Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PorąbanaBabka1992

Musze sie podzielić z wami swoją ... głopotą ;)

Polecane posty

Gość PorąbanaBabka1992

jestem okropnym kombinatorem jeśli chodzi o włosy, zacznijmy od tego że naturalnie jestem ciemną blondynką ze złotym odcieniem. jakis rok temu, takie włosy mi się znudziły i postanowiłam pofarbować włosy na rudo. Wyszło super, za jakieś 2 tygodnie zmieniłam kolor na bardziej intensywny a mianowicie czerwony. Za kolejne 3 tygodnie "spód" włosów pofarbowałam na czarno, także miałam włosy w dwóch kolorach. i tak mi się spodobało i wytrzymałam jakieś pół roku. Po tym wpadłam na pomysł żeby całe włosy pofarbować na czarno i tak pod wpływem impulsu już następnego dnia poleciałam po czarną farbę. Podobało mi się przez jakieś 5 tygodni aż mi się znudziło i wpadłam na pomysł że chce wrócić do blondu :D więc kupiłam 2 rozjaśniacze bo mam dość długie włosy i jeden by nie wystarczył i farbę w kolorze Miodowy blond z syos'a bo taki był najbardziej zbliżony do mojego naturalnego. tak więc wczoraj po południu wzięłam się za farbowanie , a raczej rozjasnianie. Nałożyłam ten okrutnie cuchnący rozjaśniacz odczekałam 30 minut zmyłam... i co zastałam? żółty czybek głowy pomarańczowe włosy do wysokości ucha a poniżej bez zmian - krucza czerń. Myślałam że bede ryczeć jak to zobaczyłam ale spiełam się w sobie i... wysłałam tate po rozjaśniacz. W związku z tym że było już późno to postanowiłam zająć się tym dziś rano. Tak też zrobiłam. i co? i żółć, pomarańcz i rudy brąz na całej głowie... Nałożyłam farbe syos i kompletnie nic sie nie zmieniło... nie wiedziałam co mam zrobić więc założyłam kaptur i poszłam do hipermarketu znajdującego sie blisko mego domu ( w hipermarkecie też w kapturze) czułam sie jakby każdy na mnie patrzył xDD... Kupiłam orzechowy brąz. Wróciłam biegusiem do domu . nałożyłam potrzymałam 15 minut bo mnie piekła skóra głowy :D:D zmyłam. Naładowałam maskę na włosy i trzymam pod czepkiem i ręcznikiem. Czekam na efekty. Życzcie szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×