jak go osmielic, skoro sama jestem niesmiala?

no jak? flirtuje ze mna. Dotknelam go kilka razy, niby przypadkiem. On tez odpowiedzial dotykiem. Gdy siedzimy obok siebie, on jest taki szczesliwy (z reszta ja tez), rozsmiesza mnie, no ale nie potrafi sie zdobyc na bliskosc.

hahaha Zacznij pierw od siebie :)

nie smiej sie ;) to co, mam sie przelamac i sie na niego rzucic? ;)

przytul się do niego.........zwyczajnie

fajnie by bylo :( Tylko musialabym miec okazje

piszesz że siedzicie obok siebie...to jak nie masz okazji?

To siusiu majtek

bo to bArdzo malo sie zdarza

Okazję można sprowokować, sposób można dopasować do każdej sytuacji. Możesz udać smutną, a jak cię pocieszy to go przytulić, bo nikt tak ładnie nie pociesza, hehe! :) Jeśli jest tobą zainteresowany to okazję łatwo będzie zaimprowizować ;) Powodzenia!

Dzięki Danny_223b :) Spróbuję zadziałać. Mam taki lęk, boję się, że jak coś za dużo zrobię w jego kierunku, to on się przestraszy i ograniczy kontakt. Pomimo tego, że wiem (czuję), że mu na mnie zależy. Do tej pory spotykałam nachalnych facetów, którzy się pchali z łapami (co mi się nie podobało), a ten jest zupełnie inny.