Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość multimi

nie radzę sobię ze swoją psychiką:(

Polecane posty

Gość multimi

W zasadzie nie wiem od czego zacząć. Mam 24 lata, mój chłopak 28, jesteśmy razem od roku i wszystko niby dobrze się układa, ale moja psychika płata mi różne figle, z którymi poradzić sobie nie mogę. Może wydać się to trochę dziecinne, może i jest takie, jednak mimo wszystko nie daję sobie z tym rady. Na początku jak zawsze było wspaniale, wyznania miłości częste spotkania, codzienne rozmowy jeśli nie przez telefon to na gadu. Jestem pewna, że mój chłopak jest wobec mnie uczciwy i mnie nie oszukuje, jednak ciągle mi się wydaje, że coś jest nie w porządku. A to, że jakoś mniej do mnie pisze, że mniej ze mną rozmawia, że za rzadko mówi, że mnie kocha. Jego smsy są coraz krótsze i czasem czuję się tak jakby on uznał ze nie ma o czym ze mną rozmawiać. Bardzo boję się go stracić, gdyż jest najlepszym facetem jakiego w życiu spotkałam i bardzo go kocham. Często przez ten strach blokuję się i czuję, że nie wiem o czym mam z nim rozmawiać mimo, że kiedy się widzimy wszystko jest normalnie. Moje problemy mają podłoże myślę w poprzednich związkach, w których facet potrafił z dnia na dzień bez powodu zniknąć, albo inny zdradzał... co z tym zrobić??? Mój chłopak wie o poprzednich związkach, że byłam skrzywdzona itd. i wykazuje się bardzo dużą tolerancją jeśli chodzi o moje histerie, jednak wiem, że go to męczy i mnie również. Ma ktoś jakiś pomysł jak się pozbyć tych głupich myśli, i jak dowiedzieć się czy na pewno jest wszystko w porządku między nami? Przepraszam jeśli chaotycznie.. bardzo liczę na pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wykonujesz w ciągu dnia żadnego zajęcia, że masz czas czekać na ciągłe wiadomości od faceta? Bo tak to wygląda. Można się kochać, spotykać, ale oprócz tego dorośli ludzie pracują, poświęcają czas hobby... Chyba popadasz w obsesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimi
oczywiście, że robię różne rzeczy m.in. pracuję i nie mam przy sobie telefonu. Nie chodzi o to, że on nie pisze cały czas. Chodzi o to ze po całym dniu zawsze zastawałam jakiegoś smsa lub dwa a teraz jakoś rzadko albo wcale. Nie jestem też taka, że zasypuje go wiadomościami. Czy oczekiwanie jednego dwóch smsów w ciągu dnia to na prawdę za dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×