Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie sobie niewinne pytanie

Co oznacza ciąża i dziecko dla faceta?

Polecane posty

Gość takie sobie niewinne pytanie

Podsumujmy to krótko: 1. Seksu mało, potem wcale. 2. Po porodzie naturalnym 'wedżajna rozklapiocha". 3. Stan piersi, mięśni brzucha i rozstępy wspomnę tylko na marginesie. 4. Po porodzie z facet z partnera staje się statystą, który ma: - dostarczać natychmiast wszelkie dobra; - realizować natychmiast wszystkie polecenia; - finansować ten interes bez mrugnięcia okiem. a następnie znikać bezszelestnie Napiszcie proszę szczerze, czy wasz mąż, partner ma jeszcze po urodzeniu dziecka jakąkolwiek samodzielną wartość, czy jest tylko o tyle istotny, o ile może dostarczyć coś, co jest potrzebne do opieki nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kakalalala
Dramat : Nie jedna kobieta po porodzie jest 1000 razy atrakcyjniejsza niz taki pasztet co przed kompem pisze i zadaje te puste pytania.Rozstepy????i te sprawy nie dotycza kazdej po porodzie tak samo jak i ta twoja rozklapiocha.A jak jestes paskudna i nie atrakcyjna przed porodem to po porodzie tez taka bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawiarniany styl
życie to nie pasmo samych przyjemnych dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
prawda w oczy kole :) wyśmiać łatwo, porozmawiać o konkretach trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z grubsza to dokładnie chodzi o to co napisała autor/autorka. Niezależnie od tego czy kobieta ma rozstępy po porodzie czy nie każdy facet powinien przestać być małym Piotrusiem Panem i stać się dorosłym facetem. Dbać o rodzinę i zajmować się nią. A jak zostanie mu czasu na cokolwiek - a często nie zostaje - to wtedy może nawet malować obrazy... Sorry ale na pewno nie jest tak że po urodzeniu dziecka facet może siedzieć przez 15 godzin przy kompie a jego żona będzie mu usługiwać, robić dobrze i dbać o dzieci. A co z tego ma>???? Rodzinę!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bez poświecenia i dojrzałości nie ma rodziny. Przekonasz się o tym sam/sama jak ją założysz :-):-):-) X A co do seksu to jak żona ma pomoc i jest szczęśliwa i może liczyć na partnera to i na seks sie znajdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda evangelista
dla faceta czy dla gówniarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
czyli każdy kto nie chce być przez kolejne 20 lat mobilnym bankomatem i służącym jest Piotrusiem Panem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręcą mnie blondi solary
raczej nie licz na merytoryczną debatę odnośnie punktu 4 i następujących po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kakalalala
Co za bzdury normalny facet pragnie dzieci z ukochana kobieta tak samo jak kobieta.Nie jedno malzenstwo sie rozpadlo bo facet chcial dzieci a kobieta nie mogla lub nie chciala np.Mnie maz sam na dziecko namawial.Za dzieckiem szaleje i za mna tez i z pracy biednie szybko do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kakalalala
biegnie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie każdy. Ale każdy facet który pragnie mieć rodzinę i dzieci musi być świadomy że one zawsze będą na pierwszym miejscu... i nie raz będzie musiał działać jak robot/statysta/nazywaj to sobie jak tam ci się podoba żeby je wykarmić i wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
a czy ja mówię coś o nie pragnieniu dziecka? ja tylko pytam, czy trafnie definiuję rolę i sytuację faceta po jego poczęciu a następnie narodzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
@ Paulinka A ja myślałem że mąż i żona są dla siebie na pierwszym miejscu czyli mąż jest istotny dla żony tylko o tyle o ile jest przydatny do opieki nad dzieckiem? i jak długo ten stan trwa? 1. aż dziecko przestanie srać w pieluchy? 2. aż osiągnie 18 lat? 3. aż się wyprowadzi? 4. dożywotnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudzisz koleś
nie wiem skad sie tacy biora - a ty myslisz ze zycie to na czym polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
Autorowi/autorce chodzi o to, czy po porodzie maz zostal zdegradowany do roli dawcy spermy, slugusa i bankomatu. Nie, moj maz jest dla mnie tak samo wazny, jak kiedys-dziecko mi swiata nie przeslonilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam ci taki życiowy przykład... Planujesz z żoną miły wieczór... położysz dzieci spać, obejrzycie film, wypijecie wino może coś z tego się rozkręci... O 17 okazuje się że dwoje dzieci ma gorączkę, żona zaczyna sie stresować, ty jeszcze na coś liczysz ale widzisz że z planów nic. Gorączka rośnie, dzieciaki marudne, wymiotują... zaczyna się podawanie leków, nacieranie, pocieszanie, przytulanie, dzieci płaczą do późnego wieczora a wy biegacie między nimi. Żona nie śpi w nocy i planuje na rano wycieczkę do lekarza. Następnego dnia lekarz - okazuje się że dzieci mają grypę. Prawdopodobnie macie cały tydzień z głowy. Jeżeli dzieci są małe przed wami tydzień wycierania nosów, płaczy i nieprzespanych nocy. Mało która żona będzie pic wino nie mówiąc już o seksie. Będzie martwić się i biegać miedzy dziećmi i oczekiwać że maż jej pomoże. Jeżeli mąż wspomni o winie i seksie na pewno uzna że jest niespełna rozumu ale tylko dlatego ze sama jest urobiona po pachy, zmęczona i zmartwiona. XXX Ja kocham mojego męża, szanuje go i jest nam ze sobą dobrze ale w momencie narodzin dzieci ani matka ani ojciec nie są już na pierwszym miejscu. Są bardzo ważni... ale dzieci są zawsze pierwsze. Ile to trwa???? Bardzo intensywnie pierwszych kilka lat... ale tak naprawdę do końca życia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
No jest to jakis powiew optymizmu. Teraz pytanie, czy taka postawa to wyjątek czy norma. Obstawiam, ze jednak raczej wyjatek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
oczywiście nie chodizło o post Paulinki :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie rozumiesz że tu nie chodzi o wyjątki ale o to że po prostu dzieci wymagają sporo pracy, uwagi i poświęcenia. To że żona oczekuje czegoś od meża nie znaczy że go nie kocha. Tak samo jak nie ma siły/ochoty na seks to też nie znaczy że nie jest dla niej ważny. Małżeństwo trwa zazwyczaj długie lata i nie da sie go przeżyć tak jak to jest za czasów chodzenia ze sobą i narzeczeństwa. X A moze napisz czego ty oczekiwałbyś od swojej żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjlkjh
hmmm nie z każdą kobietą ciąża obchodzi się tak jak to opisano w pierwszym poście, ale pomijając te wywody należałoby jeszcze dodać "inny punkt widzenia", tzn. nie tylko to do jakich ról sprowadza się życie faceta, ale również to o ile zmienia się życie takiej kobiety, która to ma do ogarnięcia najczęściej dom, dzieci i pracę. Taki mężczyzna pokrzywdzony, bo ma żonie przy dzieciach pomagać, a to że pewnie najczęściej jakieś 90 % obowiązków związanych z posiadaniem tejże zacnej rodziny spada na kobietę to już nie ma znaczenia. Zapewniam Cię, że kobieta też bywa zmęczona, miewa wszystkiego dość, chciałaby w spokoju obejrzeć film, napić się wina, poczytać książkę, iść na fitnes, błogi spacer czy też najzwyczajniej iść do łóżka z mężem. Ale to przecież facet jest wielce pokrzywdzony, a w życiu kobiety to się oczywiście nic a nic nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
nei z każdą tzn. z iloma %? 5, 50 czy 90 procent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda7up
histeryk :O daj jej trochę czasu, wcześniej czy później jej ciało i libido dojdzie do siebie po ciąży, dziecko nie będzie wymagało aż takiej wytężonej opieki jak na początku i będziecie mieć więcej czasu dla siebie, żona wróci do pracy i nie będziesz musiał sam tytać na ten "interes"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja byla tesciowa
Dla mnie koles histeryzujacy, ze 2 miesiace po porodzie nadal sexu brak i probujacy rywalizowac z noworodkiem o uwage zony - po prostu nie dorosl do roli ojca. Czyli ciaza i dziecko znacza dla niego same problemy i zero satysfakcji. Zadowolony z odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie sobie niewinne pytanie
no to drążmy dalej: Czy "rola ojca" i "dorośnięcie do niej" oznacza zgodę na wszystko to, co napisane zostało w pierwszym poście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjha
Uch... U nas to wyglądało tak.Ciąża-bajka i moja wieczna ochota na seks.A po niej... Pierwszy rok to ostra jazda bez trzymanki. To nasze pierwsze (i ostatnie) dziecko.Nie mogę liczyć na wsparcie niczyje prócz niego.A on... gubi się w roli ojca.Całymi dniami przebywa z kolegami.Oszukuje mnie (że zostaje dłużej w delegacji-w rzeczywistości impreza z kumplami). Nie utrzymuje mnie bo mam swoje pieniądze, ale ja potrzebuję JEGO! Potem zdziwiony że nie mam ochoty na seks, rozmowę, nic... Oddaliliśmy się. Nie potrafiliśmy zaspokoić swoich potrzeb.Na szczęście udalo nam się dojść do porozumienia. Teraz razem opiekujemy się dzieckiem co sprawia nam sporo frajdy. Spacery we trójkę , wypady na basen-jest miło.A gdy smyk śpi robimy coś tylko dla siebie. Wiadomo że czasem chcielibyśmy pobyć dłużej sami, nie martwić się o nic-jak kiedyś, ale trudno.Dziecko nie przesloniło mi świata. Mam marzenia, ambicje i miejsce w sercu dla swojego mężczyzny.Co do wyglądu po ciąży.Pochwa jest bez zmian bo miałam cesarkę.Rozstępow nie mam a waga 5kg niższa niż przed ciążą (jak się lata za smykiem to się chudnie).Na pewno nie wyglądam gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjha
I jeszcze jedno.Dla mnie rola ojca to troska i opieka nad dzieckiem a nie funkcja bankomatu. Utrzymywać dziecko powinni oboje rodziców. Bycie dobrym ojcem to umiejętność zajęcia się swoją pociechą i branie na siebie połowy odpowiedzialności za nią. Niestety często ojciec całymi dniami tyra a kobieta 24 na dobę zajmuje się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja byla tesciowa
Zadales tak idiotyczne i irytujace pytania, ze trudno tu o jakas rzeczowa dyskusje. "1. Seksu mało, potem wcale." Po porodzie u kobiety spada libido, szczegolnie jesli karmi piersia. Spadek libido jest wprost proporcjonalny do obciazenia obowiazkami domowymi i opieka nad dzieckiem. I o tym fakcie nalezy wiedziec i licz yc sie z tym. Jesli pol roku po porodzie nadal sexu brak, cos jest nie tak w waszym zwiazku - nalezy zastanowic sie, co. "2. Po porodzie naturalnym 'wedżajna rozklapiocha"." Pamietaj ze ty zrobiles to swojej partnerce - moglaby cie za to znienawidziec. "3. Stan piersi, mięśni brzucha i rozstępy wspomnę tylko na marginesie." jw. "4. Po porodzie z facet z partnera staje się statystą, który ma: - dostarczać natychmiast wszelkie dobra;" jakie dobra? pizze, sprzet rtv, pampersy? podaj przyklady "- realizować natychmiast wszystkie polecenia;" nie, w koncu nie jest sluzacym "- finansować ten interes bez mrugnięcia okiem." umowmy sie ze w zwiazku partnerskim decyzje finansowe jak i same finanse sa wspolne "a następnie znikać bezszelestnie" Moj maz nie znika bezszelestnie, lubie kiedy jest w poblizu. Wspolnie zajmujemy sie dziecmi, rozmawiamy, jemy, sprzeczamy sie, planujemy przyszlosc itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×