Zemdlałam w kolejce w carrefourze...Zdarzyło wam sie w ciazy? Smutna prawda.

:O Wal się

Moze ja tez wtrące swoje pięć groszy. Otóz kiedy ja byłam w ciązy, a uwierzcie mi, było to dawno temu. Jechałam autobusem do pracy, i tez poczułam ten charakterystyczny pisk w uszach, słodko w ustach i duszno, tłok jak diabli, czułam ze osuwam sie z nóg, ja stałam, nikt mi nie ustąpil miejsca w autobusie, a byłam w piątym m-cu ciązy. Jeden z panów stojący obok mnie krzyknął tylko zeby otworzyc okno. Tyle usłyszalam. I nadal stałam trzymając sie siedzenia. Jakoś doszłam do siebie, a ktoś w oddali powiedział dość doniosłym głosem ze dobrze ze nie zwymiotowałam. Nawet nie miałam siły i ochoty odpowiedziec.

ja po kilku dwunastkach w pracy na nogach mam w tyłku ludzi w kolejce..taka prawda...i mam do tego swiete prawo, tak samo jak inni ludzie moga miec mnie w tyłku, bo nie ich wina, ze sie czuje jakby tramwaj po mnie przejechał wystarczyło grzecznie powiedzieć 'przepraszam, jestem w ciąży, czy mogliby mnie Państwo przepuścić w kolejce, bo robi mi sie słabo':o

Ja mam w nosie ciężarną w 4 czy 5 miesiącu która wypachniona, wyszykowana, odpicowana idzie sobie po świeże bułeczki do sklepu gdy ja właśnie zeszłam z nocki, a dokładnie po 12 godzinach pracy :O Jest kasa pierwszeństwa to niech się tam ustawi a nie włazi w kolejkę do zwykłej kasy. Ale w tamtej kasie się nie ustawi bo będzie musiała przepuścić inne ciężarne czy starsze osoby :O

Do Ala Stauer-AUTORKA NIE STAŁA W KASIE Z PIERWSZEŃSTWEM. 17 lat mieszkałam w Nadrenii,więc nie mów,że wszyscy od razu by ją przepuścili :O gdyby stała w kasie z pierwszeństwem-TAK, w zwykłej kasie NIE.

ale autorka zaznaczyła że w tym sklepie nie było kas dla ciezarnych więc powiedz mi prosze Cie gdzie miała stanąć? na środku i błagac o przepuszczenie? Jeżeli nie ma takiej kasy to oczywiste ze w pierwszej lepszej powinni ją inni przepuscic.

w dzisiejszych czasach nawet omdlenie jest prowokacja:D Nie miala stanac na srodku i blagac tylko stanac w kolejce i zapytac czy ja przepuszcza. To takie kurwa trudne?

Kiedyś nasze babki w zaawansowanej ciąży szły na pole rwać cebulę a teraz ?? Nie postoi 10 minut w kolejce bo zaraz słabo się robi :O Ehhhhh

Stanie święta krowa i wzrokiem próbuje wymusić pierwszeństwo. Jęczeć w czasie zapładniania to miała siły ale poprosić o przepuszczenie w kolejce to już nie może

Wiecie co,ja zaczynam właśnie 39tc i nikt mnie nigdy w kolejce nie przepuścił.Panie ekspedientki też nie zapraszają bez kolejki,jak nie mogę wystać to zostawiam pełny wózek i wychodzę ,prosić się nikogo nie będę o łaskę.

prowo nie prowo, ale idiotka nawet nie zna znaczenia słowa ZEMDLEĆ wcale nie zemdlała, tylko UKUCNĘŁA a to różnica

Wymagam by mnie wszyscy przepuszczali !!!!!!!! Nalezy mi się to jak psu buda !!!' jestem matką polką, noszę w łonie obywatela Polski i chcę pierwsza być obsługiwana

karolina - bo to POLSKA właśnie

czuje ze mi zaczyna w uszach szumiec i tak bialo czarno przed oczami(a juz byłam 2 do kasy) no i bach(dobrze ze kucnelam lekko) - to zemdlałaś czy tylko kucnęłaś kłamczucho ??????????????

Ala przestać dziabać pyskiem :O

a przed kafe jakos zadna nie mdleje:D Nie pracuja bo niby tylko 4 godziny przed komem moga siedziec za to na kafe calymi dniami:D Tylko praca szkodliwa. Stac nie moga, ale klocic sie na forum maja sily:D Co za debilki:D

Kocham Was

dam dupy za talerz zupy, zajdę w ciąże i za Wami na wózku nadąże

fajniutkie moje podszywki kochane

J zemdlalam raz na dworze na chodniku i raz6 w sklepie...masakra.

też Cię kocham mój podszywku CMOK

powinno sie przepuscic

i kopa zasadzić w dupę

Ja zemdlałam w jadącym autobusie, stałam wtedy przy drzwiach i bach zrobiło mi sie ciepło, słabo, stalo sie! upadlam na ziemie praktycznie, podniosla mnie jakas starsza Pani, ktora chciala wezwac pogotowie, bylo to z 300m od mojego mieszkania, jakas młoda dziewczyna ( bardzo mila ) postanowila mnie do niego odprowadzic, aby nic wiecej juz mi sie nie stało.

ja bardzo często mdleję w komunikacji miejskiej albo jestem tego bliska: nagle pocę się jak mysz, tracę wzrok i nogi mam miękkie jak z plasteliny: zawsze w takiej sytuacji proszę o ustąpienie miejsca najbliżej siedzącą osobę i nikt mi nigdy nie odmówił, a jak zaczynam się wyczołgiwać z autobusu czy pokładać na podłodze, to też zawsze się ktoś zainteresuje moim losem, a nawet wylezie za mną z autobusu. nie jest tak źle z ludźmi. a jak stoję w kasie, to się nie oglądam za siebie i zwykle jestem pogrążona w myślach, więc nawet jak patrzę, to nie kontaktuję za bardzo. i myślę, że mało kto wpadnie na to, że młoda chuda laska w ciąży kicająca po hipermarkecie źle znosi ciążę i nie da rady postać 10 minut.

ja tam mam w dupie cieżarne, kurwa damy wielkie sie znalazly!!

nogi rozkładać to miały siły krowy rozpłodowe... :O A tu sobie kucnęła kretynka w 4 miesiącu ciąży i wielkie halooooo robi :O Z domu nie wychodź jak stać nie mozesz 10 minut

Ja tez mam w dupie ciężarne, na forum taka mądra?! Trzeba było powiedzieć ze sie złe czujesz.

Chocby za mna stalo i stado ciezarnych sapiacych raszpli to mialabym je w dupie. Zrobily sobie bachora to niech teraz nie narzekaja. Pierdzielone ksiezniczki z pcimia dolnego.

Nie wzruszyla mnie ta historia,ciezarnych nie mam zamiaru ustepowac,ciaza to nie choroba,w jak sie zle czujesz siedz w domu