Kobiety mają wymagania, a ja prowadzę alternatywny tryb życia

Lars I Moorland ma racje też sie z tym zgadzam .... A autor pisze o sobie sam sobiei przeczy .. raz jest dumny z siebie , że niby taki wolny ..imprezowy i jak to nazywa " bajerancki " [ już samo to określenie świadczy o lekkiej infantylności ] wolny jest pisze o sobie , lubi koncerty festiwale a do tego kocha pracę biurową ...- troszkę do sbie nie pasuje ale ok ...niech będzie .. Wiesz żyj sobie spokojnie i zdrowo tego Ci życzę ... ale wierz mi i Larsowi że wielu prowadzi styl życia zdrowe odżywianie i koncerty a do tego potrafią zarobić i nie zarzucają kobiecie że chce stabilizacji , poczucia bezpieczeństwa i czegoś więcej niż przebywanie z kimś kto jest dumny z tego że w swym mniemaniu jest "bajerancki "....;/ Ktoś dobrze napisał ciekawe jak za 20 lat będziesz czuł się z tą Twoją "bajeranckością "..... Zakłądasz ten wątek po to bo czujesz potrzebę tłumaczenia samego siebie że z lekka jesteś ciapowaty i zarzucasz kobietom że mają jakiekolwiek oczekiwania od meżczyzn ..... że nie lubisz kobiet eleganckichg tylko takie słodkie lubisz ???!!! a myślisz że słodkie będą się w ciebie wpatrywały i wiecznie udawał że robi wrażenie na nich niedojrzały facet któy sobie w życiu nie radzi .......

ja "przegrałem życie" jestem ofermą i 38 letnim prawikiem. całą niedzielę prawie przesiedziałem w domu nudząc się jak mops i nie mając co robić. ale właśnie zadzwonił kumpel i za jakieś pół godziny już mnie nie będzie. natomiast edzia - człowiek sukcesu, z dziewczyną, biznesami i rozmaitymi innym aktywnościami będzie tu siedział dzień i noc i pisał o swoich dokonaniach. kiedy on tego dokonuje wszystkiego? chyba przez sen.

"kiedy on tego dokonuje wszystkiego? chyba przez sen." Może wchodzi na "plan astralny"

A dlaczego ma nie pisac ? W koncu od tego jest netowe forum aby na nim pisac. I chyba nie jest zadna nowoscia ze net wypelnia luke ktorej z takich czy innych wzgledow nie wypelnia real. To naprawde takie trudne do zrozumienia ?

Athelgast- byles kiedys na planie astralnym ? Podobalo Ci sie ?

"ale wierz mi i Larsowi że wielu prowadzi styl życia zdrowe odżywianie i koncerty" x bzdury. w polsce żeby dobrze zarobić nie mając znajomości i układów to trzeba się naharować jak koń. oczywiście są wyjątki ale to są wyjątki a nie reguła. z reguły ludzie którzy stawiają na karierę to całe życie, całe dnie mają wypełnione "robieniem kariery" i pomysleć nie mają nawet szansy o czymkolwiek innym. jeżeli wydaje wam się że jest inaczej toście się chyba z choinki urwali.

"Ktoś dobrze napisał ciekawe jak za 20 lat będziesz czuł się z tą Twoją "bajeranckością "" x może lepiej niż ten od robienia kariery ze zszarganymi nerwami i po zawale.

no facet jest uroczy...z jednej strony twierdzi, że jest szczęśliwy, z drugiej co chwilę zakłada tematy o swoim "alternatywnym" stylu życia, swojej odmienności i braku partnerki...

Nie :D

Dopoki ktos nie utozsamia sie z netem i nie traci poczucia rzeczywistosci to moze pisac co chce. Gorzej jak komus sie swiaty zaczynaja mylic. Wtedy moze byc niezdrowo.

Ja tam rozumiem jak można lubić pracę biurową i "wolność" - w sumie wychodzi o tej 5-6 i ma gdzieś pracę, na pewno jest to spokojna robótka. I pewnie nie on jeden tak żyje, tylko on ma do tego dziwne podejście.

Zuza - wątpię, żeby ktokolwiek tu utożsamiał się z netem. Nie chodzi mi o sam fakt zakładania tematów, ale o to co w nich pisze. Przecież mógłby chcieć pogadać o miejscach które odwiedził, koncertach na których był - super sprawa. Zamiast tego tłumaczy dlaczego nie ma prawka i partnerki...

nie urwałem sie z żadnej choinki, a ty skończ już obrażać każdego kto ma inne zdanie niż ty -.- jak mała dziewczynka walisz takie fochy

Hmmm zależy jak leży niektóre kobiety lubią facetów innych z własnymi zainteresowaniami z własnym poglądem na wszystko , może jeszcze nie spotkałeś tej jednej jedynej . Pozdrawiam

zuza. Net to trochę alternatywna rzeczywistość. Tu wszystko masz na wyciągnięcie ręki. Tu przyzwyczajasz się do wygodnictwa. Także umysłowego. To niewątpliwe wady internetu...

Moor - ale dlaczego nie ma pisac co chce ? To prawo netu ze kazdy pisze co chce. A ten co czyta wybiera co chce przeczytac. Tyle.

Zuza - ja mu nie zabraniam, stwierdziłam tylko, że męczenie tego tematu z jego strony jest ciekawe. Co chce usłyszeć? Że baby są złe bo mają wymagania?

Athelgast - no wlasnie - nie. Net nie jesty zadna alternatywa rzeczywistosci. Net jest odskocznia od rzeczywistosci. To inny swiat. To swiat wyobrazni i tylko wyobrazni.

Moor - a moze on nic nie chce uslyszec ? Moze tylko chce to z siebie wylac?

Zuza - zaraz powiesz, że kafeteria to Matrix, nie przesadzaj.

po raz który? Niech powie o co mu chodzi, może ktoś będzie mu wstanie pomóc, bo coś chłopaka gryzie.

To niewątpliwie jest alternatywna rzeczywistość, czego to forum jest przykładem. Wielu prowadzi tu bujne życie, nawet się angażuje. Te obie rzeczywistości się przeplatają, ale niewątplwie, net dla wielu osób stanowi alternatywę dla realu...

Moor - ilu osobom kafe pomoglo ? A ilu pomoglo wywalenie zali na kafe ?

Zuza - podejrzewam, że pytanie retorycznie, bo nie ma statystyk ile osób skorzystało z rad na kafe (tych niezłośliwych).

min lskning

ja zarabiając 2000 zł to chyba bym się załamała psychicznie same opłaty to ok. 1500 za jedzenie ok. 2000 licząc z wyjściami do restauracji, benzyna ok. 600 zł i zakupy typu chemia i kosmetyki ok. 400 zł skromnie licząc to są wydatki minimalne na moją 3 osobową rodzinę nie liczę już wydatków na ubrania, kino itp. żeby normalnie żyć a nie wegetować.

ech... zupełnie nie czaję o co autorowi chodzi. Pracuje sobie, jest zadowolony z tego co ma :) super, radzi sobie jakoś, dobrze czuje się sam ze sobą skoro nie chce się zmieniać, świetnie cieszymy się i teraz weźcie mi powiedzcie co z tym wszystkim mają wspólnego jakieś wymagania jakiś wyimaginowanych kobiet? No ni diabła nie wiem o co chodzi.

Może i chciałbym mieć dziewczynę, ale nie jestem konkurencyjny, a nie chce mi się np. robić prawka

Kobiety Cię nie chcą ponieważ myślisz stereotypami, zwalasz winę na wszystko tylko nie na siebie i każdy rodzaj działania, którego Ty byś nie podjął uznajesz za dziwaczne. Nie jesteś zainteresowany ani nawet nie starasz się zrozumieć co pociąga kobiety więc zwalasz na klasykę czyli na PIENIĄDZE. Twój tekst o samochodach jedynie utwierdził mnie w tym, że swoje rady czerpałeś co najwyżej u kiepskich podrywaczy zamiast porozmawiać z koleżankami o ich type i dowiedzieć się jak wykorzystać to, że jesteś indywidualistą, lubisz dobrą muzykę. Nie robisz tego, gnoisz innych przez co zapraszasz do gnojenia ciebie i toksyczne koło się ciągnie i ciągnie... Weź odpowiedzialność za swoje czyny, powiem Ci, że 100% kobiet na to "leci" bo przynajmniej pokazuje, że nie jesteś idealny ale chcesz ciągle zmieniać się na lepsze i jest w Tobie potencjał