Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MarekRadomskie

Kobiety po przejsciach...WTF?

Polecane posty

Gość MarekRadomskie

Pytanie do takich kobiet (z benadziejna przeszloscia jesli chodzi o zwiazki) .... Kobieta 25 lat...mowi ze uwielbia, ciagle jest czula itd, twierdzi ze jestem idealem i nigdy kogos takiego nie spotkala i chce ze mna spedzic cale swoje zycie (spedzamy razem w gorach weekend) itd...by za chwile twierdzic ze zwiazki to porazka bo ludzie i tak sie rozchodza i oszukuja i bez sensu sie wczuwac, ze ona byla tak oszukiawna itp itd:) jednego dnia mowi ze jest super i tak chce zeby jej cale zycie wygladalo ze mna by na drugi powiedziec ze ona nie moze z nikim byc. Nie odzywam sie to ona pisze i dzwoni i tak w kółko. JAK TO OGARNAC? tak, zalezy mi, tak staram sie od dawna - ostatnimi tyg jest coraz lepiej,a le dalej taka bariera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
jak ogarnac ?;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia niedobra rada
A dlaczego masz płacić za błędy poprzedników? Jesteś masochistą? Panna jest ewidentnie niezrównoważona, od takich kobiet się ucieka, bo marnują Zycie sobie i innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam jej
wizyty u psychoterapeuty z NFZu. Wiem, że to pomaga. Raczej sama nie upora się z lękiem przed bliskością i lękiem przed odrzuceniem -dlatego raz się klei do Ciebie, a potem oddala. Chce być blisko i ufać, ale boi się, że jak się poważnie zaangażuje, to Ty ją odrzucisz, więc sama Ciebie pierwsza lekko odrzuca. To takie błędne koło, zwykle nieświadome. Ja też taka byłam, ale powoli się zmieniam dla mego lubego. Da się to zmienić, ale wymaga czasu. Jeśli ją kochasz, to sam wiesz jak się zachować. v Musi uporać się najpierw z przeszłością by iść do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
kocham, dlatego jestem cierpliwy. Nigdy mi na kims tak nie zalezalo i to juz i tak kilka msc trwa i jet coraz lepiej...teraz brakuje tylko tego ostatniego kroku i byloby super :) Wiem ze sie boi bo to widze, sama sie tuli, mowi o przyszlosci itd...i nagle cisza oddala sie by nastepnego dnia znowu atakowac - przez to jestesmy w zaiwezeniu. mam nadzieje ze obejdzie sie mimo wszystko bez pomocy psychoterapuety...ale przeszlosc i wspomnienia ma tragiczne:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
nie tylko kobiety są emocjonalnie niezrównoważone, panowie również. sama w końcu ostatecznie rozeszłam się po pół roku z facetem, rozwodnikiem, który nie umiał uporać się ze swoją przeszłością. szkoda tylko, że po drodze zdążyłam się zakochać. teraz on zapewne się bawi w najlepsze, a dla mnie każdy dzień to walka, by zachowywać się normalnie, udawać, że nic się nie stało. nie rozumiem, czym się ludzie kierują robiąc podobne rzeczy. czy będąc samemu raz mocno zranionym nie pamiętają już jakie to było uczucie? czysty egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejber
pachnie tym,że zostaniesz ,,przyjacielem" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
wlasnie raczej nieee ;) nie wiem po czym to wnioskujesz :) mniej wiecej wiem jak sie zostaje 'przyjacielem' w takich akcjach i tu tego nie widze :) zreszta z przyjacielem sie nie sypia (fuckin friends to co innego of course), nie przedstawia sie go jakiego swojego chlopaa i nie paraduje za reke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
Kobiety niegdy nie ogarniesz:) Wiem, co mówię-jestem kobietą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
hehehe domyslam sie ze ciezko ;] chociaz ona sama prosi zebym ja ogarnal i krotko trzymal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaww
No, bo faktycznie kobieta tego potrzebuje-wiesz, sama się nie ogarnie, bo jest kobietą:), to jedynie może liczyć na to, że zrobi to facet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
wiem wiem, staram sie jej dawac takie gwarancje - przeszzeldem juz z nia duzo, b.duzo - od piekla do nieba obecnie wiec cisne dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro przeszła
tyle traum, to raczej sama sobie z nimi nie poradzi a jak nic z tym nie zrobi, to to będzie wychodzić w przyszłości. No chyba że jest mocna psychicznie i łatwo przebacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssdaaa tajes!
Cisnac i walczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polienka
O mam podobnie, to jest okropne, dziwie sie jak moj chlopak to wytrzymuje, ale on twierdzi, ze zniesie wszystko. Teraz planujemy slub jednego dnia sie ciesze, drugiego mowie, ze musimy to odwolac. Ja sie poprostu boje, moj tez jest idealem i tak o nim mowie, ale ja nie wierze facetom, poprostu bardzo sie boje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
hehe no identycznie. Slysze od niej jednego dnia ze bede jej mezem i musimy byc rzem, drugiego juz cisza i tak na zmiane... no ael rozumiem ze chcesz z nim byc? ze tego jestes pewna? ;] jak Cie "ogarnia"?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standard... pisjoł!
to jak chcesz z nim byc jak nie wierzysz mu ?;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polienka!!
polienka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
dzieki za rady:) duzo zamozaparcia chyba trzeba miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna z przeszloscią
widziałem taką... całe zycie se kuła w zyłke... masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiszpokazac;]
Musisz jej pokazac ze ci zalezy, duzo cierpliwosci, ma sie czuc bezpieczna i znow zaufac...dobrze mowie ?;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
tak tak, najgorsza jset walka z samym soba - zeby sie nie poddawac ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychologa niech idzie
to jest ciężka sprawa, sami sobie z tym rady nie dacie, wiem co mówię, bo widziałam sporo takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekRadomskie
watpie czy ona bylaby zaintereowana takim rozwiazaniem....inne pomysly ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dajmiprzezyc
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×