Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

a sa uniwersalne ?:) ja myslałam ze nie ma :) Ola jeszcze troszke tylko :) dasz rade:)odpoczywaj jak najwiecej:* Margaret to czekamy na wiesci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie. Szyjka ok. Czysciutko. Cisnienie ok, tętno małego tez ok, a za tydzien idę na usg. Popatrze juz na mojego synka i wtedy pogadamy o jakimś porodzie, gdzie jak i co. Tylko wody mi sie zbierają w ciele i mam mniej pić. Będę taki prawdziwy hipipotamek. A jovanka giubeli i inne juz po porodzie ile przytylyscie przez całą ciaze. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak są:):) tu masz linki które udało mi sie znaleźć:) http ://allegro.pl/tommee-tippee-oslonki-na-piersi-sutki-0-bpa-2-szt-i4816787678.html http ://allegro.pl/avent-oslonki-na-piersi-sutki-0-bpa-2-szt-standard-i4822977722.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Macie rację dziewczyny, pisałam trochę :) Co do tempki... może brak mi samozaparcia, może dla mnie to bez sensu bo test prostszy... Co do jego pomyłek... 2 razy CHYBA wskazał dobrze bo udało się zajść i zobaczyć 2 kreski... co prawda radość trwała krótko bo maksymalnie tydzień, ale... Chyba zamiast pisać na "chcę zajść w ciążę" powinnam założyć topik "chcę utrzymać ciąże"... i tak sobie myślę, i po co mi te durne testy i stresowanie się nimi skoro i tak nie utrzymam ciąży... Któraś z Was pytała co na to lekarz. Otóż lekarz odkrył endometriozę... Ale jego zdaniem jest zbyt mała aby miała wpływ na ciąże... tylko trochę w Douglasie.. Mówi, że jej umiejscowienie jest przyczyną bólu przy stosunku czy wypróżnianiu się ale nie powinna mieć wpływu na rozwój ciąży... Hormony się unormowały, stres? na pewno nie długotrwały... czasami się wkurzę ale to chyba normalne :) Wszystko wygląda dobrze a mimo wszystko w ciąży potrafię być tydzień lub dwa... Wiem, że powinnam się za to ostro zabrać ale... Jestem bardzo młoda, z mężem jesteśmy po ślubie dopiero 3 lata... Daliśmy sobie jeszcze rok naturalnych prób a potem uważniej będziemy się przyglądać mojemu zdrowiu.. A swoją drogą, z ciekawości dzisiaj powtórzyłam test owu i znowu pozytyw, tak samo szybko.... A te, których teraz używam mają słabą czułość i wcześniej wychodziły pozytywne tylko przez jeden dzień... Chyba muszę wyluzować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stymulowana
Kochane ja tez Was czytam ale nie mam siły pisać;( czuje sie identycznie jak Olala. Kregoslup, miednica i biodra masakra jakas;( Ala dziekuje za uśmiech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaret według OM zaczynam jutro 35tc. Tak myślę, że to przez to rozciąganie się wszystkiego ale jak w nocy obudził mnie ból całego brzucha to nieźle się wystraszyłam :/ & Brzoskwinka ja kupiłam uniwersalne osłonki na all. Zobaczymy jak się sprawdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stymulowana widzę że znowu objawy mamy takie same w tym samym czasie. Musimy przesłać sobie troche lepszej energii.. Troche jej jeszcze mam :) ale tylko jak leżakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia 12 dziękuję :** karcia no mi tez się nie otwiera :) zaraz poszukam :* Stymulowana i Ola aj wy to się macie :) ale maluchy wam wszystko wynagrodza :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie nie da się odtworzyć a jest to fajny filmik jak bliźniaki fikają w brzuchu mamy no super:)) a ból bioder i pośladków dokucza i mi a to dopiero 32 tydzień:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynagrodzą napewno, już teraz jak mała wystawia swoją stópke to na chwile zapominam o bólu :) & Doszła dziś do mnie paczka z pościelą, rożkiem i ochraniaczem. Prześle Wam zdjęcie. No i zamówiłam inną a miała być Minky z tym że mojemu P nie przypadła do gustu :/ A i miałam nie kupować różowych rzeczy, właśnie się do tego nie dostosowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mackowa moze w czw zadzwonie bo on przyjmuje we wt i czw. Moze przyjdzie.. nagle waga moja jest +2, cycki jakies wieksze.. wczoraj po tej kapieli juz bylam pewna ze bedzie bo jajnik mnie zakul nawet.. i tu zeromsladu @ brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu skreslil tak ladnie imie jak Oliwia? Mi sie to imie podoba do tego juz co raz mniej Wiktoria. Zuzia ladne oraz Liliana ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
Nemezis626 ją bym na twoim miejscu wysłała swojego męża na badanie nasienia. No współczuję ci że nie możesz utrzymać ciąży :-( u mnie już nie długo minie rok starań, i nic. Ale zebralam się w garść bo przeszłam już wiele zalaman. A teraz sobie odpuściłam sobie i na luzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karciaa musimy jeszcze wytrzymać :*:*:*:*:* & Paola a zrobiłaś tylko jeden test? Aaaa przypomniało mi się że pisałaś że nie pożegnaliście się przytulankami. Kochana imię Lilianka nawet nie przeszło mi przez myśl ale jest bardzo ładne. Powiem dzisiaj swojemu mężowi ciekawe jak zareaguje :) chociaż każdy już przyzwyczaił się do Lenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola nie podoba Ci sie Wiktoria ?:/ moja bedzie Wiktoria . kurcze to dziwne ze nie ma tej małpy,a może jednak cos jest na rzeczy ... OLA pochwal się pościela :) a czemu miałas nie kupowac różowej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanamama
pisaliscie dziewczyny o porodach, a mi się przypomniało, cztery lata temu jak leżałam na porodowce to była taka pani, która piąte dziecko rodziła, i opowiadała, że w pierwszej i drogiej ciazy poronila a chodziła w tych ciazach do lekarza. e kolejnych ciazach przestała chodzić, przez całe ciążę żadnych badań i witamin, i tak przez pięć ciąży, jedynie co to przy porodzie jechała na pogotowie, rodziła i do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala pewnie że tak:0 ja dziś się martwiłam że moje serce coś za mało fika w brzuszku ale już nadrobił i odrazu mi lepiej:) a wiesz coś różowego możesz mieć także się nie przejmuj najważniejsze że Ci się podoba:) Brzoskwinka Wiktoria to piękne imię mi sie bardzo podoba:) zresztą teraz tych imion tyle że ciężko się zdecydwać:/ Paola no coś nie tak chyba z tym okresem jeśli nie przyjdzie to udaj się do gina i tyle a test sprobuj jeszcze raz ale rano zrobić...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala2013
Brzoskwinka zdjęcie na mailu :) & Zdesperowanamama jak leżałam w szpitalu w 9tc na patologii ciąży to była dziewczyna która dowiedziała się o ciązy pod koniec piątego miesiąca i było wszystko w porządku.. Z tym że paliła, piła itp. Nie zmieniła trybu życia. Niestety nie ma reguły na zdrową ciąże :/ czasami chodzisz do lekarza i albo będzie ok albo nie... & Karciaa kruszynka uczy Cię cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka zdjęcie na mailu :) & Zdesperowanamama jak leżałam w szpitalu w 9tc na patologii ciąży to była dziewczyna która dowiedziała się o ciązy pod koniec piątego miesiąca i było wszystko w porządku.. Z tym że paliła, piła itp. Nie zmieniła trybu życia. Niestety nie ma reguły na zdrową ciąże :/ czasami chodzisz do lekarza i albo będzie ok albo nie... & Karciaa kruszynka uczy Cię cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_85
Cześć:) Przeczytałam wszystko, ale tyle tego jest , że nie wiem co komu odpisać. U mnie bez zmian jakoś leci humor raz lepszy a raz gorszy. Ostatnio miałam prawie codziennie gości, wczoraj wyjazd jutro też. Tak więc czas szybko leci i dobrze bo już nie mogę się doczekać grudnia, badań i wizyty u gin. 333 Witam nowe koleżanki :) 333 Giubelli śliczna Tosieńka i jaka grzeczna:) 333

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stymulowana
Tak Olala ba jednym wozku ciągniemy:) wiesz co juz od jakiegoś czasu czuje ze urodzisz przede mna i obstawiam sylwester:) W ogole to witam nowe kolezanki i wybaczcie ze Wam teraz nie odpisze ale sił na prawde brak:/ a nemezis tez pamietam :) Jovankajo moich majciochow jeszcze nie sprawdziłam:/ Wiecie co ale jest cos co mi sie udało nos jakiegoś czas rozglądałam sie za fotelem do karmienia, ale takim co by drogi nie był wiec raczej nie byli opcji na nic ładnego wygodnego. Aż tu wczoraj wchodzę na olx i jest piękny, wygodny, w kolorze Morskim czyli idealnym do olisiowego pokoju i za 90 zł!!! Mam go juz w domku, czyściutki, wyprany(myslalam ze skonam z bólu jak go czyściłal ale musiałam bo nie wiadomo kto na nim co...) i sie ciesze z tego powodu bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala2013
Strona przeskakuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargaretLucas
Ja już po wizycie bo wcześniej weszłam. Wszystko już wróciło do normy. Dostałam leki. Gin miała nadzieję, że trochę jajnik się ruszy, ale gdzie tam, len śmierdzący pracować mu się nie chce. Na starania mamy zielone światło, jeżeli psychicznie jestem gotowa. Smutno mi bo krwiak się wchłonął a to przez niego ta strata :-( Ale gin powiedziała, że mój jeden jajnik przygotowuje się do owulacji, więc brać się do roboty ;-) Nie nastawiam się, że od razu się uda, co ma być to będzie. Uciekam pobawić się z małym ;-) A Wiktoria śliczne imię, marzyło mi się kiedyś dla córci ale szwagier zajął :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskwinka14
ola pościel bardzo ładna :*** niezbyt rózowa,nie za ostra :) cudowna :* stymulowana dorwałaś okazje :**** margaret to trzymamy kciuki za owocne starania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaniemama
heeeeej Kochane! :* jestem i ja po całym pracowitym dniu. W ciągu dnia nawet nie mam jak zajrzeć, pomimo, że całe 8 godzin siedzę w pracy przed komputerem. I to, że nie mogę, czy strony zablokowane- po prostu nie mam czasu bo tyyyle roboty. Dobra nadrabiam. & NESSAJA- o ja :( ale współczuję Twojej koleżance :( wiem dokładnie co ona przeżywa, z tym że ja w 21 tygodniu zostałam postawiona przed takim wyborem. :( jak sobie przypomnę to płakać mi się chce. Diagnoza potwierdzona przez (jak dobrze pamiętam) 8 lekarzy- wada wrodzona (ale nie wada genetyczna) "brak jednej nerki i wielotorbielowatość drugiej nerki, rokowania- w najlepszym przypadku dziecko urodzi się żywe i po kilku godzinach umrze, decyzja należy do Pani". Stanęłam jak wryta i z niedowierzaniem zapytałam tylko "przepraszam, ale jaka decyzja?!". A później histeria.... Ale ja nie potrafiłam postąpić inaczej. Powiedziałam, że się nie zgadzam i że co ma być to będzie. Postanowiłam, że nie odbiorę życia temu mojemu dzieciakowi, bo przecież on niczemu niewinny, a skoro jest szansa, że pożyje chociaż trochę to pragnęłam, by chociaż na chwilę wziąć go na ręce, przytulić, ucałować. Było ciężko, bo właśnie tak wyglądało nasze pożegnanie z Tymkiem. Rodziłam po północy, jakoś do 2 w nocy miałam tylko siłę siedzieć przy inkubatorze. Byłam padnięta, a mojego męża już powoli wyganiali z oddziału chorych noworodków, no bo przecież środek nocy, ale umówiłam się z lekarką, że jakby cokolwiek się działo to mnie zawołają. I tak około 6 rano przyszła po mnie lekarka i zabrała mnie do Tymka, a mój K przyjechał jak na sygnale, dosłownie w 15 minut, żeby tylko zdążyć. Wzięłam Tymka na ręce, poczułam jego ostatnie spięcia mięśni, bo nawet ruchem już tego nazwać nie mogę. No i w pewnym momencie po prostu już czuliśmy, że go z nami nie ma. Przytuliliśmy go i ucałowaliśmy i teraz wiem, że w życiu nie zamieniłabym na nic tych chwil i wiem, że zrobiłam dla niego wszystko co mogłam i gdybym drugi raz miała wybierać to pewnie zrobiłabym to samo. Pochówek był, Tymek ma swój piękny pomniczek i przynajmniej mamy gdzie go odwiedzać. A wsparcie jakie otrzymaliśmy od rodziny i przyjaciół pomogły wrócić do normalnego życia.Ale nie mnie oceniać. Skoro jest wybór, to znaczy, że można podjąć decyzję. Ale niech ta koleżanka wszystko dokładnie przemyśli. Wyrzuty sumienia potrafią być nie do zniesienia. Ja wiem, że mnie chyba by wykończyły. Życzę dużo siły Twojej koleżance bez względu na to jaką decyzję podejmie. A Ty Kochana nie martw się na zapas, swoje już przeszłaś. Teraz musisz żyć tą chwilą i myśleć pozytywnie. Kiedy ja płaczę z powodu Tymka, to mój K zawsze mówi "Nie płacz, daj mu się tam grzecznie bawić w niebie, a nie dźwigać Twoje łzy." Więc staram się myśleć jak najbardziej pozytywnie a Tymka codziennie prosimy o wsparcie dla nas i Bąbelka :) & JOVANKA- poczytałam trochę o tym miodzie i w sumie może to niegłupi pomysł. Muszę jeszcze mojego K zapytać o opinie, bo taki przewrażliwiony się ostatnio zrobił na wszystko co jem i pije i czasem mówi " Ty tego nie jedz, ja nie chce żeby nasze dziecko to jadło", "chcesz coli, dobra ale tylko małego łyka", itp.... Dobry pomysł dałaś z tymi koszulkami. Szkoda, że człowiek sam w sobie nie zawsze wzbudza szacunek i że czasem musi podejmować się właśnie takich kombinacji. Tak sobie teraz myślę, że skoro u Ciebie wrzesień jest miesiącem strategicznym w ewentualnym powrocie do pracy, to tak jakby czas już zacząć pracować nad kolejnym macierzyńskim! :D dzięki za wyjaśnienie odnośnie tego becikowego :) & NEMEZIS626- powodzenia :) a może akurat rozpoczniesz nowy sort ciężarówek! & IZA85- ale biznes ukręciłaś :D ale najważniejsze, że miejsce na łóżeczko zorganizowałaś. Po porodzie wyjdą zapewne naturalne ćwiczenia i gimnastyki, przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam, ale to już Jovankę trzeba by było pytać :P daj znać jak z tym terminem. Jutro wizyta?? Trzymam mooocno kciuki :) & MAĆKOWA- piękne historie opowiedziałaś. My do ostatniej chwili żyliśmy nadzieją na taki właśnie cud. Cudu nie było, ale wiemy że po coś to było, bo przecież nic się nie dzieje bez przyczyny. Teraz już wiemy, że nie ma na nas mocnych. Maćkowa, Ty kombinatorko, będziesz miała głowę do tego żeby nagrywać poród? Oby nie było potrzeby niczego udowadniać z takiego filmu. Zawsze lepiej zapobiegać :) O ludzie, straszne rzeczy opowiadasz o tych porodach, to naprawdę w naszym mieście się dzieje? Aż ciarki przechodzą. Ja złego słowa nie powiem, ale wiem że mogło być różnie. Wtedy w sumie nic na mnie wrażenia nie robiło, ja w czasie porodu nawet nie krzyczałam, czekałam tylko żeby dowiedzieć się czy to syn czy córka i by choć przez chwilę zobaczyć, a pierwsze co zapytałam to czy mały żyje... Miejmy nadzieję, że trafimy na dobre zmiany. Mój lekarz prowadzący to zastępca oddziału w usk (dzięki Bogu, że do niego trafiłam, a wybraliśmy go nie wiedząc zupełnie o jego pozycji w szpitalu. Widocznie tak miało być.) Najważniejsze jest to co mówisz, aby Domcia była zdrowa. A na język przecież nie chorujesz, także sobie poradzisz, nawet jakby sytuacja wymagała Twojej interwencji. :) a co do imienia to razem z Jovanką trzymam za Domicelą. Kurcze, że też to facet ma ten przywilej wizyty w urzędzie, kiedy kobieta dochodzi do siebie po porodzie :P & AdaAdelajda- głowa do góry. No na pewno nie była to najlepsza nowina, ale nie poddawaj się! & Sara- i jak wyniki? & OLALA- odpoczywaj Kochana! a jak nie przestaje boleć to do lekarza! & póki co tyle, odpoczęłam trochę po pracy, ale jeszcze mi mało :) odliczam już czas do wizyty. No jeszcze tylko.... 2 tygodnie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pita82
Cześć! Testu nie robiłam. W drodze z pracy myślałam nawet żeby sobie zakupić, ale po co jak już czuję ból brzucha jak na @, więc nie chcę kolejny raz oglądać jednej kreski na teście. W ogóle jestem strasznie rozchwiana emocjonalnie, łącznie z myślami żeby się już nie obudzić. Nic nie jem, kompletny brak apetytu do jedzenia i do życia. ***Jovanko dziwnego masz tego teścia. Czy on nie rozumie, że mamcie małe dziecko i miejsce Twojego męża jest przy Was? Poza tym nie mieszkacie tak bardzo blisko nich żeby Twój tam co dzień jeździł i pomagał, zwłaszcza,że on sam pracuje. ***IZA85 a jak Ty się czujesz w tej ciąży, nie myślisz już zwolnić tempa z pracą? ***MargaretLucas to teraz nic Wam nie pozostało jak brać się do "roboty". ***Nessaja przy najmniej miałaś trochę odmienności i masz co wspominać. Współczuję Twojej znajomej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaćkowaŻona
Mamaniemama Twoja historie o narodzinach Tymka i plakalam jak bóbr. Jesteś bardzo dzielna że dałaś sobie rade z ta cala sytuacja. Podziwiam Cie za to i ciesze sie ze trafilas tu do nas i mozemy Cie poznac. Domyslam sie ze jest Ci chwilami bardzo ciezko ale mam nadzieje ze dzieciatko ktore nosisz w swoim brzuszku wynagrodzi Ci Twoje cierpienie i bol. Z calego serca Ci tego zycze! Jesli chodzi o szpitale tu u nas to na serio wierzyc sie nie chce ze takie rzeczy sie dzieja :( ja nie raz ukladam sobie rozne scenariusze w glowie jak sie zachowam w szpitalu kiedy to spotkam sie z hamstwem, znieczulica i totalnym olewaniem ale tak na prawde nie jestem w stanie przewidziec jak to bedzie w rzeczywistosci kiedy bedzie mi dokuczal straszliwy bol. Co do kamerki to Maciek wpadl na ten pomysl. I utwierdzil sie w przekonaniu ze to swietny plan w momencie kiedy uslyszal o lekarzu ktory zarzadal 2000 zl od meza pacjentki za to ze uratuje i dziecko i matke. A to tez historia z naszego szpitala... Zobaczymy jak to bedzie, styczen juz za pasem. Obiecuje napisac szczera opinie na temat personelu i szpitala :-) a i film moze uda sie nakrecic i wyslac :-) A powiedz jeszcze jak Ty sie czujesz jak tak posiedzisz 8 godzin w pracy przed komputerem? Nic nie dokucza? Kregoslup nie boli? Nogi nie puchna? Ze tez Cie jeszcze z pracy nie pogonili na zwolnienie ;) &&&&& Alaa poki co oficjalnie mala jest Magdalenką. Zobaczymy co z tego wyjdzie jak juz Kluska sie urodzi :-) &&&&& Margaret a zapytalas moze lekarke o ziola o. Sroki? Moze one by Ci ten leniwy jajnik rozruszaly? A jakie leki dostalas? :-) dzialaj teraz kochana ile wlezie!!! :-) Kurcze to Tys faktycznie chudzina, druga Darka :-) no ale widocznie taka Twa natura. Nie jedna pewnie Ci zazdrosci figury jak z Top model :) &&&&& Ja juz kopniakow Domci nie czuje, teraz jest rozpychanie sie takie ze az czasem cos zaboli. Wczoraj myslalam ze w nocy M z lozka zwale a Domcie przydusze kladac sie na brzuch. On z jednej strony sie rozpychal na lozku a Ona z drugiej, w brzuchu. Charakterna Pczola, po tatusiu. Co ja M reke na brzuchu sobie poloze to spokoj, tylko zabiore i znow czuje wygibasy. Joge chyba mala cwiczyla ;) teraz sobie lezakuje i czuje ze znow Kluska szykuje sie do wieczornego wystepu ;) &&&&& Pita to ze brzuch boli to nie znaczy ze zaraz @ sie zacznie. Mnie tez bolal w maju no i popatrz, do dnia dzisiejszego nie przyszedl :-) kupuj test i nie trzymaj nas w niepewnosci!!! :-) jak nie dla siebie to zrob test dla ciotek ;) &&&&& Paola a u Ciebie jak? Dalej cisza i brak oznak? Te wieksze piersi to podejrzana sprawa. A dla M imie Oliwia sie po prostu nie podoba i tyle. Zobaczysz niedlugo sama ze wybor imienia to nie jest wcale taka prosta sprawa :-) &&&&& Kasik_85 do jasnego groma, zapomnialam o aniolkach. Ale dzis okolo 22 jak juz se M do pracy pojedzie to obejrze i sie do Ciebie odezwe :-) a powiedz jak maz i jego spotkania ze znajomymi i rodzina "na jednego"? Uspokoil sie troszke? &&&&& Stymulowana i Olenka biedne Wy :( oby Wam te bole przeszly chociaz na troche, zeby grudzien byl spokojny i dalo sie normalnie bez stekania i jeczenia do swiat przygotowac. A pozniej to juz z gorki :-) &&&&& Nessaja na ktora masz wizyte u gina? Ja dzis sie zapisalam na 9 :-) &&&&& Zdesperowana mama a jak bylo kiedys? Czy jak Ciebie Twoja mama rodzila to chodzila tak po lekarzach, na badania, usg? :-) jeszcze 19 lat temu jak rodzil sie moj brat to nie bylo takiej "mody" jak teraz. Moja mama chodzac w ciazy z bratem niby miala zrobione jedno usg przez cala ciaze i jest w szoku ze u mnie co wizyta to i usg :-) &&&&& Nemezis a czy Tobie lekarz przypisuje jakies leki na podtrzymanie ciazy? &&&&& Zoneczko to Ty tak na raty chodzisz na wizyty do gina? Raz na badanie a nastepnym razem na usg? :-) &&&&& Dziewczyny sie zgubilam juz, nie pamietam ktora z Was miala problemy z zaparciami, Kasiaa, Karcia...? Ja tez zlopalam mleko, pilam na zgage a przyszlo co do czego to okazalo sie ze tak elegancko mni czyscilo ze szok! 4,5 czasem 6 razy chodzilam na sedes i nie to ze rozwolnienie, oł noł! Normalne kupiki. Az pozniej tylek zaczal bolec i myslalam ze to hemoroidy a on juz po prostu mial chyba dosc papieru, tak jak nos chusteczek przy uporczywym katarze :-) przestalam pic mleko bo stwierdzilam ze dosc tych atrakcji ;) czas dac odpoczac pupie ;p jeszcze zawsze cola na mnie dzialala w trudnych sytuacjach, no ale wiadomo, w ciazy to tak nie koniecznie jest wskazana. A no i mam syrop od zaparc. Pilam moze ze dwa razy. Tylko ze on na recepte :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×