Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fotini

Pokochałam innego ! Jak powiedzieć narzeczonemu by nie przyjezdzał...?

Polecane posty

Gość Fotini

Witam Mam 26 lat i 7 lat żyłam w Grecji .Przyjechałam tam na studia ...W trakcie nauki poznałam swojego narzeczonego .Po studiach zaręczyliśmy się i podjęliśmy tam pracę.Było dobrze do momentu gdy moja najlepsza przyjaciółka mieszkająca od 3 lat w Belgii zaczęła nas namawiać na przyjazd. Wiadomo, ze kusiła perspektywa lepszych zarobków ...Postanowiłam z narzeczonym, że najpierw ja tam pojadę by się rozejrzeć i przekonać na własnej skórze jakie są prawdziwe realia życia w Brukseli . Wyjechałam...Jestem tu już 5 miesięcy a od 4 spotykam się z pewnym mężczyzną w którym się najnormalniej w świecie zakochałam !! Narzeczony nic nie wie i szykuje się pomału do przyjazdu .Nie wiem co robić, jak mu powiedzieć że nie chcę już z nim być ?? Boję się, że załamie go ta wiadomość i dlatego myślę nad przyjazdem do Grecji by z nim szczerze porozmawiać .Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taą rozmowę to trzeba było
przeprowadzić jak zaczęłaś go zdradzać :O teraz się ocknęłaś? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotini
wiem ale nie miałam odwagi ! I nadal nie mam odwagi mu powiedzieć by nie przyjezdzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one way only
Trzeba było najpierw zakończyć związek zanim zaczęłaś spotykać się z innym facetem. Widać, żadna kobieta nie puści jednej gałązki dopóki nie złapie drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ... powiem
Ci jedna rzecz, uwazam ze jestes wstretna obludna szuja ktora sobie zostawila alternatywe w grecji, a na miejscu puscila sie z innym, to podle. jak mozesz patrzec na swoje odbicie w lustrze? zaraz pewnie wyskoczysz z textem ze w zwiazku juz nie bylo idealnie, wiec mialas proawo go zdradzic. Boze ....wspolcuzje twojemu facetowi, zlamiesz mu serce i udowodnisz ze jednak ciezko jest znac drugiego czlowieka i mu ufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotini
nie ocknęłam sie teraz ale bardziej zaangażowałam się w ten związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one way only
Najwidoczniej tego pierwszego nigdy nie kochałaś a byłaś z nim dla swoich głupich powodów. Znając życie, pewnie poznalaś jakiegoś Greka i poczułaś że Pana Boga za Nogi złapałaś. Co czwarta kobieta wychodzi za mąż za faceta którego nie pragnie. Może to i dla niego lepiej. Nie bedzie się męczył z kimś przez całe życie kto puszcza sie przy pierwszej dłuższej rozlące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotini
ale ja wiem , że go zraniłam. Niestety czasu nie cofnę a serce nie sługa....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one way only
Znając życie teraz wypniesz się na swojego N, po jakimś czasie ten kochanek Cie rzuci i wrócisz z placzem na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zdradz nam pochodzenie
twoich panów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotini
Jakbym narzeczonego nie kochała to bym nie przyjęła oświadczyn .Kochałam go ale miłość nasza się wypaliła a terazniejsze uczucie jest głębsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weslets
znam historie gdzie dziewczyna po 3 latach swojego narzeczonego zdradziła, nie był to jeden skok w bok ale 3 czy nawet 4 miesieczny romans! powiedziała ze sie zakochała ale z kochankiem nie wyszło ( myslała pewnie ze jej sie poszczesci ) wiec została z narzeczonym , sa juz kilka miesiecy po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w Grecji
dawałaś narzeczonemu po grecku? w pupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosc nigdy sie nie konczy
tylko zaurozenie sie konczy to twierdzenie ze miłosc sie wypaliła to najwieksze bredne pod słoncem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SPLON NA STOSIE
SZMATO JEBANA! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawcie Autorke w spokoju wy cyniczne, błazny bez serca !! Nierozumiecie co czuje i z czym musi się mierzyć to zamknijcie mordy. Współczuje Ci. Też mam problem z kobietą którą chce zostawić ale my mieszkamy razem. Muszisz sobie ułożyć w głowie co i jak. Najlepiej nie walić prosto z mostu tylko pomału wprowadzać cel w życie. Nienapisze Ci jak bo to sama musisz wymyślić. W każdym razie z mostu walić w takich sprawach sie niesprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż na twoim miejscu.. mozna zaryzykowac. Tylko żeby czasem mu nieodbiło przyjeżdzać do Ciebie po tym jak sie dowie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakladajac, ze to nie prowo
bo w zyciu tez maja miejsce takie sytuacje-po 1 wspolczuje chlopakowi po 2 choc sama jestem kobieta nigdy nie zrozumiem innych bab.! Stare krowy a takie glupie. Jeszcze 15stce jest to dozwolone, ale nie miec rozumu w wieku 16-50 i wiecej? ;) Moze powtorze to co pisalam na innym topiku. Milosc to nie fascynacja, tylko przywiazanie, wspomnienia,przyzwyczajenie, uczucie głebsze do drugiej osoby, Czesto stłamszone, gdzies schowane. Wyjechałaś-zabrakło intymności, polecialas na kolesia którego NIE ZNASZ bo powiedzial kilka miłych słów i zastapil partnera. Jak mozesz mowic, ze go kochasz? Bedziesz umiała mu spojrzeć w oczy? Przekreślic w jedna sekunde to co was łączy? Jak znam zycie, nowy kopnie Cie w dupe w niedlugim czasie, a ty na kleczkach bedziesz wracała do "starego ". Przemysl to, uzyj rozumu choc raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódko, wódeczko, spirytusie,.
No właśnie. Zabrakło bliskich kontaktów z facetem. Panienkę cipka zaswędziała, znalazł się taki co ponawijał makaron na uszy, wybzykał, a jej się wydaje że się w nim zakochała. ŻENADA. Stara dupa i jeszcze myśli cipą. Jak cię swędziało trzeba było sobie kupić wibrator. Bez grzechu, bezpiecznie, zdrowo i z czystym sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fotini
Doktor Eros obawiam sie właśnie tego, że on mimo wszystko przyjedzie tu do mnie i nie będzie to miłe spotkanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolce bez Róży
Fotini mieszkam w Grecji i nie dziwię Ci się , że wyjechałaś stąd ! Mam pracę ale nie widzę tu dalszych perspektyw ... Twój narzeczony jest Grekiem ? No cóż różnie to bywa w życiu..Skoro układasz sobie życie z innym mężczyzną to przydałoby się aby narzeczony dowiedział sie o tym pierwszy !! Nie zwlekaj więcej tylko powiedz mu -chocby telefonicznie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ciężka sprawa
trudny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to jak, narzeczony ukręcił suce łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×