Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrednamatkaa

Nie kocham córki

Polecane posty

Autorko, dziekuje za Twoja szczera wypowiedz. Wiekszosc Mam dostaje bzika na punkcie swoich dzieci, bo dla nich to jest mistrzostwo swiata - u r o d z i c ! Nie oszukujmy sie. Noworodek dla obcych ludzi to stworzenie, ktore trudno nazwac "najpiekniejszym cudem swiata": bo ani to ladne, ani rozmowne a roboty przy takim maluchu 24h/na dobe. Jednak nie wszystkie Mamy, sa zakochane w swoich dzieciach, od pierwszego wejrzenia. Bywa i tak, ze rodzicielska milosc przychodzi z czasem. Kilkuletnie dzieci, ktore maja radosne usposobienie potrafia zauroczyc wiele osob. Mozna z nimi porozmawiac i czerpac radosc ze wspolnego poznawania dzieciecej wyobrazni. Byc moze bedzie tak w Twoim przypadku, wiec nie obwiniaj sie za to co teraz czujesz. Jeszcze wiele sie zmieni w Twoich relacjach z dzieckiem. Na 100 % przyjdzie taki dzien, w ktorym uslyszysz : Mamusiu, kocham Cie. Wtedy zrozumiesz, ze jestes dla tego dziecka jedyna osoba, ktora jest kochana za to - ze jest. Tego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne jest to,, że nawet jej nie lubisz, zero jakichkolwiek pozytywnych uczuć? Przecież drugiego człowieka można chociaż lubić, spójrz na nia jak na czlowieka, nie jak na dziecko. Kiedyś dorośnie, nie zawsze będzie dzieckiem. Jeśli nie czujesz się jak jej mama, to bądź dla niej chociaż przyjaciółką. Twój mąż o tym wie? Powiedz mu o tym, żeby Cię wyręczał gdy mała ma gorszy dzień, myślę, że pojakimś czasie jakieś miłe uczucia w stosunku do niej sie pojawią, spójrz na to, że Ty właśnie Ty jesteś dla niej najważniejsza, nawet dla m męża nie jesteś tak ważna jak dla niej. I tak na marginesie, powinnaś udać sie po pomoc specjalisty, bo to jednak nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblekkk
co wy gadacie? jaka depresja poporodowa? czy wy w ogole wiecie co to jest depresja - człowiek traci wtedy sens zycia i nie jest w stanie nic robic, a tu wyraznie widac ze kobieta pracuje i sprawia jej to przyjemnosc, kocha meza, tylko dziecko gdzies sie tu nie miesci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasf
Nie tyle nie kochasz, co jesteś zmęczona posiadaniem dziecka. Małe dziecko Cię potrzebuje, ciągle czegoś chce. To same obowiązki. Ja też mam wrażenie, że od kiedy mam dzieci zniknęłam ja. Tyle, że ja je kocham i nie umiałabym ich nie kochać. Jednak to jest mega obowiązek. Wierz mi, że jeszcze kilka lat i dziecko zrobi się bardziej samodzielne. Wtedy zobaczysz, że pomyliłaś tą nie-miłość z nadmiarem obowiązków i przeciążeniem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalendama
bez tapety ani rusz:co masz na myśli pod pojęciem,,kościółkowa zachukana dziunia''.Swoje dzieci też będziesz uczyć takiej tolerancji?A co do autorki tematu,to bardzo jej współczuję.Nie da się kogoś zmusić do miłości.Gorzej tylko dla dziecka,które na pewno to odczuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lancia
bardzo duzo matek nie kocha swoje dzieci i to wcale nie takie rzadkie tylko o tym sie akurat nie mowi, bo matka to swieta , najlepsza, jednak jest inaczej, znam przypadki z mojej rodziny ze matki kochaly tylko synow a tylko corki nie lubialy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolej
napewno coś do niej czujesz pozytywnego, przecież to owoc miłości Twojej i męża. Poprostu świat Ci się odwrócił o 18 stopni, jest inaczej, a ty nie możesz sie w tym odnaleźć, dlatego podświadomie obwiniasz dziecko za zmiany i możesz go pokochać taką czystą milością, bo masz żal do córki, że wszystko zmieniła, bo tak dzieci wszystko zmieniają...... Jak się już odnajdziesz w nowej sytuacji to miłość sama przyjdzie niewiadomo kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolej
o 180 stopni nie 18 jak napisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno byłoby ci
łatwiej gdyby to był syn ja tez nie lubie dzieci ale z wiekszym naciskiem na dziewczynki wrecz nie znosze ich widoku a chłopca jestem w stanie polubic ,tolerowac, moze oddzywaja sie w nas zwierzece instynkty moze podswiadomie nie tolerujemy osobników tej samej płci cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghb
bo córek nie da sie kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrednamatkaa napisalas " jestem dobra dla córki, nigdy nie okazałam jej braku miłości" czyli jednak jakas milosc w tobie do niej jest:) wybierz sie do psychologa,on napewno pomoze zrozumiec ci sama siebie i pokaze jak ta milosc w sobie odnalezc:) rola matki nie jest latwa!a ty jeszcze masz jedna ciezka "role"udawac ze wszystko jest wporzadku! a nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba było myśleć głową
Niektóre z was są strasznie ograniczone. Szanuję kobiety, które nie mają dzieci bo ich nie lubią, czy je denerwują. Ale zdają sobie sprawę, że nie będą dobrymi matkami. I takim kobietom należy się szacunek. Ale kobieta, która rodzi dla męża, babki, ciotki czy sąsiada jest pustą torbą. Niszczy życie tego dziecka. I nie ma tu mowy o żadnej depresji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam fajna i madra wypowiedz Bujakiewicz,nie przepadam za nia ale babka madrze powiedziala:) "Tyle się nasłuchałam, że macierzyństwo jest cudem, a okazało się... utrapieniem. Ostatnio robię głównie przysiady. Co usiądę, słyszę: "Mama, marchewka, Mama, picie, Mama, parówki". Wstaję wiec, by podać Oli marchewkę, zrobić picie. Siadam i słyszę, że chce siusiu, więc znowu wstaję. I tak cały dzień. A nie mam dwudziestu lat, tylko czterdzieści. Bez przerwy mówię: "Nie nadaję się na matkę". Jak mam wolniejszy dzień, idę do kawiarni, siedzę, kawę piję. Cisza, spokój. Nawet pociąg jest dla mnie przyjemnością, bo to dwie i pół godziny tylko dla mnie. Dobry kryminał zdążę przeczytać. Miałam sesję do jakiegoś magazynu - przepraszają, że wypadło w niedzielę. A ja się cieszę, bo ktoś mnie umaluje, uczesze, ubierze, zajmie się tylko mną. Przez chwilę będę najważniejsza, nie będę tylko matką. Bo jak kobieta zostaje matką, przestaje istnieć, znika, dziecko cały czas nią steruje." Wiele kobiet pewnie mysli i czuje podobnie tylko boi sie glosno o tym mowic bo czeka je lincz:( Ja kocham moje dzoeci cala soba.Sa dla mnie najwazniejsze ale tez nie raz i nie dwa miewalam swoje gorsze chwile kiedy to mialam ochote sie spakowac i uciec.....nie czuje sie przez to gorsza matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsjfsjkfnlsdknfkls
Kiedyś Wam też pisałam że od mojego szwagra siostra zrobiła sobie dziecko bo chciała dorównać koleżankom i potrafiła się przyznać do tego że nie czuje tego instynktu macierzyńskiego, byłam bardzo jej wypowiedzią oburzona i postanowiłam Wam to napisać to mnie zjechałyście że jestem frustratką, zazdrośnicą, itp. A wcale tak nie jest, bo sama będę mieć dzidziusia (za miesiąc termin, a ona rodzi 3 tyg. po mnie), tylko ja uważam że do niektórych decyzji trzeba w życiu dojrzeć, a jednym z nich jest decyzja o dziecku, bo jednak decydując się na nie to wiążesz się z tym do końca życia. Ja w przeciwieństwie do niej podjęłam świadomie decyzję, a ona nie. Zjechałyście mnie że pewnie ona dojrzeje do tego, ale wierzcie mi, ja ją znam bardzo dobrze, i wiem że ona sobie nie poradzi (ale nie życzę jej źle, broń Boże), tym bardziej że ona wokół siebie nie potrafi nic zrobić, a co dopiero przy dziecku. Ona mieszka z mężem w domu od 7 lat, i wyobraźcie sobie że tylko raz miała myte okna, a kto jej umył? Jej mama, która przechodziła chemioterapię. Znieczulica wstrętna! Jak tak można własną matkę wykorzystywać? A ugotować to już w ogóle nie potrafi, jedzie na gotowcach :o. Jednym słowem - szkoda dziecka :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×