Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edsxc;ll

Czy celowo wzbudzacie zazdrośc u kolezanek?

Polecane posty

Gość edsxc;ll

Np. Że lepiej wam się powodzi finansowo, macie dzieci, wakacje, lepsze,auto,praca,dom,mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis czas temu w necie
a po co? chociaż pewnie większośc osób tak robi np. na fb. Dlatego ja nie mam fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość <I.Like.Fiona>
Raz mi się zdarzyło u jednej tak jakby, może z zemsty...sama nie wiem, to w sumie nie koleżanka ale kuzynka. Ja zaszłam młodo w ciążę, po prostu wpadliśmy z chłopakiem jeszcze na studiach i wtedy ona po całej rodzinie wygłaszała pogląd jacy to jesteśmy gówniarze, że co my wiemy o dzieciach, że jesteśmy głupi, nieodpowiedzialni i że na pewno nie damy sobie rady. Dowiedziałam się o tym przypadkiem niedawno, od jej mamy z resztą i bardzo mnie to zabolało bo zawsze miałyśmy dobre relacje. Wbrew jej słowom, życie nam się dobrze ułożyło, mąż rzucił studia żeby nas utrzymać, jak kontynuowałam zaocznie i zajęłam się wychowaniem synka, jak poszedł do przedszkola znalazłam bardzo dobrą pracę, mąż w tym czasie założył własną firmę i naprawdę dobrze nam się powodzi. Kupiliśmy duże mieszkanie, nowy samochód i w małżeństwie dobrze nam się układa a ta kuzynka...narzeczony zostawił ją tuż przed ślubem, zaraz potem zaszła w ciążę z przypadkowym gościem, została sama, niedługo rodzi a gnieździ się u swoich rodziców w dwupokojowym mieszkaniu. I nie, nie cieszę się z jej niepowodzenia, po prostu ona zawsze mi przypomina o tym, że nie warto nigdy tak postępować jak ona, te wszystkie złośliwości wróciły do niej ze zdwojoną siłą teraz i ostatnio jej to wypomniałam ale więcej nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wrócilabym
ale zazdrość jest rzeczą ludzką. jeśli dzielę sie swoją radością z koleżankami to robię to po to aby się cieszyły ze mną, i część z nich to potrafi.zazdrość jest takim skutkiem ubocznym na który nie mamy wpływu. poza tym każdy zazdrość czegoś innego bo każdy ma inne priorytety.ja zazdroszczę fajnych przyrzec, rzadko rzeczy materialnych a niektórzy będą mi zazdrościli samochodu który nie jest dla mnie aż tak ważny, ot kupiłam lepszy aby dłużej chodził i się nie psuł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkhgv
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szczerze nie robie tak, nie interesuje mnie co mylsa o minie kolezanki w sensie zazdroszcza czy nie, ja uwazam ze nikt nie ma powodu by mi zazdroscic a jesli ktos mimo wszystko tak ma to wole o tym nie wiedziec Po prostu nie musze sie dowartosciowywac takim postepowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulka-ulka
Szczerze mnie to lelo, do takich nie naleze. Chociaz w moim zyciu trafilam na dwie wstretne baby ktore czegos mi zazdroscily w sposob chorobliwy i niestety takie sytuacje nie byly ciekawe wtedy. Jedna z nich zazdroscila mi tego ze mam chlopaka a ona nie, i byla tak wredna, strugala fochy ze ja tym bardziej robilam jej na zlosc - przytulalam sie do mojego, calowalismy sie przy niej, zeby ja wkurwic bardziej :P. I oczywiscie ten chlopak jest dzisiaj moim mezem :). Drugie babsko wstretne to moja pseudoszwagierka, ona wszystkiego mi zazdroscila - ze zrobilam od podstaw nowa kuchnie, ze uzbieralam kase na samochod, byla tez tak wredna ze glupich docinek z jej strony malo nie bylo, chodzila obrazona na caly swiat ze to mi sie powodzi a jej nie. Tylko ze u niej ten problem polegal na tym ze ona nie umiala oszczedzac i wydawala kase do zera. A pozniej miala pretensje do calego swiata ze jak to jej ciezko. Wiec tez czesto robie jej na zlosc, pokazuje jakie to mam piekne firanki, ile to kasy odlozylam, jakich to kosmetykow uzywam itp., az geba mi sie cieszy jak widze jak w srodku jej sie gotuje :D. Z takimi ludzmi to trzeba krotko trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka. Zazdrości mi wszystkiego. A skąd wiem? Bo obrabianie dupy najczęściej wynika z zazdrości. Co jakaś okazja to, że ja się za bardzo stroje. Jak się mi jej brat oświadczył za miesiąc musiały być jej zaręczyny i koniec. Ślub rok po naszym. Ta sama sala, orkiestra. Dziwię się, że sukienki ode mnie nie kupiła tylko ona +20 więcej niż ja. Jak chodziłam w ciąży to ona na mnie nie wiem o co obrażona, a teraz też na moją córeczkę nie spojrzy ciocia. Jak kupiliśmy mieszkanie większe to mało się nie zesrała. I ostatnio tak mi tym wszystkim podniosła ciśnienie, bo stwierdziła "że ona to ma lepiej bo u teściów ma pokój i tam jest panią domu a my musimy w mieszkaniu, bez ogrodu, ona zawsze grilla może zrobić " to jej powiedziałam, że działkę kupiliśmy. Od razu się zamknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×