier z zona i corka I zostali na noc. Na drugi dzien rano siedzialam moja corka w pokoju a szwagierka z corka w kuchni bo tesciowa poszla pi chleb. I my poszlysmy z mala do kuchni przyszla tesciowa ze sklepu i kupila jednego paczka dla tamtej a moja mala sie patrzala jak tamta je wiec powiedzialam ze mamusia tez ci kupi paczka i poszlysmy do sklepu. Tesciowej bylo glupio bo myslala ze ja z mala bedziemy w pokoju a ona da tamtej po kryjomu. Przykro mi bylo naprawde. Widzac zawiedziona minke corki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
Tak ja rozumiem ze z nimi rzadziej sie widza ale tak bylo od zawsze. Oni mieszkali kiedys z nami. Wyprowadzili sie jakies 6 miesiecy temu. I zawsze byla tylko tamta wnusia synus i synowa. Oni nigdy w domu nic nie zrobili ja musialam z corka sadzic warzywa bo tesciowa kregoslup bolal i nie mogla z nia siedziec. 3 dni po porodzie musialam sprzatac i myc podlogi w calym domu bo taki syf byl ze hej a maz calymi dniami w lesie drzewo szykowal i nawet nie mialby kiedy posprzatac. Ale teraz mowie dosc. Co mozna to mozna ale nie bede ich sluga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analfabecie sa k
to przegięcie....twoja tesciowa to normalna jest? Przecież dziecku jest przykro...moze z męzem pogadaj niech cos powie swojej matce !!!!!!!!!!!!!...a co on twój M wogole na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erdgcedgvdeg
bo tak to już jest, że jak coś się ma na co dzień, to się tego nie docenia , mam na myśli, że teście mają was i wasza pomoc ciągle, nie jest to dla nich nic nadzwyczajnego, a jak raz tamci się pojawia, to jest sensacja u mnie w rodzinie też tak było, babka swoją córką pomiatała, a ta jej wszystko robiła, zaś mojego ojca uwielbiała, choć on jeździł do niej rzadko a i tak był ukochanym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analfabecie sa k
cos mi sie wydaje ze twoj M to pod miotła siedzi i mamusi nie podskoczy...nie mam racji ? nie jest pizdowaty? Chlop powinien bronic swojej malej rodziny a nie dawac robic przykrosci walnietej teściowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo oczywiste
beznadziejaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i coooooo
ja piernicze udusiłabym taką sukę!! Czemu nie powiesz jej prosto w twarz zeby nie krzywdziła twojego dziecka?? Moze ciebie nie lubic ale robic takie rzeczy dziecku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
Oj ile maz razy jej zwracal uwage... nie jest od niej uzalezniony. Tez ma dosc takiego zachowania. Raz to nawet taka jej awanture zrobil ze sie nie odzywala dlugo. Wygarnal jej wszystko zapytal w czym tamta wnuczka jest lepsza od naszej i w ogole powiedzial ze tamci zawsze byli lepsi mimo ze nawet jak z nami mieszkali to palcem nie ruszyli. Ale jak gtochem o sciane. Do niej nic nie dociera. Nie bede zebrac o milosc babci do mojej corki i o rowne traktowanie. N szcescie moja mama to taka prawdziwa babcia i nie wyroznia wnuczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam identyczna sytuacje :P
Wiem, o czym piszesz, jak dziecko mialo ponad roczek to zaproponowali nam gore (do remontu), mielismy przyjechac, zajac pokoj meza na dole i powoli remontowac. Pomijajac juz to, ze tesciowa uwazala sie jedyna Pania Domu, ona gotowala, wtracala sie do dziecka (akurat rozpieszczala do cna), to w domu tez mieszkala siostra meza z rodzina i.... ani ona ani jej maz nie pomagali wcale, nawet do pieca nie chcialo im sie podkladac, wszystko robilismy my i tesciowie. No i moj maz musial po pracy zapieprzac a szwagier po pracy bral syna i sobie gdzies zawsze jechali spedzic czas. Rada jest jedna-trzeba sie wyprowadzic. My tak zrobilismy, wlozylismy w ta gore 7 tysiakow, ale tesc i tak na nas nie zapisal tego, do tego wynikla awantura, bo tesc sie obrazil, ze chcemy mieszkac osobno i zaczal grozic, ze gory juz nie zobaczymy. Juz 3 rok mieszkamy w wynajetym mieszkaniu. Planujemy wziac kredyt i kupic wlasne, o domu tesciow nie myslimy, bo i tak nic na nas nie jest zapisane, w dodatku to wioska. Teraz maz ma w miare dobra prace, ja na razie dorabiam, ale od sierpnia dostane stala prace na caly etat i wtedy rozejrzymy sie za kredytem. A stosunki z tesciami? Odkad mieszkamy daleko od siebie i widujemy rzadko, to jest o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
A ile razy mozna mowic. Kiedys tez kupila tamtej chrupki a naszej nic to zapytalam a gdzie chrupki dla izy? A ona OJ ZAPOMNIALAM . to powiedzialam fajna z ciebie babcia ze nie pamietasz ze masz dwie wnuczki. Ale nic sie nie zmienilo. Nie bede sie prosic sama kupie malej te chrupki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
No niestety to typowe w sytuacjach, kiedy mieszka sie stadnie. Tesciowa byc moze tez chcialaby spedzic troche czasu z drugim synem i jego rodzina, kiedy przyjada w odwiedziny, ale Wy zawsze jestescie w poblizu, nie dajac im szansy na pogadanie o ich sprawach. O ile zgodze sie, ze tesciowa nie powinna kupowac czegos jednej wnuczce, a drugiej nie, tak nie pochwalam tez Twojego zachowania gdzie w momencie targasz dziecko do sklepu po paczka, bo jak ktos dostal, to twoje dziecko tez musi miec. jak dziecko bedzie wieksze to samo bedzioe wiedzialo, ze nie ma, bo babcia nie kupila bo jest wredna, a tymczasem uczysz mala, ze jak ktos cos dostanie, to ona tez musi to samo miec. Mam nadzieje, ze to dzialke kupiliscie daleko od tesciow, bo jak gdzies za plotem, to od razu bym sprzedala i emigrowala w inne strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mamaa
przykre to :( szkoda ze musicie z nimi mieszkac ale kiedys sie wyprowadzcie, moze docenia Was a jak nie to tym bardziej nie będzie czego żałować ;) wredne babsko i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Ja to bym tyłek wypięła na.takich teściów. Niech sami sobie sprzątają i drzewo noszą. Nie wiem jak można tak traktować dzieci. Twój mąż powinien zwrócić uwagę swojej matce,ze tak sie nie robi. Nie chodzi juz o Was.biz Wy to sobie poradzicie ale chodzi o to dziecko. Moja babka tez taka była,ze mnie i moje rodzeństwo zawsze bylo niewidzialne a wnuki od.drugiej córki i syna byly święte ale jak babcia juz była wiekowa i trzeba bylo sie nia.zajac.to jakoś te święte wnuki wypiely tyłek i babcia szukała wsparcia u nas.... Myśmy oczywiście nie mieli ani możliwość ani ochoty na zajmowanie sie obca nam osoba %mieszkaliśmy juz wtedy za granicą). Tak wiec niech Twój mąż pogada z mamusia i delikatnie jej wytłumaczy,ze jak raz na jakis czas kupi Waszemu dziecku batona to nic jej sie nie stanie zwłaszcza gdy tej drugiej kupuje a wasza.na to patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mamaa
no i ja bym sie wyprowadzila, wynajela cos malego byle nie byc od nich zaleznym, po co sie męczyć jak was bedzie stac na budowe domu to i na wynajem tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
Eerr ale ja pisalam ze oni sie niedawno wyprowadzili a jak przyjezdzaja to tylko zasami tam idziemy gdy corka chce sie pobawic z ich corka czy odwrotnie. Tak poszlam po tego paczka bo nie moglam zniesc jak corka sie patrzy. I chcialam przy okazji dowalic tesciowej. Mala nie dostaje tego co chce i nie jest rozpieszczona ale wiadomo jak to dzieci ta sama babcia jednej kupuje to druga tez by chciala. Zawsze oni byli najlepsi. A mieszkaja osobno dopiero pol roku i nic sie nie zmienilo dalej sa fawozyzowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analfabecie sa k
U mnie było tak że brat męza z zoną i ich bachorkami byli zawsze bardziej faworyzowani-dlaczego? Bo zarabiali więcej pieniedzy niż my! Bo lepsze posady mieli! Nosz kurna mac krew mnie zalewala! Moje dzieci z racji tego też są mniej odwiedzane - a do tamtych? Teściulek z teściowka zapierdalają ze malo co zebow nie powybijaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
Wlasnie nie stac nas na wynajem bo wszystko idzie na budowe plus oplaty i jedzenie. Maz musi jezdzic za granice do pracy. Pisalam juz ze maz jej mowil ale to nic nie daje. Mala i tak nie lubi z nia przebywac. Mysle ze widzi jaki ma do niej stoaunek. Nigdy sie z nia nie bawili moze 5 minut, na spacer nigdy jej nie zabrali. Izka jak do tesciow chce isc to tylko ze mna. Sama nie zostanie. A tesciowa bezczelnie do niej NO CHODZ SLONECZKO DO KOCHANEJ BABCI. A jaka ona kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesprawiedliwoscccc
A jesli o zarobki chodzi to jak tu mieszkali to oboje pracy nie mieli i na garnuszku tesciow zyli. Ja z mezem pracujemy. Ja w polsce a on za granice wyjezdza. Zawsze dokladalismy sie do oplat a i tak tesciowa potrafila gadac obcym ze na zycie nue dajemya synka darmozjada utrzymywala. A dzialke kupilismy 40 km od nich wiec befzie git:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
To chyba najlepiej ograniczyć kontakty do minimum i jak tamci przyjeżdżają to nawet tam nie chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgcgjcj
Tak to już jest, dzieci, wnuki, które ma się od święta sprawiają tyle radości, jak się pojawią, że małpiego rozumu się dostaje. U moich babć zaobserwowałam to samo. Ja jak odwiedzę babcię, zawsze jestem gwiazdą, babcia się cieszy, 100 razy dziękuję za odwiedziny, schwali moją fryzurę, ubranie, a moja kuzynka, która się nią zajmuje na co dzień, nigdy dobrego słowa nie usłyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO ANALFABECIE SA K: Moi jebnięci teściowie wielbią brata mojego męża, jego tłustą żonkę i dwójkę bachorów właśnie dlatego, że gorzej sobie radzą od nas. Regularnie grube tysiączki wysyłają im na konto przekazem. A my co możemy od nich dostać? Gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×