Dlaczego według kobiet facet nie może nosić krótkich spodenek i sandałów ?

Sandalow.

xxxxxoiiii Krótkie spodenki zostawcie dzieciom i nastolatkom. Nie ma nic bardziej zalosnego niz ''facio'' w krociotkich spodenkach na miescie albo jeszcze gorsze rybaczki, tragedia. 99 % ma brzydkie nogi, albo chude zarośniete łydki albo grube parówy. Tragedia Tragedia to jest twoj post. Jade w tym roku nad cieple morze i mam sie tam smazyc w dlugich portkach tak ? Faceci maja brzydkie nogi a kobiety to przeciez same boginie z pieknymi, smuklymi nogami do ziemi. Sorry ale estes glupsza niz ustawa przewiduje Skareptki do sandalow to rzeczywiscie zenada, a juz takie na długosc calej lydki to sa dobre dla starych dziadkow, wlasnie z nimi sie kojarza. Ja do krytych butow nosze krotkie skarpetki, zwlaszcza jak jest cieplo.

Ja nosze do polowy lydki.

czarodziejuk - ale dlaczego skarpety do sandałow są złe ? Według mnie są dobre.. dlaczego? Ano dlatego, ze w sandały na bosą stope = spocona stopa, pot wsiąka w materiał, rozne grzyby i bakterie sie w tym rozwijają, stopa ci lata na mokrym materiale, ogolnie malo to higieczne...Poza tym wiekszosc ludzi ma brzydkie stopy, nie obciete brudne paznokcie. Nie mowie zeby nosic dlugie naciągniete skarpety do kolan,ale krotkie skarpetki do kostki są ok + sandały. A jak komus naprawde nie pasuje to są lekkie tenisówki, buty sportowe z ''siatkowanego'' materiału i inne. Trzeba tylko poszukac.

Ktos sobie kiedys wymyslil, ze skarpety do sandalow sa zle i reszta powtarza, a nawet nie potrafi uzasadnic dlaczego sa zle.

Kiedys nawet audycji w radiu sluchalem na ten temat. Trzeba miec niezle fiksum dyrdum w glowie, zeby zajmowac sie cudzymi skarpetami.

Bo sandaly sa po to zeby noga mogla odetchnac. Wieksza czesc roku kisimy swoje stopy w cieplych i zakrytch butach i skarpetkach. Od tego jest lato zeby stopy mogly w miare mozliwosci (czytaj dobrej pogody) pooddychac. Do tego dochodzi kwestia estetyczna. Zreszta ja sandalow juz nie nosze, bo kojarze mi sie one wlasnie z dziadkami albo dzieciakami. Teraz wole lekkie, sznurowane i modne tenisowki roznego typu a na plaze, do kurortu obuwie typu flip flop, czyli tzw. japonki

Co do stop to zadna filozofia o nie zadbac. Jesli ktos sie boi wody z mydlem i obcinacza do paznokci to juz jego problem

Japonki sa troche gejowskie dla faceta. A jesli kupisz porzadne skarpety, a nie jakies tekstylia, to noga normalnie oddycha. Kup skarpety np Tommy Hilfigera, to zobaczysz o czym mowie.

mi sie w ogole sandaly u facetow nie podobaja-przyznam jak juz je zaklada to faktyczniue laczenie ich ze skarpetami jest niekorzystne sandaly ok jak jest upal, to zrozumiale ale jak jest upal to po co skarpety?:O a jak nie ma upalu to po co sandaly ?:)

Maciek B. Przesadzasz, gdyby tak na to patrzec to facet musialby chodzic ubrany jak stary dziadek, bo przeciez obcisle koszulki, jeansy czy krotkie spodenki tez sa gejowskie. Wole taki styl niz jakies jol-jol z dresikami, ciuchami o dwa rozmiary za duzymi i wiszacymi w kroku portkami

oj tam, ja zniose wszystko oprocz sandałów właśnie, poza tym pełna dowolność ;)

@czarodziejuk: moda hh to tez nie jest moj styl:) Widzisz ja sie po prostu ubieram klasycznie, czyli zwyczajnie, normalnie. To co nazywasz ubieraniem sie jak "stary dziadek" jest dla mnie normalnym strojem. Zreszta okreslenie "stary dziadek" nie ma dla mnie zabarwienia pejoratywnego. Chodzilo mi po prostu o te wszystkie nowinki modowe. Sorry, ale jak widze kolesie w rurkach, zoltych trampkach, w bialych Ray Banach, w bialym kapelusiku, w marynarce z Zary, damskiej torbie na ramieniu, jadacym na rowerze - damka z koszykiem z tylu, to mi rece opadaja.

Ale mnie chodzi o takie skrajnosci zeby chodzic pstrokato ubranym w kapelusiku i w rurkach. Po prostu wyroslem z ubierania sie w szerokie ciuchy, ktore wisza jak na strachu na wroble. Ubrania powiny byc dopasowane, tak samo dzinsy. Wole krotsze i wezsze tzw. skinny, niz takie z nogawkami do ziemi (podwiniete nogawki - ohyda). Jakies naciegniete swetry, polary, bluzy z kapturem - nie znosze. Dresy sa dobre do cwiczenia, biegania a nie do chodzenia po miescie. Marynarek na co dzien nie nosze, chyba ze jest jakas okazja/uroczystosc to wtedy wiadomo. Lubie koszule ale nie takie zwykle w kratke smoka czy inne wzorki, to musi byc cos przykuwajacego oko.

bo klasyka nigdy nie wyjdzie z mody, dla mnie klasycznie, normalnie = w dobrym guście przesada w kazda strone jest niewskazana zreszta to samo dotyczy kobiet - co druga na ulicy ma na sobie: legginsy, tunike albo dzinsowa koszule ,a do tego obowiazkowo zloty zegarek na bransolecie i mnooostwo bransoletek, torbe łódke a'la zara i najlepiej baletki z ćwiekami :D

@czarodziekuk: ale ja nie pisalem o dresach i modzie hh. Pisalem o normalnych jeansach, koszuli i swetrze.

Mozna powiedziec, ze mam sklonnosci do oldschoolu.

a mnie nie przeszkadzają obcisłe spodnie (niektórym nawet ładnie) i kolorowe tenisówki...nie każdemu pasuje, ale nie przesadzajmy.

Babki gadają nam jak mamy chodzić ubrani. A same idealne nie są. Dla mnie liczy się wygoda, a nie to czy którejś spodobają się moje nogi. Pozatym jak mają stać się opakone w długich nogawkach.

jakis hooy wykopal w styczniu temat o sandalach i krotkich gaciach

Prawdziwy mężczyzna przy 30 stopniowym upale nie wychodzi z domu a w mróz lata ze sprzętem na wierzchu

Argen - swiete slowa. A facet w szortach tez moze byc mega seksowny

Mój stary latem dopitala po wsi w samych gaciach i gumiakach i jest ok :D

pyk

Jestem facetem i jak jest ciepło to chodzę w domu lub po ulicach w krótkich szortach w których wystają poślady,takie jak maja dziewczyny,tego kroju i mi to nie przeszkadza a nie obchodzi czy ludzie się gapia i co powiedzą,nie dbam o to,przecież nie będę się gotował w innych spodniach,pozdrawiam

Moze jesli ma max 11 lat

Bo takie rzeczy to tylko w Pl. Jedz do Hiszpanii, tam jest to norma. Tylko u mas jakies ale.

Kogo Wy słuchacie tych pzid z cellulitem? Same wyglądają jak ostatnie nieszczęścia, a będą dyktować, jak mężczyzna ma się ubierać. Do łóżka i tak z nimi nie pójdziesz, także olej ich opinie.