Yasminelle problem

Witam! Proszę dziewczyny o pomoc. Biorę yasminelle już jakiś czas, są to moje pierwsze tabletki. Dzisiaj powinnam wziąć ostatnią, a zauważyłam dziwne żółtobrązowe plamienie. Czy możliwe jest że prędzej dostałam okres? Nie pominęłam żadnej, nie miałam biegunki wymiotów, nie przyjmowałam żadnych leków. Więc ciążę raczej wykluczam. Proszę o pomoc

Może taka jest reakcja Twojego organizmu na tabletki. Yasminelle też były moimi pierwszymi tabletkami, pamiętam, że miałam lekke plamienia na początku, ale to był taki bardziej biały śluz. Biorąc Yasminelle zawsze miałam okres w 4 dniu przerwy. Może Twój organizm tak zareagował, ogólnie czujesz się dobrze? I apropo Yasminelle to brałam je ze 3 lata. Ostatnio przerzuciłam się na Naraya, ponieważ lekarz powiedział, że składem się nie różnią i Naraya jest o połowę tańsza, bo Yasminelle niestety należą do tych droższych..

No właśnie czuję się spoko. Wszystko było ok. Tylko od wczoraj czuję pobolewania jak własnie przed okresem czyli piersi i podbrzusze

To jak dalej będziesz odczuwała bóle to pójdź może do ginekologa. Może Twój organizm potrzebuje czasu, żeby przyzwyczaić się do tabletek.

Mam do sprzedania 7 opakowań tabletek Yasminelle (nie musi wszystkich kupić jedna osoba), nowe, zafoliowane, data ważności: 08.2017, po ciąży przestałam je tolerować, zainteresowanych kupnem prosze o kontakt oiseau@interia.pl, cena 30 zł/opakowanie

Zdajesz sobie sprawę, że handel lekami poza apteką jest nielegalny. Nie mówiąc już o tym, że możesz narobić dużej szkody jakiejś niefrasobliwej nastolatce, których tutaj nie brakuje, a które traktują antykoncepcje jak cukierki i łykają bez wizyty u lekarza.

kurcze daj spokój - niektóre kupują jakis lek i jest on im zbędny to po co ma się zmarnować skoro komuś moze sie przydać za mniejsze pieniądze. choć ja bym poprosiła o receptę, dowód czy cos. Z drugiej strony jak idziesz do lekarza tez ci tabletki na oko dobiera czasem te co ma z nich jakies bonusy a wy sie łudzicie że z oczu wam profil hormonalnym wyczytał.

No dla mnie to nie jest takie sobie nic. Pomijając, że nielegalne, to jest też mocno nieodpowiedzialne. Wtopiła kasę, trudno zdarza się - jej błąd, nikt jej nie kazał wykupować na zapas tylu opakowań. Nie jest w stanie zweryfikować, komu sprzeda te tabletki. Recepty nikt jej nie pokaże, bo ktoś kto ma receptę, idzie po tabletki do apteki. Tutaj trafiają raczej głupiutkie nastolatki, które z seksem nie mają problemu za to z pójściem do ginekologa już tak. I traktują tabletki jak cukierki, nie zdając sobie sprawy z możliwych skutków ubocznych i konieczności brania ich pod kontrolą lekarza.Te same, które potem zakładają milionowy temat z cyklu "zapomniałam, pogubiłam się, kochałam się w dni płodne wyliczone w netowym kalandarzyku - czy mogę być w ciąży?"

Nie każdy nad taką kasą - powie trudno. "Recepty nikt jej nie pokaże, bo ktoś kto ma receptę, idzie po tabletki do apteki." Nieprawda, jeśli ktoś może kupić taniej nieotwierane opakowanie to czemu ma przepłacać? Na forum o endometriozie dziewczyny się wymieniają niepotrzebnym zolarexem np. Ja nie widzę w tym nic złego bo skoro ktoś go nie potrzebuje to czemu ktoś innym ma nie skorzystać taniej - koszt w aptece to około 300 zł. to nie sa małe pieniądze. A lek taki sam. Ale lepiej nabić kieszeń firmom farmaceutycznym nie? W jakiś tam sposób można zweryfikować. Małolata musi mieć dowód np. Co do kontroli lekarskiej nie dramatyzuj w UK i USA 14 latki same dostają i lekarza nie trzeba. Tam idą dopiero z problemem.