Wreszcie jestem szczęśliwa. Poznałam super chłopaka

Mam juz swoją miłość :D wszystko wydaje sie inne, lepsze, wreszcie chodze usmiechnięta :D

magister?

zazdroszcze, tez tak chce:(

i tak cie zdradzi

powiedz to ,że jesteś szczęśliwa po czasie gdy dopadnie was jakiś dół itd,jak razem to przejdziecie-jeszcze niejedno z was może cierpieć,ale....cieszcie się chwilą.

o święta naiwności... dopóki nie przemieszkasz z nim przynajmniej roku, nie ciesz się tak.

przemieszkasz?:D

Tak, tak... Poczekaj jakies pół roku a zobaczymy co powiesz. Ja tez myslalam ze znalazłam swoją miliość życia, pisałam tu takie topkiki jak ty dziś a dzis po pół roku zatanawiam się co sie dzieje z moim facetem. omentami go nie poznaję. Już mi nie rpawi komplementów, nie mówi codziennie jak to sie zakochał, nie całuje 100 raz na dzien ( jak sie raz zdarzy to jest dobrze), mówi do mnie "pogieło cię??". Nagle się okazało ze to zwykły pospolity facet a wczesniej oczywiscie udawał + endorfiny robiły swoje

w jakich syt mowi czy cie nei pogielo? dobrze ze moj po ponad roku trak do mnei nie mowi:P

Setunia Mówi tak gdy się ze mną z czyms nie zgadza. Oczywiście to ma być zarcik taki:-( Ogólnie przestaje sie juz kontrolować, mówi co chce. Przestał udawać, proste.

No i nagle po pół roku okazuje sie ze jak mam ochotę iść na spacer to on potrafi odpowiedzieć "Cooooooo?Nie chce mi sięęęęęęęęęęęę" Tak to wygląda po kilku miesiącach:-( A jeszcze niedawno nosił mnie na rekach, wychwalał pod niebiosa i udawał chodzący ideał. A ja stara głupia idiotka sie na to nabrałam

A juz anwet nie wspomnę tu jak mydlił mi oczy na poczatku o wspólnym zamieszakniu, że tak o tym marzy. A teraz mojaja miesiace a on już unika tego tematu. Na wakacje tez nigdzie ze mna nie pojedzie bo mu finanse nie pozwolą, a na poczatku zwiakzu pytał gdzie polecimy Nie daj sie na to nabrac, to tylko gra

Chyba cos w tym jest. Dla mnie to dziwne ejst bo ja jakos się nie zmieniam w stosunku do niego, nie pyskuję, nie robię na złość i nie wyobrazam sobie mówic do niego "pogieło cię?? Próbuję go całować w ciągu dnia to widzę jak on to robi juz niechętnie:-( Maskara jakaś, a dodam ze w moim poprzednim zwiazku też to tak wyglądało a wiec stwierdzam ze faceci to buraki

Po pół roku nie w głowie facetowi jakies całuski w ciągu dnia, on woli seks wieczorem bez zbędnych cegegieli w ciągu dnia. A my kobity tego potrzebujemy włąsnie... Z kobiety szczesliwej, stałam się po pół roku kobietą wątpiącą w sens związków. Myslalam ze wreszcie mi sie udało, ze wreszcie ulokowałam dobrze swoje uczucia. A Tu prosze:-(

moj tez po pol roku mpowil o wspolnym zamieszkaniu;) i juz w czerwcu chyba sie wprowadzimy rzuc tego swojego, bo chyba juz emocje u neigo opadly i niedlugo znajdzie sobie inny obiekt westchnien

Albo kupuję sobie osttanio zasłony do pokoju i ptam go o zdanie co do koloru jaki wybrać. A on do mnie " A co mnie to, kup jakie chcesz":-( No masakra jakaś

setunia No widzisz twój mówi po pół roku i to jest prawidłowe. Mój mówił po miesiącu bycia razem, pieprzył jak to marzy o wspolnym zamieszakniu. Tak mówił prawie codzeinnie. Dziś po pół roku zero tematu, woli przyjedzac do mnie zostawac na noce a potem wracać do swojego maciupeńkiego gniazdka.

e tam...my jestesmy 4 lata ze soba,3.5 ze soba mieszkamy a kotlujemy sie ze soba jak kroliki...wszystko zalezy od temperamentu.ja mam chyba wiekszy od niego ale jakos daje rade,aaaaa..nie wiem.ja mam porownanie z moim poprzednim zwiazkiem ,zwiazkiem malzenskim i bylam mezatka 18 lat i nigdy tak nie iskrzylo ,chyba trzeba trafic jak swoj na swojego bo nasz zwiazek jest bardzo goracy.

A dodam ze układa nam się naprawdę swietnie, zero kłótni jak do tej pory. A pomimo to on gasi mnie takimi tekstami , rpzestał komplementować, całować w ciągu dnia, rpzestał wspominac o współnej rpzyszlosci

pie.dol ich, ciesz się, powodzenia! :)

miauczudełko ale mówisz tu o seksie? Bo jesli o to chodzi to u nas bez zarzutu nadal, ale co z tego ze seks super jak ja widze jak on się zmienia na gorsze z każdym tygodniem?

"przemieszkasz?" ­ owszem. nie znasz tego słowa? ­ to poszukaj w słowniku i się dokształć.

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2510653 ­ żebyś się już kretynko setuniu nie czepiała.

ten twój dalej ćpa i pije...

Chyba na tym własnie polega życie by się cieszyć tym co jest teraz. Po cholere dziewczyna ma się zamartwiać przez cały ten czas, że może kiedyś jej wielkiej miłości coś odawli? :D

Życzę jak najlepeij i jak najdłuższego szczescia, tylko, zebyś tutaj potem droga utorko nie pisała zakąldała potem kolejnego temtu "on się nie odzywa ;(" albo "przestało mu zależeć" wszytsko gładko pięknie na poczastku a potem klops. Kobietki na forum znają to z autopsji :P

Początki zawsze są piękne oby ten uśmiech trwał na Twojej twarzy przez długi czas.

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2510653 żebyś się już kretynko setuniu nie czepiała przemieszkać - Słownik SJP www.sjp.pl/przemieszkać przemieszkać. dopuszczalne w grach. bez komentarza to Twoje zachowanie:)

Tak to wygląda po kilku miesiącach A jeszcze niedawno nosił mnie na rekach, wychwalał pod niebiosa i udawał chodzący ideał. A ja stara głupia idiotka sie na to nabrałam- no 3widzisz, a ja jestes 15lat! w zwiazku i moj facet nadal sie zachowuje tak jak twoj na poczatku, codziennie pokazuje mi i mowi jak bardzo mnie kocha. To nie jest kwestia uplywu czasu, ale prawdziwego uczucia i dbania o zwiazek.

ja jestem*